Marzec: Chcemy wrócić na fotel lidera
Szymon Marzec we wczorajszym meczu przeciwko GKS-owi Katowice zdobył wyrównującą bramkę, która dała tyszanom szansę w dogrywce. Ostatecznie Mistrzowie Polski przegrali w dodatkowym czasie gry, a strzelec trzeciego gola dla gospodarzy podjął się analizy porażki w wywiadzie udzielonym klubowej telewizji.
Ekipa z piwnego miasta znalazła się w niemałym kryzysie. Przegrała już w drugim domowym meczu z rzędu, do czego obserwatorzy Polskiej Hokej Ligi raczej nie przywykli. Przypomnijmy, iż w zeszłą niedzielę została ona rozbita przez JKH GKS Jastrzębie aż 2:7, wczoraj natomiast nie sprostała katowickiej GieKSie, ulegając jej 3:4 po dogrywce.
– Grając u siebie, nie możemy przegrywać żadnego spotkania. W drugiej tercji złapaliśmy za dużo kar, nasza gra się posypała, straciliśmy zbyt wiele sił. W końcówce być może nam ich zabrakło, ale patrząc na przebieg meczu, to wydaje mi się, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniej porażki i wyglądało to dziś lepiej – analizuje przed klubowymi kamerami Szymon Marzec.
Problemem trapiącym w ostatnim czasie „Trójkolorowych” wydaje się być brak dyscypliny w formacjach defensywnych, skutkujący sporą liczbą wykluczeń. Kluczowa okazała się być druga tercja, kiedy to gospodarze sprokurowali aż 18 minut karnych, z czego 10 minut było konsekwencją ataku na głowę, jakiego dopuścił się Filip Komorski.
– Tracimy wiele sił, a w drugiej tercji przytrafiło nam się bardzo dużo osłabień. Druga tercja była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Wiemy, nad czym musimy pracować. Analizowaliśmy poprzednie mecze, w tercji obronnej musimy popełniać mniej błędów. Pracujemy nad tym, z każdym kolejnym meczem będzie to coraz lepiej wyglądać– zapewnia wychowanek Stoczniowca Gdańsk.
Już jutro tyscy hokeiści skrzyżują kije z zawodnikami Podhala Nowy Targ, dowodzonego przez Andrieja Gusowa, a więc byłego szkoleniowca GKS-u. W tym sezonie dwukrotnie górą byli podopieczni Krzysztofa Majkowskiego, możemy być jednak pewni, że czeka nas zacięte spotkanie.
– Myślę, że musimy przede wszystkim odpocząć i nastawić się mentalnie na to spotkanie. Wiemy, że jest to bardzo ciężki teren, ciężko nam się tam gra; zresztą tak jak każdej drużynie. Jedziemy tam jednak tylko po trzy punkty, odrabiamy straty do Jastrzębia. Chcemy wrócić na fotel lidera– zapowiada 29-letni napastnik.
Komentarze