Bramkarz Pittsburgh Penguins Marc-André Fleury nie jest chory na świnkę, jak wcześniej podejrzewano. Fleury będzie mógł zagrać tej nocy w meczu z Colorado Avalanche. Być może nieoczekiwanie do składu wróci także po chorobie Sidney Crosby.
Nie czułem się tak bardzo źle
Byłem dość spokojny, jeśli chodzi o te badania
To było raczej jak lekka grypa
Miałem katar i bolało mnie gardło
Porozmawiam z lekarzami i zobaczymy, co oni o tym myślą
To był dla mnie naprawdę nudny tydzień
Czytaj także: