Aż 13 goli obejrzeli ostatniej nocy polskiego czasu kibice w Tampie. Drużyna mistrzów NHL odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w meczach przygotowawczych do nowego sezonu.
Zespół Tampa Bay Lighting w obecności 12 509 kibiców w swojej Amalie Arenie pokonał 8:5 drużynę Carolina Hurricanes, którą odprawił także w ćwierćfinale ostatnich play-offów. Decydująca była trzecia tercja wygrana przez gospodarzy 5:2. Składy jednych i drugich ciągle nie były optymalne, choć w przypadku "Błyskawicy" był to skład już znacznie silniejszy niż w przegranych dwóch pierwszych przedsezonowych sparingach.
Pierwszą gwiazdą meczu został jednak gracz, który jeszcze nigdy w NHL nie grał. 21-letni Gabriel Fortier, wybrany przez Lightning z numerem 59 draftu w 2018 roku, popisał się hat trickiem. Dwa pierwsze gole w nowych barwach strzelił Corey Perry, który jako zawodnik Dallas Stars i Montréal Canadiens przegrał dwa ostatnie finały Pucharu Stanleya z Lightning i postanowił, że dobrym sposobem na wygranie będzie dołączenie do klubu z Florydy, więc w lipcu podpisał z nim kontrakt. Po golu i dwie asysty na swoje punktowe konta zapisali Ondřej Palát i Brayden Point, którzy też nie grali w poprzednich sparingach, a bramkę i asystę Pat Maroon.
Na lodzie po raz pierwszy w okresie przygotowawczym w ekipie obrońców Pucharu Stanleya pojawili się również Victor Hedman i Nikita Kuczerow, który asystował przy 3 golach, ale nie było Andrieja Wasilewskiego, Stevena Stamkosa, Ryana McDonagha, Alexa Killorna czy Anthony'ego Cirellego.
Po stronie Hurricanes, którzy we wtorek wygrali ze znacznie słabszym składem Lightning 3:1, brakowało m.in. Sebastiana Aho, Teuvo Teräväinena, Andrieja Swiecznikowa, Nino Niederreitera, Jaccoba Slavina, Jordana Staala czy Jesperiego Kotkaniemiego. 2 gole i asystę dla "Huraganów" zaliczył C.J. Smith, po bramce i asyście Spencer Smallman oraz Derek Stepan, a trafił także Jordan Martinook.
Tampa Bay Lightning - Carolina Hurricanes 8:5 (1:2, 2:1, 5:2)
Palát (12.), Fortier (32.), (52.), (57.), Perry (34.), (59.), Maroon (50.), Point (51.) - Stepan (7.), Smallman (15.), Martinook (27.), Smith (42.), (50.)
Inne piątkowe mecze:
Buffalo Sabres - Pittsburgh Penguins 1:2 (0:1, 1:1, 0:0)
Thompson (35.) - Simon (17.), Chaput (36.)
New Jersey Devils - New York Rangers 7:1 (3:1, 1:0, 3:0)
Subban (5.), Kuokkanen (7.), Thompson (13.), Tatar (27.), Zacha (47.), Vesey (57.), Mercer (58.) - Zibanejad (17.)
Florida Panthers - Dallas Stars 6:3 (4:0, 1:1, 1:2)
Barkov (2.), Nutivaara (11.), Connauton (13.), Weegar (16.), Huberdeau (40.), Reinhart (59.) - Gurianow (21.), (58.), Robertson (47.)
Ottawa Senators - Montréal Canadiens 7:2 (2:1, 4:1, 1:0)
Watson (4.), Formenton (17.), (41.), Paul (22.), Batherson (29.), Sokołow (34.), Norris (39.) - Belzile (15.), Dvorak (33.)
Chicago Blackhawks - St. Louis Blues 3:6 (0:1, 2:2, 1:3)
DeBrincat (31.), Jones (39.), Carpenter (56.) - Todd (11.), Buczniewicz (31.), Thomas (35.), Barbaszow (46.), Tarasienko (55.), Neighbours (59.)
Calgary Flames - Vancouver Canucks 4:1 (1:0, 1:1, 2:0)
Gaudreau (16.), Backlund (24.), Tkachuk (47.), Ritchie (60.) - Gadjovich (26.)
Vegas Golden Knights - Los Angeles Kings 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)
Miromanow (10.), (47.), Martinez (30.), Karlsson (41.)
Seattle Kraken - Edmonton Oilers 2:1 (0:0, 0:1, 1:0, 1:0)
Schwartz (60.), McCann (64.) - Perlini (26.)
Czytaj także:
