Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Loża prasowa (15): Kto mistrzem, a kto z brązem?

Dziennikarze i komentatorzy sportowi.
Dziennikarze i komentatorzy sportowi.

Przed nami najważniejszy moment sezonu. Po Świętach Wielkanocnych w TAURON Hokej Lidze rozpocznie się walka o medale, my postanowiliśmy oddać głos doświadczonym dziennikarzom i komentatorom. Zapraszamy na kolejny odcinek loży prasowej.

Spodziewałeś się, że obie półfinałowe rywalizacje zakończą się już po pięciu meczach?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Nie do końca, bo rywalizacja we wszystkich czterech parach ćwierćfinałowych była niezwykle zacięta i liczyłem, że podobnie będzie w półfinale. Analizując potencjał kadrowy każdej ekipy, która walczyła o awans do finału, najlepiej „na papierze” prezentowali się katowiczanie. Owszem podopieczni Jacka Płachty nie zachwycili w ćwierćfinale stylem gry, ale już w konfrontacji z JKH GKS-em Jastrzębie w ich poczynaniach widać było, że zespół złapał „świeżość”, której ewidentnie brakowało w ćwierćfinale. W drugim półfinale rozczarowali tyszanie. Awans Unii był w pełni zasłużony, ale odniosłem wrażenie, że trener Nik Zupančič nie zdołał jeszcze wykrzesać całego potencjału sportowego ze swoich podopiecznych. W grze GKS-u aż nadto widoczny był brak skuteczności Alana Łyszczarczyka, który niestety nie wrócił do optymalnej formy, po urazie, którego nabawił się jeszcze przed turniejem prekwalifikacyjnym w Sosnowcu.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Liczyłem, na minimum sześć meczów. Rzeczywistość okazała się zgoła inna. Zwycięstwa wyjazdowe Unii oraz GKS-u Katowice okazały się bezcenne.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Nie. Spodziewałem się przynajmniej sześciu spotkań w każdej serii, zwłaszcza po pierwszych meczach, w których zwyciężali tyszanie i jastrzębianie. Biorąc pod uwagę to, co działo się w pierwszej rundzie, przede wszystkim oczekiwałem dłuższych zmagań pomiędzy GKS-em Tychy a Re-Plast Unią. Cztery przegrane z rzędu w półfinałowej rywalizacji to musi być potworne rozczarowanie dla tyskich kibiców.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Oczekiwałem długich serii patrząc na dyspozycję poszczególnych drużyn w ćwierćfinałach. Tymczasem katowiczanie i oświęcimianie tym razem dość szybko, nie mylić z gładko, uporali się z przeciwnikami.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Może w rywalizacji Katowic z Jastrzębiem. Natomiast byłem przekonany, że Unia z Tychami powalczy w siedmiu meczach.

 

Katowiczanie spełnili zadanie i okazali swoją wyższość nad jastrzębianami. Czy zespół dowodzony przez Roberta Kalabera znów nie trafił z formą na najważniejszy moment sezonu, bo świetnie radził sobie na przełomie stycznia i lutego?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Jeszcze przed ćwierćfinałową rywalizacją z KH Toruń sygnalizowałem, że największym problemem JKH jest obsada bramki, a w zasadzie brak mocnej „jedynki” na tej pozycji. W fazie play-off tę rywalizację z Maciejem Miarką wygrał Jakub Lackovič, ale swoją postawą nie pomógł swojej drużynie w decydujących momentach rywalizacji z GKS-em Katowice. Kto wie jak wyglądałaby zresztą rywalizacja z Toruniem, gdyby już na początku kontuzji nie nabawił się Julius Pohjanoksa i mający świetny sezon Mateusz Zieliński. Owszem Mateusz Studziński w roli „strażaka” spisał się znakomicie, ale kto wie czy torunianie z Pohjanoksą i Zielińskim w składzie nie zdołaliby wyeliminować JKH. O ile obaj bramkarze JKH zagrali na swoim solidnym poziomie, to wydaje się, że zawiódł lider zespołu Rastislav Špirko, który w fazie pucharowej nie był już takim motorem napędowym ekipy z Jastrzębia-Zdroju.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Zapytam przewrotnie co znaczy nie trafił z formą? Jeżeli zespół w dwumeczu z Toruniem na własnej tafli oddaje 100 strzałów i przegrywa 2:3 oraz 0:1, to znaczy, że trener nie trafił z formą? W zespole JKH GKS-ie w kluczowym momencie sezonu zawiodła skuteczność. Kilku zawodników, moim zdaniem, nie udźwignęło ciężaru play-offów. To jest najważniejsza przyczyna przegranej. A ponadto trudno porównywać kadry JKH GKS-u z obrońcami tytułu mistrzowskiego. Formacje defensywne są podobne, zaś ofensywie jest spora rożnica na korzyść GieKSy.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Zacznijmy od tego, iż nie sądzę, byśmy mogli używać słów „znów nie trafił z formą”, bo one sugerują, że Jastrzębie co roku zawodzi, odpadając na wczesnym etapie lub nie ma nic do powiedzenia w kluczowych momentach. W zeszłym sezonie co prawda JKH odpadł w ćwierćfinale, ale po siedmiu meczach z późniejszym mistrzem GKS-em Katowice i w dodatku był o krok od zamknięcia rywalizacji w szóstym spotkaniu u siebie, więc tak naprawdę od awansu do czwórki jastrzębian dzieliła jedna dobra akcja. Dwa sezony temu był wyrównany półfinał z Unią i brązowy medal po zwycięstwie nad GKS Tychy, a trzy sezony temu Jastrzębie było mistrzem. Czasem po prostu, jak mawia klasyk, decydują detale. Poza tym JKH nigdy nie jest głównym faworytem w walce o tytuł, więc trudno potraktować zajęcie trzeciego lub czwartego miejsca przez ten klub jako wielką porażkę. Jeśli jednak Róbert Kaláber faktycznie popełnił jakieś błędy, to jest na tyle świadomym szkoleniowcem, że raczej wyciągnie odpowiednie wnioski na przyszłość.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Na to wygląda. Kluczowa jest forma w najważniejszej części sezonu, czyli play-off. Na pewno więcej spodziewałem się po Jastrzębiu, bo bardzo cenię całokształt pracy wykonywanej w JKH GKS, począwszy od Róberta Kalábera, Leszka Laszkiewicza i na Kazimierzu Szynalu kończąc. Już dwie domowe porażki z KH Energą Toruń pokazały, że mogą to być niezwykle trudne play-offy dla Jastrzębia, a rywalizacja z mistrzem Polski w pełni to potwierdziła.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Myślę, że decydująca nie była kwestia formy, ale Katowice są po prostu mocniejszym zespołem. Faktem też jest, że Jacek Płachta potrafi trafić z formą na odpowiedni moment, czyli decydującą fazę play-off.

 

Tyszanie, którzy otwarcie mówili o zdobyciu potrójnej korony, po raz pierwszy od dwudziestu lat przegrali play-offową rywalizację z Unią. Czy nie zgubiła ich zbytnia pewność siebie?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– W żadnym wypadku. Tyszanie wygrali pierwsze starcie w Oświęcimiu, ale później było już tylko gorzej. Problemem GKS-u okazał się bramkarz Unii, który w pięciu meczach półfinałowych puścił tylko siedem goli, notując świetnie statystyki. W drużynie tyskiej zawiedli napastnicy. O ile większych pretensji nie można mieć do wracającego po kontuzji Łyszczarczyka oraz Filipa Komorskiego i pozyskanego tuż przed zamknięciem okienka z STS-u Sanok Mark Viitanena, to pozostali snajperzy zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Tego nie można wykluczyć. Długa pauza Alana Łyszczarczyka sprawiła, że siła ofensywna pierwszego ataku w play-offie spadła. Tyski zespół przeżył głębokie rozczarowanie i może zawodnicy wezmą sobie do serca to niepowodzenie.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Odrzucam taki scenariusz. Miałem okazję porozmawiać z ludźmi z tyskiej ekipy jeszcze przed startem serii i nikt tam Unii nie lekceważył. Wprost przeciwnie, w Tychach zwracano uwagę, że to drużyna waleczna i trudno będzie ją wyeliminować. Czasami w rozmowach prywatnych zawodnicy lub trenerzy faktycznie kogoś lekceważą. Tutaj czegoś takiego nie odczułem.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Nie wierzę w to, że tyszanie byli zbyt pewni siebie przed półfinałową rywalizacją. Zaczęli ją wyśmienicie, a w czterech kolejno przegranych meczach tanio skóry nie sprzedali. Po prostu tym razem Unia była lepsza. I tak czapki z głów przed trenerem Tirkkonenem za dwa tytuły w tym sezonie i być może brązowy medal. To świetny fachowiec, który z marszu odmienił trudną sytuację w drużynie. Bardzo dobrze, że zostaje na kolejny sezon, bo może od podstaw zbudować wyjątkowy zespół.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Nie wiem czego miałaby wynikać zbytnia pewność siebie tyszan. Przecież w sezonie zasadniczym Unia była od nich wyżej. Owszem wgrali w Pucharze Polski, ale to był tylko jeden mecz. Wygrać serię, to zupełnie inna sprawa.

 

Który zawodnik - jak dotąd - najmocniej zaskoczył Cię w fazie play-off?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– W GKS-ie Katowice będzie nim zdecydowanie Ben Sokay, który ewidentnie świetnie trafił z formą na decydujące mecze fazy play-off i strzela bardzo ważne gole dla podopiecznych Jacka Płachty. W drużynie Unii takim zawodnikiem jest jak na razie Kamil Sadłocha.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Mark Kalenikovas po roszadach w pierwszym ataku (dołączył Kamil Sadłocha) odzyskał skuteczność. To również zasługa dobrej formy kapitana Krystiana Dziubińskiego. Warto również zwrócić uwagę na Grzegorza Pasiuta, najlepiej punktującego w play-offie oraz czwarty tyski atak, który solidnie pracował pracował nie tylko w tej części sezonu.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Kamil Sadłocha. Zwłaszcza w półfinałowej serii z GKS Tychy miał znakomite momenty. W fazie zasadniczej był 11. w klubowej klasyfikacji kanadyjskiej. W play-off jest na czele i najwyraźniej już na dobre przyzwyczaił się do europejskiego hokeja po wielu latach za oceanem. Nie spuszczajmy go z oka, bo w przyszłości, jeśli spełni odpowiednie warunki, być może przyda się naszej kadrze.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Nie mam wątpliwości, że jest to Mateusz Studziński, który niespodziewanie na początku rywalizacji z Jastrzębiem wjechał do toruńskiej bramki i wyczyniał w niej cuda. Gdyby skuteczność jego kolegów z drużyny była nieco lepsza, to być może byłby nawet ojcem awansu do strefy medalowej. Cieszę się, że ta wysoka forma Mateusza przełożyła się na powołanie do kadry. Wierzę też, że przekonał toruńskich działaczy, że to na niego warto postawić w kolejnym sezonie. Zagranicznych eksperymentów w toruńskiej bramce, z różnym efektem, było sporo. Dajmy szansę Polakowi, do tego wychowankowi, który z pewnością włoży w grę więcej serca niż wszyscy obcokrajowcy razem wzięci.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Świetnie punktują Kamil Sadłocha z Unii i Ben Sokay z Katowic. Play-off to też tradycyjnie czas Grzegorza Pasiuta.

 

Od kogo spodziewałeś się więcej?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Wspominałem, że w pierwszej rundzie fazy play-off rozczarował doświadczony Słowak Rastislav Špirko, który imponował skutecznością w sezonie zasadniczym. Słaby sezon w swoim wykonaniu w barwach GKS-u Tychy zanotował również Christian Mroczkowski, który tego sezonu nie będzie mógł zaliczyć do udanych.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Zdecydowanie więcej spodziewałem m.in. po Christianie Mroczkowskim, Romanie Rácu, Jannie Tavim. Lista jest zdecydowanie dłuższa...

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Przez dłuższy czas poniżej swoich możliwości spisywał się Krystian Dziubiński. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że kapitan naszej kadry jakoś szczególnie zawodził, ale chyba nawet on sam zdawał sobie sprawę, że może grać znacznie lepiej. Bardzo długo czekał na pierwszego gola w fazie play-off, ale jak już trafił, to w bardzo efektowny sposób dał Unii zwycięstwo w ważnym meczu w Tychach. Zobaczymy, czy pójdzie za ciosem. Mam nadzieję, że tak, bo „odblokowany”, skuteczny i będący w optymalnej formie Dziubiński bardzo przyda się naszej reprezentacji podczas MŚ.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Z indywidualnymi ocenami poczekam do końca sezonu. Jeśli chodzi o drużyny, to spodziewałem się finału dla Jastrzębia.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Tylko jeden gol Patryka Wronki, to poniżej jego możliwości.

 

Kto sięgnie po Mistrzostwo Polski? Dlaczego? Jak długo potrwa rywalizacja?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Niewykluczone, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych będzie aż siedem spotkań. Mistrzem Polski zostanie ten zespół, który w tych decydujących meczach popełni mniej błędów od przeciwnika. W GKS-ie do optymalnej formy doszli już Grzegorz Pasiut i Bartosz Fraszko, a świetnie w fazie play-off prezentują się Szwedzi Hampus Olsson i Sam Marklund. Do tego tradycyjnie pewnym punktem drużyny jest John Murray. Zespół Unii ostatni tytuł mistrzowski wywalczył dwadzieścia lat temu i widać, że oświęcimianie są zdeterminowani, aby sięgnąć po złoto. Tym bardziej, że zespół, który wygra rozgrywki ligowe, w nagrodę zagra w Lidze Mistrzów, a dla Unii byłby to debiut w tych prestiżowych rozgrywkach. Niezwykle istotnym czynnikiem do realizacji tego planu będzie świetna gra w bramce Unii Linusa Lundina oraz skuteczność Daniela Olssona Trkulji.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Szansę oceniam 60 - 40% na korzyść GKS-u Katowice. Ich forma z meczu na mecz rosła i wydaje się, że w finale będzie optymalna. Przewiduje sześć meczów i GKS będzie świętował po raz trzeci mistrzostwo.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Stawiam na GKS Katowice ze względu na doświadczenie i zgranie. Trzon drużyny został zachowany, każda formacja może dać tej ekipie coś dobrego, podobnie jak stojący w bramce John Murray. Ale oczywiście łatwo katowiczanom nie będzie. Unia też ma swoje atuty i nie spodziewam się kolejnego finału rozstrzygniętego w czterech spotkaniach.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Wierzę, że po dwóch finałowych 4:0, tym razem rywalizacja potrwa co najmniej sześć spotkań. Ciężko wskazać faworyta w tym roku, bo będą decydować detale. Takim ważnym detalem może być absencja kapitalnego obrońcy i świetnego „przewagowca” Santeriego Koponena. Dlatego daję 51% na powrót mistrza nad Sołę. Doceniam jednocześnie klasę obrońców tytułu i jeśli GieKSa wygra trzeci rok z rzędu, to nie będzie to żadne zaskoczenie.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Będzie siedem meczów. Katowice obronią tytuł.

 

Czy GKS Tychy będzie w stanie zmobilizować się na mecz z JKH GKS-em Jastrzębie. Czy w lepszej sytuacji „mentalnej" będą głodniejsi sukcesu jastrzębianie?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Patrząc na mecze o brąz w ostatnich kilku, a nawet kilkunastu latach, to jestem zdania, że te mecze nie powinny być w ogóle rozgrywane, tylko medal brązowy powinien otrzymywać ten zespół, który był wyżej sklasyfikowany po sezonie zasadniczym. Tak to wygląda choćby w lidze czeskiej i słowackiej i ta formuła się sprawdza. Jeżeli miałbym już wskazać mojego faworyta, to medal brązowy zdobędzie ten zespół, któremu się będzie bardziej zależało na zakończeniu rozgrywek na podium. I tym zespołem może być JKH GKS Jastrzębie.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Obowiązkiem jest, by tyscy hokeiści się zmobilizowali, bo w innym przypadku... należałoby się z nimi pożegnać. To prawda zespół z Jastrzębia jest „głodny” sukcesu i pewnie będzie odpowiednio zmotywowany. Zanosi się na twardy bój, ale nie potrafię wskazać zwycięzcy.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Myślę, że tyski zespół zdoła się zmobilizować na tę rywalizację. Pamiętajmy, że w Tychach jest spora grupa zawodników, którzy mogą znaleźć się w kadrze na MŚ elity. W serii o brąz będą mogli zaprezentować się z dobrej strony na oczach selekcjonera Roberta Kalabera. W takich okolicznościach chyba nikogo nie trzeba będzie zachęcać do wzmożonego wysiłku.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Częściowo odpowiedziałem już wcześniej na to pytanie. Tirkkonen na pewno znajdzie sposób, by odpowiednio zmobilizować tyszan do walki o brąz, więc czeka nas ciekawa rywalizacja.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Od jakiegoś czasu podważa się w sens rozgrywania meczów o trzecie miejsce.  Myślę, że jest tym trochę racji. Mimo wszystko zawsze lepiej mieć medal niż go nie mieć, więc zakładam, że będzie to normalna, zacięta sportowa rywalizacja.

Czytaj także...

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Setunia
    2024-03-30 22:09:43

    Dziękuję panie Patryku.

  • KuzynKSU
    2024-03-31 05:44:25

    UNIA. CZAS PYKA A JA SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ.

  • borysuka
    2024-03-31 12:57:28

    Rokicki ewidentnie kibicem tyskiego GKS -U😉 Ojjjjj nikt za bardzo nie stawia na ŁUNIE - to się ździwicie drodzy eksperci 😉😉😉😉

  • Gleb_Łucznikow
    2024-03-31 14:36:37

    GDZIE JEST ARTYKUŁ O POLONII BYTOM???? Dlaczego został usunięty????!!!

  • hubal
    2024-04-01 01:17:25

    dejcie Tychom i Jastrzębiu bez grania przeźroczyste medale i po sprawie
    Tychy przemęczone po zdobyciu SP i PP :(

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Arma: Syndrom oblężonej twierdzy na pełnej
  • szop: szarotek im wiecej ktos Cie w czyms utwierdza tym bardziej znaczy ze jest zupelnie na odwrot mnie to smieszy ta ich troska :)lecz jakie to polskie "skad on wzial na to czy na tamto" :D
  • szop: nie ma to jak bardziej martwic sie o cudze dutki niz o swoje :)
  • szop: ale to zapewne z troski :)
  • omgKsu: A ja osobiscie chciałbym żeby tzw "klasyki" toczyły sie w półfinale/finale ligi miedzy Unią a Podhalem.
    Można było usłyszec miłe słowo w finałach tego sezonu od kibiców z NT także jestem wdzieczny i licze że Szarotki znów bedą w TOPie ;)
  • KubaKSU: My się o dutki martwić nie musimy ,przynajmniej u nas co roku w połowie sezonu nie ma protestów zawodników o brak hajsu :) Unia jest stabilna finansowo od kilku lat :)
  • szarotekNT: Szopie jak wszędzie sa dobrze zyczacy ale i troskliwi
    ....dla nas lixzy sie tylko Podhale
  • szop: i o to w tym chodzi zeby kazdemu sie wiodlo a nie smiac sie ze cos komus nie wyjdzie sadze ze takie zagrywki nie cementuja Naszego srodowiska My z Tychami udowodnilismy ze mozna a kibic ktory mianuje sie mianem prawdziwego no coz chyba nie lapie o co w tym wszystkim chodzi
  • KubaKSU: Tymczasem...19,:46 zbliża się:)
  • Prawdziwy Kibic Unii: Szop nie smieje sie tylko uczulam na dzialania prezesa zapowiadal audyt i informacje dla Was co w klubie informuje Was o kontraktach i planach ale przyznaje ze z PZU rozmowy trwaja czyli nic na pewno wiec nie mysle ze moge tak napisac My Kibice Unii trzymamy za Was kciuki ale Wy potraficie dociekac prawdy wiec zapytajcie o to co bylo oglaszane na konferencjach i o sponosorow pokazcie ze sam PR jest genialny ale musi byc podparty realna kasa chopy
  • szop: i to jest wazne Szarotku nie ma co patrzec i zle zyczyc innym :)
  • S'75: Mark Kaleinikovas znów punktuje😁
    Litwa - Holandia na razie 3:1
  • Sammael78: Bardzo fajny wywiad Pana Dziubińskiego Krystiana
  • Luque: Japońce całkiem sobie radzą z tymi Makaroniarzami
  • PanFan1: Prawdziwy a słyszałeś takie powiedzenie: "pieniądz lubi ciszę" ?
  • PanFan1: ... a jak tam u was ? jest ta "Zupa" w waszym kociołku ? czy wam wyparowała ? z troski o wasz udział w LM pytam
  • PanFan1: Winning Jets spory zawód
  • szmaciany75@tlen.pl: dla tych co nie maja kanałow polsatu to mistrzostwa na CT SPORT i niemieckim PRO7 iPRO7MAX z satelity Astra...
  • Młodziutki: Ciekawe komu Zawadzka musiała dać d…
  • Beta: przestań pisać głupoty -czemu wg.Panów wszystko musi się opierać przez łóżko -tym samym wydajesz świadectwo męskiemu światu
  • Młodziutki: Tak
  • PanFan1: Bez nerw Betko u ludzi młodych lub niedojrzałych wyro to priorytet, zarówno u dziewcząt jak i chłopców ;)
  • rawa: Młodziutki miał właśnie pierwszą erekcje i od teraz mu się wszystko z jednym kojarzy;)
  • rawa: PF1 coś te Liście nie chcą odpaść. Dla Panter dobrze. Niech będzie 7 meczy.
  • narut: i dla Bostonu i dla liści odpadnięcie na tym etapie będzie niezłą porażką.. ale stawiam raczej na Boston.. i na 6 spotkań..
    Madziarko męczy się z Romsko.. Romsko trzyma się..
  • emeryt: za tych lepszych czasów leżącego sie nie kopało i kobiet nie obrażało,świat coraz gorszy,bez zasad i honoru
  • rawa: Też myślę, że Boston ich przejdzie w 6ciu meczach.
  • narut: privda Emerycie privda aczkolwiek ponoć dziś są własnie te lepsze czasy (tak mówią wszędzie i w szkołach uczą), wyzwolenia wszelakiego.. a jednak gołym okiem widać że nader często jest to kloaka maxima..
  • narut: Rawa - tym bardziej, że AM34 zdaje się, że nie zagra, dziś już nie grał, ponoć choroba go jakaś dopadła.
  • rawa: Bezstresowo wychowani, odklejeni od rzeczywistości płyną z nurtem głównego ścieku.
  • rawa: Ciekawe jak Dallas sobie poradzi u siebie. Trzeba bedzie w nocy zarzucić meczyk
  • narut: myślę, że kto dzisiaj wygra ten wygra cała serię, tak to mi wygląda po dotychczasowej rywalizacji.. kluczowy mecz dzisiaj.. natomiast podobnie jak Fana rozczarowała mnie postawa Jets.. myślałem, że bardziej się postawią i tak szybko nie polegną..
  • PanFan1: Leafs dość regularnie więdną w pierwszej, myślę że wielkiej różnicy Kocurom nie zrobi kto wygra w tej parze.
  • PanFan1: Jets bardzo mnie rozczarowali narut
  • rawa: PF1 ważne żeby było jak najwiecej meczy. Więcej czasu na regeneracje i zaleczenie kontuzji. Zdrowie to najważniejsza rzecz w playoffach.
  • PanFan1: Avs to jest jednak duża klasa, sezon regularny tak na spokojnie, byle awansować do PO, a teraz wytoczyli cięższe armaty.
  • PanFan1: Zgadza się Rawa, choć pamiętasz zeszły sezon, Kocury po dramatycznej wojnie w pierwszej z "Misiewiczami", później już szli jak burza ... aż do finału gdzie pary zabrakło
  • Mariusz78PL: Witam
    Panowie mam pytanko... Orientuje się ktoś, czy nadchodzące MŚ będą w otwartym Polsacie, mam tu na myśli spotkania z udziałem naszych oczywiście? Zerkam w program tv i nic tam nie ma, a przecież mecze kadry na ważnych imprezach muszą być chyba puszczane w ogólnodostepnych kanałach.
  • 6908TB: a w meczu Madziarów z Rumunią chyba można mówić o niespodziance
  • Darek Mce: Dla nich to ze facto święta wojna, patrząc na zawiłości historyczne. Rumunii to nie pomoże, raczej zlecą niżej, ale Węgrom porażka może zaszkodzić w awansie
  • botanick: Raczej zakodowane,niech sobie kodują razem z tymi ich reklamami. Ja mam ct sport i mam nadzieję że nie wywiną takiego numeru jak z siódmym meczem finału czeskiej ligi.
  • wpv: Mecze Polaków będą w otwartym kanale Polsatu
  • botanick: A to ciekawostka.
  • Mariusz78PL: @wpv
    Tak sobie właśnie myślałem, bo przecież kilka lat wstecz wszedł przepis, że mecze kadry na ważnych imprezach muszą być puszczane w otwartych kanałach :) I nie chodzi tu tylko o hokej, ale o wszystkie dyscypliny.
  • emeryt: za reżimu pis nie było hokeja w tvp,teraz ma byc w polsacie,tvp sport a moze i w tvn.wie ktoś co tam u Nitrasa?
  • Mariusz78PL: emeryt
    Nitras i spółka są zajęci ściganiem pisowców... Obajtka, Kaczyńskiego, Ziobry czy też Glapinskiego. Na nic innego w chwili obecnej nie mają czasu. Tak są zajęci, że biedacy zapomnieli obniżyć ceny paliw na 5,19 :) Ale w zamian szykują i coś w zamian, czyli podwyzki prądu, czy też gazu. Zawsze to coś.
  • emeryt: eee tam,pare dni temu Nitri przecinał wstęge na otwarciu nowej hali w Gorzowie,patrz Pan ,ledwo pare miesięcy żondzi...majo rozmach sku.syny
  • narut: współczuję Węgrom bo byli już na bardzo bardzo dobrym kursie do elity..tymczasem znowuż Rumunia komuś psuje marzenia, jak nam w 2019 roku.. szacunek dla nich, że pewien poziom trzymają, potrafią zagrać dobry czy bardzo dobry mecz.. niemniej wkurzać mogą Węgrów, jak nas..no cóż taki sport..
  • Darek Mce: Maja, maja sk…..
  • Darek Mce: Najlepsze w tym, ze większość reprezentantów Rumunii to etniczni Węgrzy z Siedmiogrodu
  • Darek Mce: Wszystkie gole padły po strzałach Wegrow
  • Darek Mce: Poza Steaua czy Galati, reszta drużyn rumuńskich pochodzi z Centralnych Karpat południowych gdzie mieszka 2 miliony Wegrow
  • Luque: Kadra Rumunii to taki składak z kilku państw... jakby nie to to wróciliby na swoje miejsce
  • Simonn23: Eeeeeeee oglądał ktoś mecz Węgry Rumunia? Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem??
  • Simonn23: Na Węgry był kurs 1.01, masakra
  • Gomez87: Witam czy jest jakaś transmisja planowana z meczu ze Słowacją ?
  • Luque: Koreańce prowadzą 1-0, ciekawe jak zagrają w 2 i 3 tercji z Japońcami
  • RafałKawecki: Dobre tempo. Dużo celnych podań. Fajnie się to ogląda.
  • RafałKawecki: Natomiast rzut oka na trybuny pokazuje, że formuła MŚ w hokeju jest kompletnie bez sensu. Większość meczów przy pustych trybunach i tak co roku. Hokej z uporem godnym lepszej sprawy brnie w ścieżkę, którą żadna inna dyscyplina sportu nie idzie.
  • PanFan1: Ja bym Rumunów tak łatwo nie skazywał na pożarcie ;)
  • PanFan1: W tym roku dywizja 1A dużo zaciętsza niż rok temu
  • Simonn23: O kurcze, Japonia win
  • Simonn23: Kaleinikovas goool
  • Luque: W przyszłym roku na zapleczu też nie będzie łatwo
  • emeryt: jeszcze nam ktos Marka sprzątnie sprzed nosa,niech już tak nie szczela
  • mario.kornik1971: ale, że Nitras przecinał wstęgę a miał upiłować...
  • Luque: Korniku oni wszyscy się ładnie kłócą ale jak trzeba jakiś szajs podpisać czy idzie jakaś agenda z góry to robią dokładnie to samo, więc bym się tym nie emocjonował
  • jastrzebie: Luque ty już wiesz że spadniemy.
  • mario.kornik1971: Luque; i tak od lat
  • Luque: Jastrzębiu tego nie napisałem, że spadniemy, chciałbym żeby się im udało jak my wszyscy (chyba)
  • narut: tak na prawdę każdy ko wspiera tzw. zieloną agendę ten jest wrogiem hokeja, choćby nie wiadomo co mówił i deklarował.. hokej i eko-terror się wykluczają ..
  • jastrzebie: My teraz przez 5 lat mamy się utrzymać bo 29 u Nas MŚ :)
  • narut: kiedyś jakoś tak było że gospodarz nie musiał grać.. pamiętam że w 89 we Wiedniu były mistrzostwa a Austria wówczas nie grała..ale teraz już te przepisy chyba na to nie pozwalają
  • Luque: Narucie Europa Zachodnia i Środkowa i tak ma najbardziej restrykcyjne przepisy w różnorakim zakresie, ale ktoś chce żebyśmy popełnili totalne samobójstwo... a świata i tak nie zbawimy, bo USA i kraje BRICSu mają to w pompce
  • narut: Slowenia - Włochy 1-0.. Słowenia aktywniejsza
  • narut: tak Luque - też to dostrzegam, że nie tylko my ale i cała Zachodnia Europa jedziemy na tym samym wózku, podczas gdy np. USA ma na to wyczesane.. i inaczej tego się nie nazwie jak napisałeś - to samobójstwo
  • narut: we Włoszech gra Purdeller a w Słowenii Matic Torok, obaj Panowie lat 20, obaj grają poza granicami, pierwszy w OHL (całkiem dobre liczby) drugi w fińskiej u20 i ekstraklasie - KooKoo(50 występów w ekstraklasie) obaj są przyszłością swoich drużyn narodowych, cały hokejowy świat praktykuje tego typu powołania do kadr na mś..dlatego ew. brak Maciasia będę odbierać jako sabotaż.. przy całej mojej sympatii do Kalabera
  • Luque: Już kiedyś Płachta zrobił tą przyjemność Łyszczarczykowi...
  • narut: 2018?
  • Luque: Albo 2017
  • Luque: Albo nawet 2016...
  • narut: tj. nie powołał go? czy odwrotnie?
  • Luque: Wziął Jeziora, a Alan miał szansę na draft w sumie
  • Luque: Ja bym braci wziął, chyba że bardziej opłaca się brać 38 latków...
  • Luque: Tyczyński też moim zdaniem do składu, szkoda że Sadłochy nie idzie wziąć
  • narut: Popieram to co piszesz z powołaniami, wszystkich bym ich widział, z Jeziorem to tej sytuacji nie pamiętam dokładnie, wiem, że Łyszczarczyk grał na ostatnich Płachty mistrzostwach, czyli w 2018(spadek z AI) - wówczas kibice trochę na niego psioczyli, że nie gra niczego nadzwyczajnego, pierwszy punkt chyba zdobył w tym przegranym meczem z Kazachstanem, Alan w kadrze miał trudniejszy początek aniżeli Maciaś..dlatego tym bardziej winien się znaleźć w kadrze ten ostatni .. i jego brat..
  • narut: bo młodych do obrony czas już zacząć wprowadzać, bo zaraz przejdziemy rewolucję kadrową.. Dronią czy Koluszem czy paroma innymi chłopakami długo już nie pojedziemy..
  • narut: Słowenia za mocna dla Włoch... za mocna..
  • Luque: Jeden weteran jak Kolusz to nie zawadzi ale Pasiut z Urbanowiczem to nie wiem czy wytrzymają trudy turnieju
  • narut: tak ja do Kolusza w tej kadrze nic nie mama ale już przy całym szacunku do Urbanowicza już mam uzasadnione obiekcje co do jego kondycji, wydolności
  • Luque: A co powiesz o Pasiucie? Nawet opaskę kapitana mu w Gieksie zabrali...
  • Luque: Chmielewski też moim zdaniem ze Słowenią słabo i z Brytami chyba też ale tylko skróty widziałem
  • Luque: Teraz te dwa sparingi to się wszystko wyjaśni, na ten z Duńczykami to się chyba wybiorę ;)
  • narut: max jako rezerwowy, do rotacji (co drugi mecz czy jakoś tam inaczej wg. potrzeby) ale na nim już drużyny się nie zbuduje, tj. gry się nie oprze a tym bardziej na poziomie elity, jak jeszcze w zeszłym roku..wolny już jest, przynajmniej wolniejszy i to wyraźnie..
  • narut: Chmielewskiego bym bronił, nie tylko doświadczeniem gry na lepszym poziomie ale i przynajmniej w sparingu II z WB, też nie najgorzej się zaprezentował, sytuacje kreował...
  • Luque: W sumie też jest szansa, że się trochę oszczędza przez tą kontuzję, oby tak było i w turnieju pokaże na co go stać
  • narut: też mam taką nadzieję, a pokazać się musi jeśli chce jeszcze dostać jakiś dobry sportowo kontrakt, w co nie wątpię .. jakoś widzę, ze nikt do Żyliny się nie wybiera a to przecież dla wielu z Was blisko jest... chyba że Słowacy trybuny okupują co widziałem patrząc na mecze z Trnawy..
  • narut: cała hala była wypełniona po brzegi..
  • hanysTHU: Czech Hockey Games polecam obejrzeć fanom hokeja oldbojów.
  • omgKsu: Hej narut , my jedziemy we 4 na mecz do Zyliny .
    🔵⚪️🇵🇱
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe