Hokej.net Logo

Koniec serii w Raleigh

Nashville Predators przyjechali do Raleigh w trakcie serii porażek, Carolina Hurricanes mieli przed niedzielą passę trzech zwycięstw. Po spotkaniu obie serie są już nieaktualne.

Predators w ciągu 40 minut strzelili cztery gole i mimo pościgu podjętego przez gospodarzy na początku trzeciej tercji nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, które zakończyło serię dwóch porażek. Dwie bramki Jasona Arnotta oraz gole Shea Webera i Scotta Nichola dały Predators pewne prowadzenie 4:0. Podopieczni Petera Laviolette`a na początku trzeciej tercji zdobyli pierwszą bramkę, a kiedy po błędzie obrony gości Chad LaRose zmniejszył straty do dwóch goli fani w RBC Center mogli mieć nadzieję na odrobienie strat. W 51. minucie mógł je rozwiać J.P. Dumont, kiedy po świetnej kontrze znalazł się sam przed Camem Wardem, ale bramkarz Hurricanes obronił jego strzał. "Canes" nie zdołali jednak zdobyć więcej bramek, a do tego w 53. minucie Shea Weber mocnym strzałem spod linii niebieskiej zdobył swojego drugiego gola w spotkaniu i ustalił wynik na 5:2, przez co passa zwycięstw gospodarzy została przerwana.

Wybrany najlepszym graczem meczu Weber zakończył spotkanie z dwoma golami i jedną asystą. Dla Hurricanes bramkę i asystę zanotował Matt Cullen, który wcześniej nie trafił do bramki rywali przez prawie miesiąc. - Kiedy umieści się samych siebie w takiej `dziurze` (wynik 0:4 - przyp. red.) trudno jest z niej wyjść - powiedział Cullen po meczu. - W trzeciej tercji daliśmy sobie szansę, ale było za późno, żeby się to udało, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak dziś graliśmy.Trener zwycięskiego zespołu, Barry Trotz mimo zdobycia dwóch punktów nie był zadowolony z początku trzeciej tercji, kiedy jego drużyna straciła koncentrację i pozwoliła rywalom na odrobienie części strat. - Mieliśmy nadzieję, że przy takiej przewadze trochę lepiej uda nam się ją utrzymać - mówił Trotz po spotkaniu. - Dan Ellis bronił bardzo dobrze i liczyliśmy, że obronimy jego "shutout". W drugiej tercji wczorajszego meczu kontuzji doznał obrońca Hurricanes, Tim Gleason, który nie wrócił do gry. Predators, którzy osiem z dziewięciu ostatnich gier rozegrali na wyjeździe wracają do Tennessee, gdzie we wtorek zmierzą się z St. Louis Blues.


W drugim niedzielnym meczu New Jersey Devils pokonali Tampa Bay Lightning 7:3. Mecz życia rozegrał Litwin Dainius Zubrus, który strzelił aż cztery gole i wyrównał w ten sposób rekord klubu. W poprzednich dziewiętnastu spotkaniach obecnych rozgrywek Zubrus zdobył tylko dwie bramki. Gola i asystę zanotował wczoraj Brian Gionta, a trzykrotnie asystował Patrik Eliáš. Ich zespół odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu, mimo że wystąpił bez kontuzjowanego Johna Maddena i zawieszonego za ostry atak na Fransa Nielsena z New York Islanders Mike`a Mottau. W bramce Lightning z powodu kontuzji nie stanął z kolei pierwszy bramkarz, Mike Smith, którego zastąpił Olaf Kölzig. Po piątym golu dla Diabłów Niemca zmienił Karri Ramo. Strzelając wczoraj bramkę na 2:5 Martin St. Louis uzyskał swój pięćsetny punkt w barwach Lightning.

Jarosław Grabowski
Hokej.Net

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe