Podczas środowej konferencji prasowej w Arenie Sanok przedstawieni zostali nowi sponsorzy sanockiego hokeja. Ekipa z Podkarpacia wystąpi pod szyldem Marma Ciarko STS Sanok. Marta Półtorak, prezes firmy Marma Polskie Folie, wytłumaczyła, dlaczego zdecydowała się wesprzeć lokalny hokej w trudnym momencie.
HOKEJ.NET: – Przypominam sobie, że podchody do współpracy sanockiego hokeja z pani firmą trwały 10 lat. Co panią teraz przekonało?
– Wszytko się zgadza. Jeśli chodzi o współpracę, to już nie jest pierwszy rok. Oczywiście zastanawialiśmy się, bo Sanok leży trochę dalej od Rzeszowa. My na stałe jesteśmy w Rzeszowie, jesteśmy firmą ogólnopolską, a nawet ogólnoświatową, dlatego że gros naszych działań jest w Europie. Zdecydowaliśmy się na współpracę w trudnej sytuacji dla sanockiego hokeja. Uważam, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a nie wtedy, kiedy jest dobrze. Jeśli było widmo, że drużyna może nie wystartować, to my zwarliśmy wspólnie szeregi i jako Marma Polskie Folie, ale też Milenium postanowiliśmy, że pomożemy. Mamy klientów z Sanoka i z pobliskich rejonów no i jeżeli przyjeżdżają do nas i my ich gościmy, a oni dobrze się czują, to też chcieliśmy dołożyć swoją niemałą cegiełkę.
Czy problemy w firmie Ciarko wywołane pożarem hal produkcyjnych były taką iskrą do podjęcia współpracy?
– Zdecydowanie tak. Firma Ciarko od lat wspiera sanocki hokej i wywodzi się z Sanoka. Jest tutaj na miejscu no i jeśli dzieje się coś złego, co może też odbić się na drużynie, to o przekonywaniu i rzeczowym przedstawieniu sytuacji przez pana burmistrza zdecydowaliśmy się, że pomożemy.
Długo pani wspiera już sport. Były takie chwile, w których była pani zrażona do sponsorowania sportu?
– My wspieramy sport, odkąd firma zaczęła działać na rynku, czyli od ponad 30 lat. I to w różnym wymiarze. Wspieramy profesjonalny sport, ale też dżudoków. Stworzyliśmy warunki, w których mogą trenować osoby, które zdobywały medale na mistrzostwach, ale też i dzieciaki.
Sport jest naprawdę ważny. Oprócz tego, że kibicujemy drużynie, to jest on ważny pod względami zdrowotnymi i profilaktycznymi. Uważam, że promowanie zdrowego stylu życia powinno być ważne dla każdej firmy. Jeżeli firma funkcjonuje od lat dzięki naszym klientom i wiedzie nam się dobrze, to tym szczęściem można się podzielić i to nie jest tak, że wypracowane zyski przez nas są dla nas. Staramy się tym podzielić. Wspieramy sport w różnych wymiarach i dyscyplinach. Myślę też, że nie samym chlebem człowiek żyje, a różne wydarzenia kulturalne wpisują się w strategię biznesową firmy.
Ma pani doświadczenie jako prezes klubu sportowego. Czy zarząd STS-u może liczyć na wskazówki od pani?
– Ja myślę, że zarząd doskonale wie, co robi. Jeśli będzie taka potrzeba, żeby podzielić się swoimi doświadczeniami z innych dyscyplin lub służenie radą, to na pewno można na mnie liczyć. Organizacyjnie jest to podobne.
Miała pani okazje uczestniczyć w wydarzeniach hokejowych?
– W przestrzeni ostatnich lat tak. Natomiast nie ukrywam, że nie jest to dyscyplina, którą znam dobrze, większą wiedzę mam na temat sportów motorowych. Jeśli chodzi o widowiska sporotwe, to Sanok bardziej znam z Ice Speedway. Natomiast - tak jak już zaznaczyłam - mam nadzieję, że będzie to kolejna dyscyplina, którą pokocham, ponieważ sama lubię prowadzić sportowy tryb życia i wiele sportów jest mi bliskich.
Jakie ma pani wrażenia po zobaczeniu hokeja?
– Jeśli chodzi o hokej, to na pewno jest to bardzo dynamiczna i zespołowa dyscyplina. A te sporty powodują, że pracuje się na własny rachunek, ale także w drużynie. Są koledzy, liczy się taktyka, gra zespołowa i takie sporty są nam bardzo bliskie, bo takie idee są nam bardzo bliskie. Pomysł takiej współpracy, że pracujemy nie tylko na siebie, ale również na drużynę jest bardzo ważny nie tylko w sporcie, ale także codziennym życiu i ważny w biznesie. Jest zbyt dużo hejtu i nienawiści na co dzień i sport powinien być miejscem, które wywołuje tylko pozytywne emocje.
Wspomniała pani, że w Centrum Kulturalno - Handlowe Millenium Hall można organizować eventy..
– Zdecydowanie, z każdą dyscypliną, którą wspieramy to również organizowaliśmy różne eventy. Są tutaj pomysły, żeby dzieciaki z Sanoka mogły pokazać, jak się gra w hokeja i jak się tym bawi, udowadaniając, że jest to fantastyczna forma spędzania czasu. Jeśli jest tylko kawałek lodu, to można bardzo miło spędzić czas. Tak, że jak najbardziej pomysły są, jest ich dużo, stąd też dzisiaj obecność dyrektora zarządzającego Milenium i szefa marketingu, żeby już pewne pomysły i ustalenia wprowadzić i podzielić się swoim doświadczeniem. Dla wspólnej korzyści i promocji drużyny.
Może jakaś prezentacja sanockiej drużyny?
– Bardzo byłoby to miłe i myślę, że wtedy mogłyby przyjechać osoby z całego Podkarpacia, bo niewątpliwie Rzeszów jest stolicą Podkarpacia i zrobienie takiej dużej imprezy promującej byłoby bardzo dobrym pomysłem. Jeśli tylko kibice zaakceptują taką propozycję, to jak najbardziej tak. Nic nie chcemy robić na siłę, ale dla promocji hokeja byłoby to dobrym wydarzeniem i krokiem do przodu.
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Czytaj także: