Winnipeg Jets ograli wczoraj przed własną publicznością Minnesotę Wild 5:4, ale to ekipa z St. Paul lepiej rozpoczęła spotkanie. Dziesięć sekund wystarczyło Jasonowi Zuckerowi, aby w pięknym stylu umieścić krążek w siatce.
Kibice zgromadzeni w MTS Centre nie zdążyli jeszcze wygodnie usiąść, a Zucker już zdążył wpisać się na listę strzelców. Amerykanin przejął gumę tuż po pierwszym wznowieniu, wjechał w strefę obronną „Odrzutowców”, wyminął obrońców i oddał dokładny strzał pod poprzeczkę. 23-letni lewoskrzydłowy zanotował trafienie w zaledwie dziesięć sekund i tym samym pobił rekord organizacji z Minnesoty.
Z prowadzenia „Dzicy” nie nacieszyli się zbyt długo, już nieco ponad minutę później do wyrównania wyniku doprowadził Bryan Little. Hokeiści z St. Paul nie potrafili dotrzymać tempa podopiecznym Paula Maurice’a, po 13. minutach spotkania gospodarze mieli już dwie bramki przewagi. W drugiej odsłonie meczu kolejne dwa gole dołożył Drew Stafford i wydawało się, że ekipa z Winnipeg ma wygraną w kieszeni.
Dla Wild był to trzeci mecz w ciągu ostatnich czterech dni, ale pomimo zmęczenia ruszyli do walki i zaczęli odrabiać straty. Podopieczni Mike’a Yeo zaczęli grać pewniej, kiedy za ich plecami pojawił się Devan Dubnyk. 29-letni Kanadyjczyk zamienił w bramce „Dzikich” Darcy’ego Kuempera. Przewaga Jets stopniowo topniała, jeszcze w drugiej tercji goście ustrzelili dwa gole.
W trzeciej odsłonie Zach Parise zdobył bramkę kontaktową i na lodowisku zrobiło się nerwowo. Wielkiego powrotu jednak nie było. Szanse na doprowadzenie do remisu w ostatnich minutach mieli Justin Fontaine oraz Zach Parise, ale w obu przypadkach górą okazał się bramkarz „Odrzutowców” Michael Hutchinson.
Winnipeg Jets – Minnesota Wild 5:4 (3:1, 2:2, 0:1)
0:1 Zucker – Brodin 0:10
1:1 Little – Laad, Wheeler 1:22
2:1 Ladd – Little, Wheeler 3:27
3:1 Ehlers – Scheifele, Perreault 12:12
4:1 Stafford – Lowry, Trouba 20:51
5:1 Stafford – Byfuglien, Enstrom 24:34
5:2 Koivu – Granlund, Pominville (w przewadze) 34:17
5:3 Fontaine – Vanek 34:55
5:4 Parise 50:51
Minuty kar: 10-2
Strzały na bramkę: 33-30
Kolejny raz solidny występ w bramce New York Rangers zanotował rezerwowy golkiper Antti Raanta. Fin wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki, skapitulował tylko na samym początku spotkania, krążek w siatce za jego plecami umieścił Jiří Hudler. Po trafieniu Czecha na listę strzelców zapisywali się już tylko hokeiści z Nowego Jorku. „Strażnicy” wygrali swój dziesiąty mecz w tym sezonie 4:1, Raanta zanotował 22 obrony.
Jonathan Quick bohaterem wczorajszej wygranej Los Angeles Kings. Kalifornijczycy pokonali na wyjeździe Edmonton Oilers 3:2, ale tylko dzięki pięknej interwencji Amerykanina na pięć sekund przed końcową syreną. Bramkarz „Królów” w ostatniej chwili, już na linii bramkowej złapał krążek wystrzelony przez „jedynkę” tegorocznego draftu Connora McDavida. Po weryfikacji wideo sędziowie potwierdzili, że wynik nie uległ zmianie.
WYNIKI WSZYSTKICH WCZORAJSZYCH SPOTKAŃ
Czytaj także: