NHL: Hedman rozstrzygnął derby Florydy (WIDEO)
Lider obrony Tampa Bay Lightning Victor Hedman w dogrywce włączył się do akcji jak najszybszy napastnik na lodzie i rozstrzygnął derby Florydy.
Obrońcy Pucharu Stanleya przed własną publicznością pokonali Florida Panthers 3:2. W decydującym momencie Alex Killorn wyprowadził kontrę, w której wypuścił w bój Hedmana, a ten nabrał przyspieszenia i w sytuacji "sam na sam" nie dał szans stojącemu w bramce gości Chrisowi Driedgerowi. To jego pierwszy zwycięski gol w tym sezonie i pierwszy strzelony w dogrywce meczu NHL od marca 2019 roku. Mistrzowie NHL wygrali, mimo że oddali dwa razy mniej strzałów od swoich przeciwników (19-38). Ich bramkarz Andriej Wasilewski jednak po raz kolejny między słupkami był znakomity i zaliczył 36 skutecznych interwencji, a do tego popisał się fantastyczną asystą przy golu Killorna, gdy zagrał długie podanie na linię niebieską otwierającą tercję obronną rywali. Killorn miał sporo szczęścia, bo próbował jeszcze podać do Anthony'ego Cirellego, ale to podanie przeciął obrońca rywali Mackenzie Weegar, który skierował w ten sposób krążek do własnej bramki. Dla gospodarzy trafił także Ross Colton.
Piękna asysta Andrieja Wasilewskiego do Alexa Killorna
Dla Panthers trafili Patric Hörnqvist i Anthony Duclair. Ten drugi dostał kapitalne podanie z obrotem od Jonathana Huberdeau, który w ten sposób wyprowadził w pole próbującego mu przeszkodzić Hedmana. Drużyna z Tampy ma 60 punktów i zajmuje 2. miejsce w dywizji centralnej. Z prowadzącymi w niej Carolina Hurricanes przy równej liczbie "oczek" przegrywa, ponieważ rozegrała o jedno spotkanie więcej. Wiadomo już, że do maja będzie sobie musiała radzić bez kapitana Stevena Stamkosa, który z powodu kontuzji opuścił 3 ostatnie mecze i opuści jeszcze co najmniej 7. Panthers w tej samej dywizji są na pozycji 3. z jednym punktem straty do obu zespołów znajdujących się przed nimi, od których jednak rozegrali więcej meczów.
Boston Bruins pokonali u siebie New York Islanders 4:1. Pierwszego gola w nowych barwach strzelił pozyskany tuż przed zamknięciem okna transferowego z Buffalo Sabres Taylor Hall. Brad Marchand trafił do siatki dwukrotnie, a Craig Smith raz. Do bramki Bruins po kontuzji wrócił Tuukka Rask, który obronił 22 strzały i odniósł swoje 300. zwycięstwo w sezonach zasadniczych. Marchand swoją pierwszą bramkę zdobył w bardzo nietypowy sposób, bo został trafiony w plecy krążkiem, który następnie wpadł do bramki, odbił się od jej konstrukcji. Początkowo nawet gracze Bruins nie zauważyli, że padł gol, ale pokazała to powtórka z góry. Ekipie z Bostonu po raz pierwszy w tym sezonie udało się pokonać "Wyspiarzy". Wcześniej przegrała z nimi 5 meczów. W dywizji wschodniej zajmuje nadal miejsce 4., czyli ostatnie dające prawo gry w fazie play-off. Islanders pozostali na 2. pozycji.
Gol Brada Marchanda strzelony plecami
New York Rangers wygrali 2. z serii 4 meczów ze swoim rywalem zza rzeki Hudson, New Jersey Devils. I ponownie nie stracili gola. Drużyna Davida Quinna tym razem zwyciężyła 4:0. We wtorek w spotkaniu obu ekip było 3:0. W obu meczach bramki Rangers strzegł Igor Szestiorkin, który zaliczył swoje 2 pierwsze "czyste konta" w NHL. Wczoraj Artiemij Panarin strzelił 2 gole i raz asystował, trafili także obrońcy Ryan Lindgren i Jacob Trouba, a Colin Blackwell zaliczył 3 asysty. Lindgren wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy w swoim 98. występie w barwach drużyny z Nowego Jorku. W trzeciej tercji krążek do bramki "Diabłów" skierował także Witalij Krawcow, ale Rosjanin na swojego pierwszego gola w NHL jeszcze poczeka, bo rywale zgłosili skuteczny "challenge" z powodu spalonego. Asystujący raz Adam Fox ma już 40 punktów i jest najlepiej punktującym obrońcą ligi. Rangers zajmują nadal 5. miejsce w dywizji wschodniej ze stratą 4 punktów do strefy play-offów. Devils przegrali 4 mecze z rzędu i są w tej dywizji przedostatni. Oba zespoły zmierzą się ze sobą także jutro i pojutrze.
Outsider dywizji wschodniej Buffalo Sabres niespodziewanie pokonał na wyjeździe jej lidera Washington Capitals 5:2. Anders Bjork strzelił dla "Szabel" pierwszego gola po transferze z Boston Bruins i zaliczył asystę. Casey Mittelstadt w osłabieniu zdobył bramkę zwycięską, a listę strzelców uzupełnili Sam Reinhart i Victor Olofsson. Capitals dali sobie strzelić już 6. gola w swojej przewadze w tym sezonie i pod tym względem są najgorsi w lidze. Bramkarz Sabres Dustin Tokarski obronił 27 strzałów i odniósł pierwsze zwycięstwo w NHL od grudnia 2015 roku, gdy był jeszcze graczem Montréal Canadiens. Tokarski, który w 3 poprzednich sezonach w ogóle nie grał w najlepszej lidze świata, korzysta teraz na kontuzjach dwóch pierwszych bramkarzy drużyny Linusa Ullmarka i Cartera Huttona. Jego drużyna zepsuła jubileusz 1 000. meczu w sezonach zasadniczych NHL Nicklasowi Bäckströmowi. Nie przeszkodziło to jednak dziennikarzom wybrać Szweda pierwszą gwiazdą przegranego spotkania, w którym zaliczył 1 asystę. Wynik nie zmienił zaś sytuacji obu drużyn w tabeli. "Stołeczni" nadal w dywizji prowadzą, a ich rywale zajmują ostatnie miejsce.
Drużyna Carolina Hurricanes utrzymała prowadzenie w dywizji centralnej dzięki zwycięstwu 4:1 nad dobrze ostatnio dysponowanymi Nashville Predators. Andriej Swiecznikow strzelił gola zwycięskiego i zaliczył asystę, także bramkę i asystę zapisał na swoje konto Vincent Trocheck, a trafili jeszcze Warren Foegele i Sebastian Aho. Swiecznikow przerwał passę 7 meczów bez bramki i po raz pierwszy w tym sezonie zdobył gola zwycięskiego. Hurricanes wygrali w obecnych rozgrywkach wszystkie 5 dotychczasowych meczów z "Drapieżnikami". To dla nich dobra wiadomość również dlatego, że gdyby play-offy startowały dziś, to właśnie taka para zmierzyłaby się w pierwszej rundzie w dywizji centralnej. Drużyna z Nashville jest w niej na 4. pozycji.
W derbach stanu Pensylwania Philadelphia Flyers po rzutach karnych pokonali Pittsburgh Penguins 2:1. Karne dla "Lotników" wykorzystali Claude Giroux i Sean Couturier, a "Pingwiny" po raz pierwszy w tym sezonie przegrały serię rzutów karnych. Wcześniej 3 razy w takich sytuacjach odnosiły zwycięstwa. Gola z gry dla Flyers strzelił Jakub Voráček, który odpowiedział na trafienie Sidneya Crosby'ego. Ten ostatni chwilę przed swoim golem, w obronie oddał kij Brianowi Dumoulinowi i gdy ruszyła kontra szybko odebrał z ławki drugi kij, którym po chwili zdobył bramkę. Z kolei Dumoulin zdążył zjechać z tafli, więc zaliczył asystę przy golu, przy którym oficjalnie nie było go na lodzie. 31 pozostałych strzałów Penguins z gry i 2 karne obronił Carter Hart. Drużyna z Filadelfii jest na 6. miejscu w dywizji wschodniej ze stratą 6 punktów do pozycji dającej play-offy. Penguins przerwali serię 3 zwycięstw, ale pozostają na 3. miejscu w dywizji.
Gol Sidneya Crosby'ego strzelony kijem podanym przez ławkę podczas kontry
Winnipeg Jets gonią prowadzących w dywizji północnej Toronto Maple Leafs. Druga w tabeli drużyna Paula Maurice'a pokonała "Klonowe Liście" na wyjeździe 5:2 i zmniejszyła swoją stratę do 3 punktów. 2 gole i asystę zaliczył Kyle Connor, także dwukrotnie trafił Nikolaj Ehlers, a bramkę zdobył również Mark Scheifele. Dla grających bez kontuzjowanego najlepszego strzelca NHL Austona Matthewsa gospodarzy Alex Galchenyuk zdobył bramkę, której nikt nie zauważył. Gra toczyła się dalej i dopiero po kilkunastu sekundach przerwała ją syrena, bo sędziowie wideo w "pokoju sytuacyjnym" obejrzeli powtórkę i dostrzegli, że padł gol. 31 strzałów rywali obronił bramkarz Jets Connor Hellebuyck. W bramce Maple Leafs mecz zaczął Jack Campbell, który wpuścił 3 z pierwszych 6 strzałów i został zmieniony przez Davida Ritticha. Ich zespół przegrał już 3. mecz z rzędu po serii 6 zwycięstw.
Gra przerwana syreną po niezauważonym golu Alexa Galchenyuka
Dobry okres ma outsider dywizji centralnej Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" po raz pierwszy w tym sezonie odniosły już 3. zwycięstwa z rzędu. Tej nocy pokonały Chicago Blackhawks 4:1. Troy Stecher strzelił 2 gole, debiutujący w nowych barwach po transferze z Washington Capitals Jakub Vrána zdobył od razu bramkę zwycięską, a wynik w końcówce, już po wycofaniu bramkarza rywali ustalił Michael Rasmussen. 24 strzały Blackhawks obronił Thomas Greiss. Vrána swojego gola strzelił tuż po wyjściu z ławki kar, na której odsiedział drużynowe wykluczenie za nadmierną liczbę graczy na lodzie. Drużyna z Detroit dostała wczoraj aż dwie takie kary. Podopieczni Jeffa Blashilla wygrali 3 mecze z rzędu pierwszy raz od listopada 2019 roku, ale nadal są ostatni w dywizji. Blackhawks zajmują 5. miejsce ze stratą 4 punktów do pozycji dającej awans do play-off.
Na play-offy ciągle nadzieję mają także finaliści ostatniego sezonu Dallas Stars. "Gwiazdy" przy wsparciu 4 201 widzów pokonały u siebie Columbus Blue Jackets 4:1. Dienis Gurianow strzelił 2 gole i zaliczył asystę przy trafieniu Miro Heiskanena, a wynik ustalił Joe Pavelski. Gurianow zakończył serię 10 meczów bez gola. Drużyna z Dallas musiała wczoraj odrobić straty, bo to rywale wyszli na prowadzenie 1:0. Blue Jackets przegrali w tym sezonie aż 15 z 27 meczów, w których pierwsi strzelali gola i ponieśli 8 porażek prowadząc po pierwszej tercji. W obu tych kategoriach są najgorsi w NHL. Przegrali 4 mecze z rzędu i 7 z 8 rozegranych w kwietniu. W dywizji centralnej są na 7. pozycji. Stars zajmują miejsce 6. ze stratą 5 punktów do znajdujących się na premiowanej awansem do play-off pozycji Predators. Mają jednak do rozegrania o 3 mecze więcej niż "Drapieżnicy".
Komentarze