Ryan Nugent-Hopkins został właśnie trzecim zawodnikiem Edmonton Oilers, obok Connora McDavida i Leona Draisaitla, który w tym sezonie przekroczył barierę stu zdobytych punktów. Stało się to podczas środowego meczu z Anaheim Ducks, a Kanadyjczyk dokonał tego po raz pierwszy w ciągu trwającej już dwanaście lat kariery.
Ostatni raz, gdy drużyna NHL miała w składzie minimum trzech zawodników, którzy zdobyli sto punktów i więcej przydarzył się w sezonie 1995/96 klubowi z Pittsburgha i wówczas byli to Mario Lemieux, Jaromír Jágr oraz Ron Francis. W tym samym meczu McDavid zaliczył asystę i ma teraz już na swoim koncie 148 punktów.
Kanadyjski napastnik przyznaje, że chociaż sam nie jest wielkim fanem statystyk, to jednak jest dumny ze swojego osiągnięcia.
– Connor i Leon w zasadzie w każdym sezonie osiągają po sto i więcej punktów, co wcale nie zdarza się zawodnikom często. Ja po prostu robię swoje i cieszę się, gdy mogę pomóc. Fajnie jest być częścią takiej drużyny – wyjaśnił Ryan Nugent-Hopkins.
Dotychczasowy rekord Nugenta-Hopkinsa wynosił 69 punktów, które zdobył w sezonie 2018/19. Na pewno w obecnych wynikach pomaga to, że jest zdrowy od samego początku rozgrywek, nie zmaga się z żadnymi kontuzjami ani urazami. Zresztą, wszyscy czołowi napastnicy Oilers - McDavid, Draisaitl, Nugent-Hopkins oraz Hyman – rozgrywają wyjątkowo udany sezon.
– To bardzo dobry, lojalny kolega, który przeszedł tu z nami naprawdę wszystkie możliwe hokejowe wzloty i upadki – mówi Leon Draisaitl. – Grał z nami, gdy szło nam źle, gdy wiele osób naśmiewało się z nas i z całej organizacji, a jednak jest z nami, nigdy się od klubu nie odwrócił.
– Ryan wnosi wiele dobrych, subtelnych detali do naszej gry, które może nie są widoczne na pierwszy rzut oka, ale które bardzo doceniają zarówno koledzy z drużyny jak i sztab trenerski – dodaje Jay Woodcroft, trener Oilers.
Wygrana Edmonton była szóstym pod rząd zwycięstwem klubu i teraz Nafciarzom brakuje jednego punktu do Golden Knights i zajęcia pierwszego miejsca w Dywizji Pacyficznej.
- Gramy dobry hokej – mówi trener. – Wchodzimy w tę fazę sezonu w dobrej formie, chociaż ten zespół stać na więcej i wiem, że nie pokazaliśmy jeszcze wszystkiego.
Czytaj także:
