Hokej.net Logo

NHL: Hokeiści z Minnesoty odrobili straty (WIDEO)

2015-02-23 11:33 NHL
NHL: Hokeiści z Minnesoty odrobili straty (WIDEO)

Minnesota Wild w ostatnim czasie potwierdziła, że jest jedną z drużyn, które łatwo nie odpuszczają. Dzięki wczorajszym zwycięstwie z Dallas Stars "Dzicy" pierwszy raz od listopada znaleźli się na miejscu premiowanym awansem do fazy play-off.


Drużyna z St. Paul od przerwy związanej z Meczem Gwiazd notuje niesamowite statystyki. W tym czasie Wild wygrali jedenaście spotkań, zostali pokonani zaledwie dwa razy. Wczoraj w nocy rozgromili "Gwiazdy" 6:2, wszystkie bramki ze strony gospodarzy padły w ostatniej odsłonie.


Jhonas Enroth wystartował w barwach teksańskiej drużyny drugi raz i na pewno nie zaliczy tego meczu do udanych. Przez dwie tercje golkiper pozyskany z Buffalo Sabres obronił piętnaście strzałów i radził sobie przyzwoicie, jednak trzecia odsłona okazała się prawdziwym koszmarem.


Pierwsza bramka spotkania padła jeszcze w drugiej tercji, kiedy Jason Spezza pokonał Devana Dubnyka potężnym strzałem pod poprzeczkę. Dla Wild był to pierwszy utracony w osłabieniu gol od weekendu Gwiazd.


Do wyrównania w drugiej minucie ostatniej odsłony doprowadził Zach Parise. Lampka za plecami Enrotha zapaliła się ponownie już niecałe dwie minuty później, kiedy Mikko Koivu z dosyć niecodziennego kąta umieścił krążek w bramce. "Dzicy" byli nie do zatrzymania, trafienia zaliczyli jeszcze Matt Dumba, Mikael Granlund, ponownie Zach Parise i Stephane Veilleux, dla którego był to pierwszy gol w tym sezonie.


Wynik domknął Spezza, który na dwie minuty przed końcem zdołał pokonać Dubnyka po raz drugi w tym spotkaniu. Dla byłego kapitana Ottawa Senators był to czternasta bramka w tej kampanii.


Dzięki wygranej hokeiści z St. Paul przeskoczyli w tabeli Calgary Flames, Los Angeles Kings oraz San Jose Sharks, którzy mają tyle samo punktów i znajdują się aktualnie na ósmym miejscu w Konferencji Zachodniej. Jest to ostatnia pozycja premiowana awansem do fazy play-off.


Minnesota Wild - Dallas Stars 6:2 (0:0, 0:1, 6:1)

0:1 Spezza - Klingberg, Ritchie (34:33, 5/4)

1:1 Parise - Folin, Fontaine (41:40)

2:1 Koivu (43:23)

3:1 Veilleux - Scandella, Brodziak (48:41)

4:1 Dumba - Granlund, Brodin (53:25, 5/4)

5:1 Granlund - Prosser, Folin (54:33)

6:1 Parise - Granlund (57:52)

6:2 Spezza - Benn, Hemsky (58:17)


Minuty kar: 6-4

Strzały na bramkę: 35-20



Ubiegłoroczny zdobywca nagrody dla najlepszego debiutanta Nathan MacKinnon przeżywa dosyć popularny wśród hokeistów rozpoczynających przygodę z profesjonalnym hokejem tzw. "kryzys drugoroczny". Młody napastnik Colorado Avalanche do bramki przeciwników nie potrafił trafić przez trzynaście spotkań, złą passę zakończył wczoraj w pięknym stylu. 19-letni Kanadyjczyk zaliczył hat-tricka i został najmłodszym zawodnikiem w historii organizacji z Denver, który zdobył trzy bramki w jednym meczu. Trzy trafienia MacKinnona poprowadziły "Lawiny" do zwycięstwa 5:4 nad Tampa Bay Lightning.


Eddie Lack był niemal pewny, że wczorajsze spotkanie przesiedzi na ławce. Kontuzja pierwszego bramkarza Vancouver Canucks Ryana Millera wymusiła jednak start rezerwowego golkipera. "Orki" prowadziły wówczas z New York Islanders 1:0. Hokeiści z Long Island bombardowali bramkę Lacka z każdej strony, jednak Szwed był przygotowany na wszystko. 27-letni golkiper obronił 27 strzałów i na spółkę z Millerem zaliczył czyste konto. Dzięki świetnej postawie drugiego bramkarza drużyna z Kolumbii Brytyjskiej zwyciężyła 4:0.


Boston Bruins rozgromili na wyjeździe Chicago Blackhawks 6:2 i zakończyli serię przegranych na sześciu z rzędu. Wynik spotkania w trzeciej minucie otworzył Patrice Bergeron, dla 29-letniego centra był to 200 gol w karierze. W drugiej tercji Bruins całkowicie zdominowali rywali, do bramki Hawks trafili aż cztery razy. Przez znaczną część gry gospodarze grali tylko pięcioma defensorami, po tym jak kontuzji po zderzeniu z Milanem Lucicem nabawił się Johnny Oduya.


Najlepsza drużyna ligi zmierzyła się wczoraj z zespołem okupującym dno tabeli. Nashville Predators nie mieli jednak łatwej przeprawy, po sześćdziesięciu minutach "Drapieżcy" remisowali z Buffalo Sabres. Mecz rozstrzygnięto dopiero w serii rzutów karnych, Filip Forsberg strzelił zwycięskiego gola w konkursie najazdów. Asystę zaliczył nowy nabytek Predators - Cody Franson.


Wyniki i skróty wszystkich wczorajszych spotkań znajdziecie tutaj.


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe