II trener hokeistów GKS-u Tychy jest dobrej myśli przed rozpoczynającą się II rundą Pucharu Kontynentalnego.
WŁODZIMIERZ SOWIŃSKI: Forma przed turniejem jest optymalna?
KRZYSZTOF MAJKOWSKI: - To się okaże dopiero po imprezie. Ostatni mecz ligowy z Cracovią tchnął w nas optymizm. Forma rośnie i optymalna powinna być w niedzielę.
Gdzie tkwi klucz do awansu?
KRZYSZTOF MAJKOWSKI: - Zwyciężyć jak najmniejszym nakładem z teoretycznie słabszymi rywalami i do decydującego niedzielnego spotkania przystąpić w pełni skoncentrowanym. Z Coventry chcemy jak najszybciej zdobyć przewagę, żeby nie drżeć do końca o wynik. Brytyjski zespół charakteryzuje się tym, że mało traci, ale i mało strzela goli. Niewygodny rywal, w przewagach jest groźny. dlatego musimy unikać kar. W ich składzie większość to Kanadyjczycy i Amerykanie, będą więc grali agresywnie. Generalnie ważna będzie nasza gra obronna, sporo też zależeć będzie od postawy bramkarza.
Jaki macie największy problem?
KRZYSZTOF MAJKOWSKI: - Kontuzje są naszą zmorą. Wracają do gry Jakub Witecki oraz Patryk Kogut, ale nie wiemy w jakiej są formie i jak się zaprezentują. Na uraz pachwiny narzeka Bartek Pociecha, który pauzował w Sanoku, ale z Cracovią już zagrał. Mamy zaledwie 6 obrońców i gdy jednego zabraknie, to pojawia się problem. Zawsze jest w odwodzie Marcin Kolusz, bo już były takie mecze, że grał w ataku i w roli obrońcy.
Czy awans do kolejnej rundy to obowiązek?
KRZYSZTOF MAJKOWSKI: - Jesteśmy faworytem nie tylko z racji bycia gospodarza. W 2005 r. graliśmy w turnieju na Litwie i zatrzymaliśmy się na tej rundzie. Teraz ten wynik trzeba będzie poprawić, a potem myśleć o kolejnych wyzwaniach.
Włodzimierz Sowiński - Dziennik Sport
Czytaj także:
