Jedna z europejskich lig chce pilotażowo przetestować nowe przepisy gry w hokeja. Proponuje m.in. dopuszczenie bójek, ale także rewolucyjną zmianę w zasadach obowiązujących w dogrywkach.
11 zmian w przepisach, które mogłyby zostać przetestowane zaproponowały władze HockeyAllsvenskan (HA), czyli drugiej klasy rozgrywkowej w Szwecji. Liga zwróciła się do Szwedzkiego Związku Hokeja na Lodzie (SI), by mogła w swoich meczach wprowadzić wyjątki od przepisów międzynarodowych, które obowiązywałyby tylko w jej rozgrywkach.
Najgłośniejszym echem odbiła się propozycja przeniesienia do rozgrywek w całości przepisów dotyczących bójek, które obowiązują w NHL. HA chce więc, by w jej meczach zawodnicy za bójki nie byli przez sędziów odsyłani do szatni, a otrzymywali 5-minutowe kary, po których mogliby wrócić do gry.
- Ten przepis był testowany wcześniej, ale nic z tym dalej nie zrobiono. Teraz widzimy, że publiczność się tego domaga - to zapewnia jaśniejsze wytyczne i bardziej przewidywalne przepisy. Z wersją NHL dostajemy równowagę między zachowaniem fizycznego charakteru hokeja i jednocześnie braniem odpowiedzialności za porządek na lodzie - uzasadnia liga ten pomysł.
Wśród zaproponowanych zmian są także nieco bardziej kosmetyczne, jak np. odliczanie czasu przerw między tercjami nie od syreny kończącej tercję, a od momentu zejścia z lodu ostatniego sędziego, umożliwienie zawodnikowi, który stracił kask na lodzie założenia go, zamiast przymusu zjechania do boksu czy wyznaczenie na tafli linii ograniczającej strefę zmian, by uniknąć kar za nadmierną liczbę graczy na lodzie.
Są jednak także propozycje bardziej znacząco zmieniające przepisy. Jak np. pomysł rewolucjonizujący przepisy gry w dogrywce.
HockeyAllsvenskan chce, by w dogrywkach 3 na 3 zakazać drużynie będącej w posiadaniu krążka opuszczania tercji ataku, gdy już się w niej znajdzie. Takie rozwiązanie pojawiło się w niższych ligach za oceanem i od czasu do czasu powraca w dyskusjach o zmianach przepisów w NHL. Ma ono zniechęcać drużyny do asekuracyjnej gry w dogrywkach i zwiększyć liczbę meczów rozstrzyganych w dodatkowym czasie gry, zamiast w rzutach karnych.
Szwedzi chcą również zmienić zasady dotyczące rzutów karnych. W przypadku faulu skutkującego podyktowaniem karnego, miałby go wykonywać - tak jak w NHL - zawodnik faulowany.
Największą zmianą miałoby jednak być to, że jeśli rzut karny nie zostanie wykorzystany, to drużyna, która go wykonywała, dostaje prawo gry w przewadze.
- To daje drużynie dalszą możliwość wykorzystania swojej korzyści. Wiele klubów zgłaszało potrzebę takiego przepisu jako pozytywnej zmiany, ponieważ zapewnia on jaśniejsze konsekwencje i podnosi emocje w meczach - pisze HockeyAllsvenskan.
Zmianie miałaby także ulec seria rzutów karnych rozstrzygająca mecz po dogrywce. Tu także szwedzka druga liga wzoruje się na NHL i proponuje, by ten sam zawodnik nie mógł wykonywać kolejnych rzutów karnych, jeśli nie wszyscy gracze z jego drużyny już strzelali.
Wreszcie, HockeyAllsvenskan domaga się zlikwidowania wszystkich określonych w przepisach wyjątków dotyczących hokeja kobiet. Przepisy mają być takie same w rozgrywkach żeńskich i męskich. W Szwecji niedawno wprowadzono w hokeju kobiet możliwość wejść ciałem, ale tylko tzw. wschód-zachód, czyli z boku, a nie północ-południe, czyli atak z przodu na rywalkę.
- Jedne i te same przepisy powinny obowiązywać niezależnie od płci. To bardzo ważna zasada dla sprawiedliwości i zapewnienia tego, by hokej rozwijał się tak samo na wszystkich poziomach - wyjaśnia HockeyAllsvenskan.
Jakie są szanse wprowadzenia zmian?
- Mamy wspólne przepisy, których wszyscy przestrzegają. Proces korygowania ich ma miejsce wcześniej w ciągu roku, już w styczniu. To, co zebraliśmy teraz, jest podstawą, która będzie przesłana dalej do IIHF, żeby zabrać to do przepisów europejskich - mówi w rozmowie z dziennikiem "Aftonbladet" szef szwedzkiego związku ds. rozgrywek Magnus Mårtensson, który jednak konkretnie do propozycji HockeyAllsvenskan odnieść się nie chciał.
Mårtensson dodał jednak, że jest możliwe testowanie przynajmniej części propozycji zmian w przepisach.
- Jak wiadomo, każdego roku wprowadzanych jest trochę nowości w przepisach. Ze wszystkich propozycji, jakie są przesyłane, jakaś część przechodzi, ale jest to o wiele mniej niż wszystkie. Są możliwości przeprowadzania testów. My najczęściej używaliśmy naszej ligi juniorów do próbowania pewnych przepisów, ale wiem, że w tym roku przyszło życzenie ze strony HockeyAllsvenskan, żeby była tą ligą, gdzie można to testować. Ale nie podjęliśmy jeszcze w tej sprawie żadnej decyzji - skomentował.
Propozycję wprowadzenia bójek do rozgrywek skrytykował były reprezentant Szwecji, a obecnie popularny komentator telewizyjny i ekspert hokejowy Sanny Lindström.
- Uważam, że to jest propozycja trochę śmieszna i lekko populistyczna, żeby pokazać, że chcą iść swoją drogą. HockeyAllsvenskan pisze poza tym, że jest to coś, czego domaga się publiczność. Naprawdę tak jest? Mogę się po cichu zastanawiać, jak dokładne są badania, które tego dowodzą - pisze na swoim blogu w serwisie internetowym gazety "Expressen". - Propozycja dotycząca bójek pozostanie właśnie propozycją, co myślę, że większość w rzeczywistości rozumie, nawet jeśli na chwilę znalazła się w nagłówkach.
W ankiecie na stronie internetowej "Aftonbladet" za wprowadzeniem bójek do szwedzkiego hokeja opowiedziało się 47 % głosujących kibiców, a przeciw jest 53 %.
Propozycje zmian w przepisach przedstawione przez HockeyAllsvenskan:
- wprowadzenie w całości przepisów NHL dotyczących bójek,
- pozwolenie zawodnikowi, który stracił kask na lodzie, by go założył bez konieczności zjeżdżania do boksu,
- wykonywanie rzutu karnego przez faulowanego zawodnika,
- gra w przewadze w przypadku zmarnowania rzutu karnego,
- wyznaczenie na tafli linii strefy zmian,
- uproszczenie brzmienia przepisu o nielegalnym ataku na głowę,
- zakaz opuszczania tercji ataku z krążkiem w dogrywce 3 na 3,
- zakaz wykonywania kolejnych rzutów karnych przez tego samego zawodnika w serii karnych,
- wprowadzenie tych samych przepisów w hokeju kobiet i mężczyzn,
- usuwanie ze wznowienia środkowego naruszającego procedurę wznowienia (poza bulikiem po wybiciu na uwolnienie),
- rozpoczęcie odliczania czasu przerwy między tercjami po opuszczeniu lodu przez ostatniego sędziego.
Czytaj także: