Utalentowany obrońca Stoczniowca Gdańsk, Dawid Maciejewski w przeciwieństwie do kolegów, nie może wyrwać się z macierzystego klubu, gdyż zgody nie wydaje prezes Marek Kostecki. - Jeżeli ani Sanok, ani Toruń nie porozumieją się w mojej sprawie z moim macierzystym klubem, to będę zmuszony wyjechać za granicę, żeby nie stracić sezonu - wyjaśnia nam Maciejewski.
Czytaj także: