Hokej.net Logo

Łamanie `Pierników`

Łamanie `Pierników`

Oj ciężko w tym sezonie gra się hokeistom Podhala z torunianami. Jeszcze nie udało im się pokonać `stalowych pierników`. Czyżby miały patent na górali? Po zwycięstwie nad Cracovią wydawało się, że w niedzielę będzie ten pierwszy raz. Nie był. Niemniej pierwsze przełamanie pierników nastąpiło. - Cieszmy się z tego jednego punktu – apelował strzelec wyrównującej bramki Marian Kacir.

Spotkanie zaczęło się miłym akcentem. Kibice Podhala bardzo serdecznie przywitali duet trenerski Lubomir Rohacik i Stefan Pollak. Obdarowani zostali szalikami klubowymi. Później już tak wesoło nie było...

Kibice aż do 57 minuty mieli nie tęgie miny. Nie spodziewali się, że hokeiści z grodu Kopernika będą stawiali zacięty opór. Więcej! W pierwszej tercji byli zespołem lepszym. Po początkowym badaniu sił, torunianie przeszli do kontrofensywy. Zadanie ułatwił im ulubieniec publiczności, arbiter Michał Szot, odsyłając nowotarżan na ławkę kar. Przyjezdni jednak nie wykorzystali sześciu minut liczebnej przewagi, w tym 50 –sekundowego okresu gry pięciu na trzech. Przeszkodziły im w tym udane interwencje Rajskiego. Nie dał się pokonać D. Laszkiewiczowi i S. Kiedewiczowi. Niemniej w tej tercji skapitulował i to po całkiem niewinnie zapowiadającej się akcji. Gdy Bomastek z Dołęga przekroczyli granice nowotarskiej tercji szybko wymienili między sobą krążek i ten ostatni mając dużo swobody (obrońcy chcieli chyba wjechać do własnej bramki) oddał strzał z korytarza międzybulikowego i "guma" znalazła lukę między parkanami Rajskiego.

Po tym ciosie długo "Szarotki" nie mogły dojść do siebie. Jeszcze na początku drugiej odsłony motały się jak ryba w sieci. Groźniej atakowali goście. Dopiero gdzieś od połowy meczu inicjatywę przejęli górale. Z minuty na minutę coraz mocniej zaczynał wiać halny. Niestety ciągle jednak w podmuchać nie był na tyle mocny, by powalić Wawrzkiewicza. Nawet pomoc Szota, który tym razem nie polubił torunian, nie pomagała.

Nowotarżanie szczególnie w ostatniej tercji mi zaimponowali. Nie widziałem ich dawno tak prących do przodu, walczących z takim sercem o jak najkorzystniejszy rezultat. Długimi minutami zamykali rywala w jego tercji obronnej i to niezależnie od tego czy grali w przewadze czy też nie. Trwał nieustanny obstrzał bramki Wawrzkiewicza, który dwoił się i troił. Momentami pod jego świątynią dochodziło do dantejskich scen, ale czarna guma, ani rusz nie chciała wpaść do siatki. Przyczyn takiego stanu rzeczy było kilka. Po pierwsze fenomenalnie, ale też z ogromnym szczęściem bronił "Wacha" Po drugie – miał wsparcie w kolegach z pola, którzy ofiarnie rzucali się na każdy strzał lub go blokowali kijem. A jeśli tylko dopadli "gumę", to wybijali ją na uwolnienie. Wreszcie po trzecie, podhalanie mało precyzyjnie strzelali lub zwlekali ze strzałami, które potem były blokowane bądź wyłapywane przez golkipera. Upór w dążeniu do celu został jednak wynagrodzony w 57 minucie. Zapała wywalczył krążek za bramką torunian i natychmiast podał do Kacira. Ten z pierwszego wypalił i krążek wylądował w samym okienku. W ostatnich dwóch minutach górale mieli jeszcze dwie szanse, by przechylić szale na swoją stronę ( Kacir i Różański sam na sam), podobnie jak w dogrywce. Szczęście jednak tym razem było przy "Stalowych piernikach".

SSA Wojas Podhale Nowy Targ - TKH ThyssenKrupp Toruń 1:1 (0:1, 0:0, 1:0, 0:0)
1:0 – Dołęga – Bomastek (16:28),
1:1 – Kacir – Zapała (56:08).

Kary: 10 (w tym 2 min techniczne) – 30min.
Sędziowali: Szot (Sosnowiec) oraz Pilarski i Chudecki (obaj Oświęcim).
Widzów: 1000

PODHALE: Rajski; Sroka (2) – Wilczek, Jakes – Piekarz (2), Łabuz – Zamojski, Dutka – Gil; Różański – Zapała – Kacir, Podlipni – Moskal (2) – Łyszczarczyk, Sulka – Biela – Malinowski (2), Ćwikła – Słowakiewicz – Hajnos. Trener Lubomir Rohacik.

TORUŃ: Wawrzkiewicz; Sokół – Koseda, R.Fraszko (12) – Dąbrowski (2), Korczak (6) – Cinalski (2), Piotrowski; Dołęga – Proszkiewicz (2) – Bomastek (2), D.Laszkiewicz – Romanocskis (2) – Suchomski, Furo – S.Kiedewicz(2) – Myszka, Nikiel – Chrzanowski – Ożóg. Trener Jarosław Morawiecki.

Autor: Stefan Leśniowski - www.wojas-podhale.z-ne.pl



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe