Dziś rozpoczniemy piątą rundę TAURON Hokej Ligi. Aż w trzech starciach obowiązywały patenty, więc jesteśmy ciekawi, czy będą one obowiązywały również w 37. serii spotkań.
Jeżeli ktokolwiek sądził, że w spotkaniach przeciwko STS-owi, można dopisywać sobie trzy punkty do ligowej tabeli, to po wydarzeniach ostatniej kolejki już wie, że jest w błędzie. Jeżeli podopieczni Elmo Aittoli myślą o sprawieniu kolejnej niespodzianki i sięgnięciu po trzeci styczniowy komplet punktów, to muszą mieć świadomość, że poprzeczka powędrowała jeszcze wyżej.
Tyszanie najprawdopodobniej wyparli już z pamięci ciężki początek roku, który rozpoczęli dwiema porażkami. Od pięciu spotkań zespół Pekki Tirkkonena pozostaje niepokonany. Dobra dyspozycja drużyny, pozwala tyszanom na utrzymanie kontaktu z Re-Plast Unią Oświęcim i pozostanie w wyścigu o zajęcie drugiej lokaty.
W obecnym sezonie ekipa z Podkarpacia nie zdołała ani razu postawić się GKS-owi, notując cztery porażki w bezpośrednich spotkaniach. Ostatnie zwycięstwo drużyny STS-u nad GKS-em Tychy miało miejsce 20 września 2022 roku. Choć inny wynik, niż zwycięstwo gospodarzy trzeba będzie traktować w kategoriach niespodzianki, to z pewnością nie można dzielić skóry na niedźwiedziu i stawiać sanoczan na straconej pozycji.
Dobra forma JKH
Jeszcze kilka kolejek wstecz pojedynek pomiędzy JKH GKS-em Jastrzębie a KH Energą Toruń, byłby zapowiadany jako spotkanie bezpośrednich rywali w walce o czwarte miejsce. Zespół Róberta Kalábera zdołał jednak ustabilizować swoją formę, czego efektem jest bilans aż sześciu zwycięstw od początku roku. Jastrzębianie zdołali dwukrotnie rozprawić się z Re-Plast Unią Oświęcim, aplikując jej aż 14 bramek!
Torunianie w trzech ostatnich kolejkach zmuszeni byli godzić się z rolą pokonanego. Należy jednak oddać podopiecznym Juhy Nurminena, że były to spotkania z trzema czołowymi drużynami. Największą bolączką „Stalowych Pierników” stała się niemoc ofensywna. O ile dorobek trzech bramek zdobytych w Katowicach wygląda całkiem pokaźnie, o tyle jedna zdobyta bramka w dwóch kolejnych meczach, sprawiła, że nie sposób było myśleć o korzystnym rezultacie. W obecnym sezonie zespoły mierzyły się ze sobą czterokrotnie, a górą zawsze z tej rywalizacji wychodził gospodarz.
Udana czwarta runda oświęcimian
Drugie domowe spotkanie z rzędu rozegra Re-Plast Unia Oświęcim. W styczniu podopieczni Nika Zupančiča mają tylko jeden problem, którym jest JKH GKS Jastrzębie. Oświęcimianie zdołali rozprawić się z potencjalnie najgroźniejszymi rywalami z Katowic i Tychów, jednak dostali bolesne lekcje pokory od ekipy znad czeskiej granicy, notując dwie wysokie porażki: 2:6, 5:8.
Gospodarze mogą być zadowoleni z dorobku wywalczonego w czwartej rundzie, bo zdobyli 20 z 24 możliwych punktów. Dziś, w meczu z Zagłębiem Sosnowiec, interesować będzie tylko i wyłącznie zwycięstwo i podtrzymanie korzystnego bilansu. Wygrali bowiem z sosnowiczanami wszystkie cztery mecze.
Biało-niebiescy muszą mieć na uwadze, że każde kolejne potknięcie będzie mogło sprawić, że stracą drugą lokatę, gdyż z dwupunktową przewagą znaleźli się w bezpośrednim zasięgu GKS-u Tychy.
Mimo, że drużyna Zagłębia w dwóch ostatnich seriach gier odnotowała porażki, to zespół Piotra Sarniak zachował status quo do wyżej notowanych rywali, którzy również w ostatnich kolejkach nie wygrywali. Sporo mówiło się o ostatnim meczu sosnowiczan z GKS-em Tychy (1:3), gdy po niezaliczonej bramce Patryka Krężołka zespół zszedł do szatni.
Tradycji stanie się zadość?
Najsłabiej punktującą drużyną pięciu ostatnich kolejek jest Comarch Cracovia. Zespół Rudolfa Roháčka na zwycięstwo czeka od 5 stycznia, kiedy to „Pasy” pokonały 4:2 PZU Podhale Nowy Targ.
Cracovia miała za sobą dosyć wymagający początek roku. W meczach z drużynami z TOP4 pokazała się jako równorzędny rywal. Choć rywalizacją z czołówką rozpoczęli od wysokiej porażki z GKS-em Katowice 0:7, to w każdym kolejnym spotkaniu o jego losach rozstrzygała dogrywka bądź seria karnych.
Dosyć niespodziewanie krakowianie w ostatniej kolejce przed własną publicznością ulegli drużynie STS-u 1:2. Choć „Pasy” zajmują piąte miejsce w tabeli, to na podjęcie walki o rozstawienie na fazę play, może być za późno. Dziewięć punktów przewagi dla dobrze dysponowanego w ostatnim czasie JKH GKS-u, wydaje się być zaliczką której nie sposób roztrwonić.
Dobrej passy nie mają po swojej stronie również „Szarotki”. Podopieczni Samiego Hirvonena odnieśli jedno zwycięstwo w styczniu, ulegając również drużynom zainteresowanym bezpośrednio walką o piąte miejsce. Trzeba też przyznać, że Cracovia ma patent na Podhale. Ostatni raz nowotarżanie zdołali pokonać krakowian 29 października 2021, kolejne 12 spotkań padło łupem „Pasów”.
W ostatnim czasie sporo mówiło się o proteście zawodników Podhala, na który zdecydowali się przed ostatnim meczem z GKS-em Katowice 2:6. Zespół z opóźnieniem wyszedł na lód, a w ten sposób zawodnicy zasygnalizowali, że pewne sprawy w klubie nie wyglądają tak, jak powinny.
– Chcemy wykonywać swoją pracę na sto procent, wykonywać powierzone nam zadania tak, jak potrafimy najlepiej. Ktoś nam zaufał, my komuś zaufaliśmy i mam nadzieję, że wszystkie te rzeczy zostaną spełnione w najbliższym czasie – powiedział nam Bartłomiej Neupauer, kapitan Podhala.
Później do zaległości względem zawodników w specjalnym oświadczeniu przyznała się Natalia Charyasz. Prezes „Szarotek”, zaznaczyła, że opóźnienia były wynikiem zapewnień i deklaracji o terminach zasilenia budżetu klubu kolejnymi transzami finansowymi.
JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzedni mecz: 1:4, 5:2, 4:8, 4:1.
Zdobywcy bramek: Paś (2), Kiełbicki (2), Kolusz (2), Špirko (2), Zając, Urbanowicz, Bernhards, Rajamäki, Jarosz, Martiška - Djumić (3), Kogut (2), Larionovs (2), Tiainen (2), Syty (2), Baszyrow, Napiórkowski, Fjodorovs, Zieliński.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Tychy – Marma Ciarko STS Sanok godz. 18:00
Poprzedni mecz: 4:2, 5:1, 3:1, 4:1.
Zdobywcy bramek: Mroczkowski (3), Komorski (3), Padakin (2), Bizacki, Turkin, Jeziorski, Rác, Jaroměřský, Kaskinen, Bukowski, Łyszczarczyk - Huhdanpää (3), Fus, Florczak.
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – Zagłębie Sosnowiec godz. 18:00
Poprzedni mecz: 6:3, 2:1, 4:2, 3:1.
Zdobywcy bramek: K. Valtola (2), Denyskin (2), Sadłocha (2), Olsson Trkulja (2), Karjalainen, Sołtys, Kowalówka, Dziubiński, Ahopelto, Heikkinen, Kaleinikovas - Lindgren (2), Nahunko, Karasiński, Salo, Szturc, Krężołek.
Transmisja: polskihokej.tv
Comarch Cracovia – PZU Podhale Nowy Targ godz. 18:30
Poprzedni mecz: 7:4, 3:2 d., 5:4 d., 4:2.
Zdobywcy bramek: Lundgren (3), Látal (2), Kasperlík (2), Krenželok (2), Mocarski (2), Wróbel, Younan, Raška, Sterbenz, Ježek, Sawicki, Berling, Vildumetz - Wronka (3), Załamaj (2), Themár (2), Worwa (2), Cichy, Kiss, Szczechura.
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: