Miedwiediew blisko Podhala
Od kilku lat trenerem hokejowej reprezentacji Litwy i klubowej drużyny Energija Elektrenai jest Dmitrij Miedwiediew (po litewsku Dmitrijus Medvedevas). Urodzony w styczniu 1967 roku szkoleniowiec ma obywatelstwo litewskie a także paszport białoruski, gdzie spędził większość życia grając w klubach z Mińska i Grodna.
Dobrze mówi po polsku, ale trudno się temu dziwić, skoro w połowie lat dziewięćdzisiątych występował w TTH Toruń i Unii Oświęcim. O jego snajperskich umiejętnościach przekonało się wielu bramkarzy naszej ligi.
Podczas mistrzostw świata Dywizji 1 w 2003 roku, reprezentacja Polski prowadzona przez Wiktora Pysza rozgromiła na budapeszteńskiej tafli Litwinów 8-2, a niedawno, w Tallinie, doznała sensacyjnej porażki 1-2. Jak informuje prasa litewska, a także oficjalna strona interenetowa federacji hokejowej, po jakże udanym czempionacie trener Miedwiediew otrzymał kilka ciekawych propozycji i wybrał... polską. W najbliższych dniach (piątek lub sobota) pojawi się w Nowym Targu, aby sfinalizować rozmowy z Podhalem.
- Tak, mogę potwierdzić, że ten szkoleniowiec jest na naszej liście. Czy obejmie naszą drużynę? Dopóki nie zostanie podpisany kontrakt nie mogę nic więcej ujawnić – powiedział wczoraj „Dziennikowi Polskiemu” wiceprezes Podhala, Wiktor Pysz.
15 maja br. Podhale rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Będą to zajęcia ogólnorozwojowe prowadzone przez byłego selekcjonera. – Jestem przekonany, że w pierwszych dniach czerwca drużynę przejmie nowy szkoleniowiec – dodał Pysz.
Niemal przesądzone jest, że do Nowego Targu nie trafi bramkarz Unii Tomasz Jaworski, bowiem wybrał Sosnowiec. Mało prawdopodobny jest także transfer innego reprezentacyjnego golkipera - Tomasza Wawrzkiewicza, gdyż TKH Toruń wystawił za niego wysoką, zaporową cenę. W tej sytuacji jest wielce prawdopodobne, że pod koniec sierpnia przyleci urodzony w Vancouver 30-letni David Lemanowicz, który chce grać w naszej lidze.
(AnGo, Dziennik Polski)
Komentarze