Hokej.net Logo

Leszek Laszkiewicz, hokeista Dworów Unii, obrał kurs na Włochy

Dzisiaj hokejowi mistrzowie Polski wznawiają treningi, ale Laszkiewicz nie myśli o pozostaniu w Oświęcimiu, przymierzając się do gry w Milano Vipers. Włosi pierwszy raz złożyli mu ofertę po ćwierćfinale Pucharu Kontynentalnego, który odbył się w Oświęcimiu i nadal ją podtrzymują.Wolę ciepły klimat

Dla Leszka Laszkiewicza ostatni sezon był bardzo udany. Z 47 punktami za 25 bramek i 22 asysty został najskuteczniejszym zawodnikiem Dworów Unii Oświęcim. Ma na swoim koncie także tytuł najlepszego zawodnika Interligi. Nic dziwnego, że wielu trenerów z krajowego podwórka chce go mieć w swojej drużynie.

Podczas ostatnich mistrzostw świata dywizji I w Gdańsku Polacy rywalizowali z Włochami, w składzie których grało kilku zawodników Milano. Młodszy z braci Laszkiewiczów mógł się powoli z nimi zaprzyjaźnić, bowiem wszystko wskazuje na to, że tam będzie grał od przyszłego sezonu. - Na zapoznanie się z Włochami nie miałem czasu. Wolałem każdą wolną chwilę w trakcie mistrzostw spędzić z rodziną, która przyjechała mi nad morze kibicować - mówi Leszek Laszkiewicz. - Wszystkie sprawy związane z grą we Włoszech załatwia mój menedżer. Nie chciałbym się nad tym rozwodzić, bo na urlopie chciałem zapomnieć o hokeju. Sezon był przecież wyczerpujący. Mogę powiedzieć tylko tyle, że na 80 proc. jestem już zawodnikiem Milano. Wiem, ile będzie wynosił mój kontrakt. Trochę mądrzejszy będę za kilka dni. W Dworach właśnie skończył się okres urlopowy. Jeśli mój wyjazd zostanie "klepnięty", będę bawił w Polsce najprawdopodobniej do końca maja - informuje Leszek Laszkiewicz.

Na decyzję Laszkiewicza odnośnie jego planów czekają nie tylko w Oświęcimiu. - Dzwonili do mnie także działacze z Nowego Targu i Tychów, ale na urlopie nie podejmowałem żadnych rozmów. Powiedziałem im, że rozmawiać zawsze można, ale nie dawałem im wielkich nadziei. Stawiam jednak na Włochy - podkreśla Laszkiewicz.

26-letni hokeista rodem z Jastrzębia ma już za sobą występy w ekstraklasie: niemieckiej i czeskiej. W tamtym roku przymierzał się do gry na Wschodzie. Zawodnik jednak nie drąży "rosyjskiej ścieżki". - Słyszałem, że w trakcie sezonu klub z Niżikamska interesował się moimi losami. Podobno żałowali, że ze mnie zrezygnowali. Dwa obozy przed ligą kosztowały mnie wiele wyrzeczeń, a skoro tak się ze mną obeszli, rezygnując z moich usług tylko dlatego, że jestem Polakiem, to nie ma gwarancji, iż znowu nie postąpiliby tak samo. Zresztą zdecydowanie wolę ciepły klimat. Milano obroniło tytuł mistrza Włoch. Najbardziej cieszy mnie to, że mają silną drużynę. - kończy Leszek Laszkiewicz

(zab) "Dziennik Polski"

Sebastian Królicki



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe