Tyler Myers parafował nową, trzyletnią umowę z Vancouver Canucks, na mocy której zarobi 9 milionów dolarów.
Amerykanin z kanadyjskim paszportem w „Orkach” gra nieprzerwanie od sezonu 2019/20. Wystąpił w 77 meczach fazy zasadniczej, zdobywając w nich 29 punktów za 5 bramek i 24 asysty. Wystąpił też w dwunastu spotkaniach fazy play-off, notując 1 asystę.
Obrońca zaczął karierę w NHL w 2008 roku, kiedy to w pierwszej rundzie draftu trafił do Buffalo Sabres. Do tej pory rozegrał 995 meczów sezonu zasadniczego (93 bramki, 278 kluczowych zagrań) oraz 61 fazy play-off (7 goli, 9 asyst). Poza Canucks i Sabres reprezentował też barwy Winnipeg Jets. W zeszłym roku zdobył z reprezentacją Kanady złoty medal Mistrzostw Świata Elity.
– Bardzo chciałbym zostać w Vancouver – zapewniał już w maju 34-latek. – Wspaniale jest być częścią tego, co tu od w ciągu ostatnich dwóch lat tworzymy, poza tym miasto jest świetne, a kibice wspaniali.
– Tyler jest ważnym członkiem naszej organizacji i cieszymy się, że zostaje z nami na dłużej – oznajmił Patrik Allvin, menedżer Orek. – To rosły i silny fizycznie obrońca, który świetnie pasuje do naszej koncepcji tej drużyny.
Czytaj także:
