Zespół Washington Capitals wygrał po dogrywce pierwszy mecz fazy play-off NHL. Mimo że musiał skorzystać z nominalnego bramkarza numer 3.
W 5. minucie dogrywki meczu Capitals z Boston Bruins Nic Dowd dał drużynie z Waszyngtonu zwycięstwo 3:2 i pozwolił objąć prowadzenie w serii. Gospodarze mieli sporo szczęścia, bo po tym jak Dowd w powietrzu zmienił tor lotu krążka po strzale z dystansu T.J.'a Oshie'ego, bramkarz rywali Tuukka Rask "gumę" zatrzymał, ale ta spadła na lód i odbiła się od jego kija, a następnie wtoczyła do bramki. To pierwszy zwycięski gol Dowda w play-offach NHL. Wcześniej dla "Stołecznych" także dość szczęśliwie bramkę zdobył Brenden Dillon, po którego strzale krążek po drodze do siatki odbił się od kija obrońcy rywali Jérémy'eggo Lauzona. Gola i asystę na swoje konto zapisał z kolei Tom Wilson. Pecha miał za to bramkarz gospodarzy Vítek Vaněček, który doznał kontuzji przy pierwszym golu dla rywali, którego strzelił mu Jake DeBrusk.
Czecha zastąpił weteran Craig Anderson, czyli nominalny numer 3 w drużynie, bo Ilja Samsonow ciągle nie dołączył do składu po ostatnich problemach dyscyplinarnych i covidowych. Trener Peter Laviolette nie chciał z dziennikarzami rozmawiać na temat Samsonowa i pozostającego na liście protokołu COVID-19 innego Rosjanina Jewgienija Kuzniecowa, który wspólnie z kolegą złamał klubową dyscyplinę, a następnie trafił do izolacji. Anderson wszedł wczoraj między słupki i obronił 21 z 22 strzałów rywali, a przy okazji został najstarszym bramkarzem Capitals, który wygrał mecz fazy play-off. W sezonie zasadniczym 39-latek wystąpił tylko w 4 meczach. Wczoraj pokonał go jedynie Nick Ritchie.
Drużyna z Waszyngtonu zrobiła pierwszy, ale znaczący krok do awansu do kolejnej rundy. W historii play-offów NHL 75,6 % zespołów wygrywających pierwsze spotkanie zwycięża także w całej serii. Drugi mecz odbędzie się jutro, również w Bostonie.
Washington Capitals - Boston Bruins 3:2 (1:1, 1:1, 0:0, 1:0)
Wilson (7.), Dillon (29.), Dowd (65.) - DeBrusk (14.), Ritchie (37.)
Mimo że wystartowała faza play-off, to w dywizji północnej nie skończył się jeszcze sezon zasadniczy. Swoje mecze do dogrania ma drużyna Vancouver Canucks, która wyjątkowo długo pauzowała z powodu COVID-19. Tej nocy podopieczni Travisa Greena pokonali Edmonton Oilers 4:1, ale już wcześniej stracili szanse na awans do play-off. Oilers jako ostatni zespół zakwalifikowany do rozgrywek o Puchar Stanleya zakończyli sezon zasadniczy. Z dorobkiem 105 punktów w 56 występach pożegnał go najlepiej punktujący gracz ligi Connor McDavid, który zaliczył wczoraj asystę. Żaden zawodnik przed nim nie skończył sezonu NHL z liczbą przynajmniej 100 punktów, mając rozegranych tak mało meczów. Ekipa z Edmonton w środę rozpocznie rywalizację z Winnipeg Jets w pierwszej rundzie play-off. Canucks pozostały jeszcze 3 mecze sezonu zasadniczego z Calgary Flames, którzy również nie awansowali do rozgrywek postsezonowych.
Pary pierwszej rundy play-off (w nawiasach miejsce w dywizji po sezonie zasadniczym):
Dywizja zachodnia:
Colorado Avalanche (1) - St. Louis Blues (4)
Vegas Golden Knights (2) - Minnesota Wild (3)
Dywizja centralna:
Carolina Hurricanes (1) - Nashville Predators (4)
Florida Panthers (2) - Tampa Bay Lightning (3)
Dywizja wschodnia:
Pittsburgh Penguins (1) - New York Islanders (4)
Washington Capitals (2) - Boston Bruins (3)
Dywizja północna:
Toronto Maple Leafs (1) - Montréal Canadiens (4)
Edmonton Oilers (2) - Winnipeg Jets (3)
WYNIKI
TABELE
Czytaj także: