Na testach w drużynie hokejowej Wojasa Podhale Nowy Targ przebywa obecnie trzech zawodników z Czech, dwóch następnych ma pojawić się we wtorek.
Trener Andrzej Słowakiewicz potrzebuje do zespołu jeszcze dwóch napastników i jednego obrońcę. Prawdopodobnie będą to właśnie Czesi.
"Aby skutecznie walczyć o mistrzostwo Polski muszę mieć w drużynie cztery równorzędne piątki zawodników i dlatego poszukujemy wzmocnień wśród obcokrajowców - powiedział trener Podhala Andrzej Słowakiewicz. - Testy w Nowym Targu przejdzie w poniedziałek i we wtorek pięciu czeskich hokeistów. Jeśli będą reprezentować odpowiedni dla nas poziom i dogadamy się z ich menedżerami, to w Nowym Targu pozostawię dwóch napastników oraz jednego obrońcę. Będziemy chcieli ich wypożyczyć do końca sezonu".
Podhale zamierzało początkowo wzmocnić się dwoma lub nawet trzema Kanadyjczykami. Ostatecznie do Nowego Targu przyjechał tylko jeden, 38-letni Jason LaFraniere. Miał za sobą występy w NHL oraz w reprezentacji Kanady. Po dwóch meczach w zespole "Szarotek" odesłany został do domu.
"Zrezygnowaliśmy z Kanadyjczyka, bo nie reprezentował takiego poziomu, na jaki liczyliśmy - dodał Andrzej Słowakiewicz. - Aby ocenić grę zawodnika, trzeba jednak najpierw zobaczyć go w akcji. Taśmy wideo i zapewnienia menedżerów to za mało. Teraz będę osobiście oglądał i wybierał zawodników. I tylko takich, którzy są mi potrzebni w drużynie. Jeśli będzie taka potrzeba, to pojadę do Pragi, aby przyjrzeć się czeskim hokeistom, kandydującym do gry w Podhalu".
Podhale nadal kompletuje drużynę, która w tym sezonie ma za cel zdobycie mistrzostwa Polski. Nie będzie to łatwe, ale jest realne. Nie jest nadal wykluczone, że "Szarotkom" w odzyskaniu mistrzowskiego tutyłu pomoże polski hokeista, występujący w NHL, Krzysztof Oliwa. Kilka tygodni temu było głośno o grze tego zawodnika w Nowym Targu, ale potem wrzawa wokół tego sensacyjnie zapowiadającego się transferu ucichła.
"Nie zerwaliśmy kontaktów z Oliwą i jego występ w Podhalu jest nadal prawdopodobny - zapewnił prezes Wojasa Podhala Piotr Kołodziej. - Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych dni. Oliwa przyjeżdża do Polski na zgrupowanie naszej reprezentacji i wtedy przeprowadzimy z nim decydujące rozmowy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jego przejście do naszej drużyny dużo by nas kosztowało. Ale mamy już przygotowane pieniądze na kontrakt z Oliwą. Wszystko zależy więc od stanowiska samego zawodnika. My nadal podtrzymujemy swoją ofertę".
PAP
skh
Czytaj także:
