Ubiegłoroczni finaliści New York Rangers nie czekali do ostatnich minut przed zamknięciem okienka transferowego i już wczoraj w nocy ogłosili transferowy hit. Na wschodnie wybrzeże przeniósł się Keith Yandle.
28-letni defensor, który występował w Meczu Gwiazd cztery razy, jest jednym z najlepszych ofensywnych obrońców w lidze. Przez trzy ostatnie sezony był strzeleckim liderem Arizona Coyotes. W tej kampanii w 63 spotkaniach zgromadził 41 punktów.
Poza Yandlem "Blueshirts" zyskali także Chrisa Summersa oraz wybór w czwartej rundzie draftu w 2016 roku. Za taki pakiet nowojorski klub zapłacił obrońcą Johnem Moorem, dobrze zapowiadającym się napastnikiem Anthonym Duclairem, a także dwoma wyborami w naborze do ligi: w drugiej rundzie 2015 i pierwszej 2016.Dodatkowo, klub z Glendale zgodził się na pokrycie połowy kontraktu Yandle'a.
28-latek został wybrany przez Coyotes w czwartej rundzie draftu w 2005 roku. O jego odejściu z Glendale spekulowano już od kilku sezonów. "Kojoty", które w tej kampanii radzą sobie strasznie były nastawione na wyprzedaż kluczowych zawodników, dzień wcześniej z Coyotes pożegnał się Antoine Vermette, który trafił do Chicago Blackhawks.
- Resetujemy skład - powiedział generalny menedżer 'Yotes Don Maloney. - Pozyskujemy rundy, dzięki którym w ciągu kolejnych trzech, czterech, pięciu lat będziemy w stanie zawalczyć o Puchar Stanleya.
Rangers ostatni raz wybierali w pierwszej rundzie w 2012 roku. Oznacza to, że wraz z oddaniem kolejnego wyboru przez cztery lata z rzędu nie będą dobierać do składu zawodników z początkowej rundy.
Dla generalnego menedżera "Blueshirts" Glena Sathera nie był to jeszcze koniec dnia.W zamian za 32-letniego Lee Stempniaka Rangers pozyskali z Winnipeg Jets młodego lewoskrzydłowego Carla Klingberga.
Szwedzki napastnik większość sezonu spędził w afiliacyjnej drużynie związanej z organizacją z Winnipeg - St. John's Ice Caps. Stempniak zanotował w tej kampanii dziewięć trafień i dołożył tyle samo asyst.
Ostatnim ruchem Sathera było pozyskanie z San Jose Sharks 26-letniego Jamesa Shepparda. Środkowy "Rekinów" ma na koncie pięć goli i jedenaście asyst w 57. meczach. Transfer Shepparda kosztował Rangers czwartą rundę w przyszłorocznym drafcie.
Nowojorska drużyna zajmuje obecnie drugie miejsce w Dywizji Metropolitalnej. Do liderów New York Islanders brakuje im dwóch punktów.
Czytaj także:
