Nowy lider PHL. Unia wypunktowała torunian [WIDEO] [FOTO]
Re-Plast Unia Oświęcim pokonała na własnym lodzie KH Energę Toruń 3:1 i zajęła fotel lidera Polskiej Hokej Ligi! Dla biało-niebieskich było to piąte zwycięstwo z rzędu, a dla torunian szósta kolejna porażka.
W ekipie Unii zabrakło Victora Rollina Carlssona i Dariusza Wanata, a swoją szansę między słupkami dostał Robert Kowalówka. Drugi bramkarz Unii nie zawiódł i był pewnym punktem swojego zespołu.
Z kolei trener Jussi Tupamäki miał do dyspozycji niemal optymalny skład, bo zabrakło w nim tylko Jarosława Dołęgi. Po kontuzji wrócił natomiast Aleksandr Szkrabow i zaprezentował się solidnie.
Bez ofensywnych fajerwerków
Krótko mówiąc – nie było to porywające widowisko. Obie drużyny nie forsowały tempa i przytrafiały im się proste błędy. Dogodnych okazji było jak na lekarstwo.
Po pierwszej odsłonie więcej powodów do zadowolenia mieli gospodarze, bo to oni w 18. minucie wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Wasilij Strielcow, który wykorzystał podanie swojego brata bliźniaka Aleksandra i strzałem z bulika zaskoczył Conrada Möldera.
Pod oświęcimską bramką najgroźniej było gdy uderzał Aleksandr Szkrabow. Po jednym z jego strzałów Robert Kowalówka efektownie złapał krążek do raka i otrzymał od kibiców serię braw.
W drugiej odsłonie bramki nie padły, bo ze swoich obowiązków dobrze wywiązali się obaj bramkarze. Trzeba jednak przyznać, że torunianie z minuty na minutę byli aktywniejsi. Dwie znakomite okazje na wyrównującego gola mieli na początku trzeciej odsłony. Najpierw uderzenie Patryka Koguta zatańczyło na linii bramkowej, a później sytuacji sam na sam z Robertem Kowalówką nie wykorzystał Dominik Olszewski.
Zabójcze 12 sekund
Chwilę później było już po meczu, bo w 45. minucie, w odstępie zaledwie 12 sekund, biało-niebiescy zdobyli dwa gole.
Najpierw błąd torunian wykorzystał Teddy Da Costa, który popisał się soczystym uderzeniem z pełnego zamachu. Z kolei 12 sekund później trzeciego gola biało-niebieskich dała akcja rosyjskich bliźniaków. Wasilij dograł zza bramki do Aleksandra, a ten wypalił z nadgarstka, nie dając żadnych szans toruńskiemu golkiperowi.
„Stalowe Pierniki” zdołały jednak zakończyć ten mecz honorowo. W 59. minucie okres gry w przewadze na gola zamienił Vadim Vasjonkin. W końcówce trener Jussi Tupamäki wycofał jeszcze bramkarza, ale ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu.
Re-Plast Unia Oświęcim - KH Energa Toruń 3:1 (1:0, 0:0, 2:1)
1:0 - Wasilij Strielcow - Aleksandr Strielcow, Krystian Dziubiński (17:25),
2:0 - Teddy Da Costa (44:42, 5/4),
3:0 - Aleksandr Strielcow - Wasilij Strielcow (44:54),
3:1 - Vadim Vasjonkin - Aleksander Rodionow (58:48, 5/4).
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Paweł Kosidło (główni) - Kamil Korwin, Andrzej Nenko (liniowi)
Minuty karne: 6-8.
Strzały: 29-27.
Widzów: 800.
Unia: R. Kowalówka - N. Stasienko, J. Orłow; A. Themár (2), T. Da Costa (2), D. Oriechin - R. Glenn, P. Bezuška; A. Strielcow, W. Strielcow (2), K. Dziubiński - P. Noworyta, K. Paszek; A. Trandin, Ł. Krzemień, S. Kowalówka - M. Noworyta, A. Prusak.
Trener: Tom Coolen.
KH Toruń: C. Mölder - J. Szkodienko (2), M. Zieliński; M. Szabanow (2), R. Arrak, L. Huhdanpää (2) - D. Kozłow, A. Rodionow; H. Limma, R. Korczocha, M. Syty - A. Jaworski, A. Szkrabow; V. Vasjonkin, K. Kalinowski, P. Kogut - B. Skólmowski, J. Wenker; M. Kalinowski, J. Rożkow, D. Olszewski (2).
Trener: Jussi Tupamäki
Komentarze
Lista komentarzy
kunta
To nikt nie chciał strzelić setnej bramy w sezonie????
swojak
Brawo panowie! A "braciszkowie" coraz lepsi!
redgar
Od razu widać, że kierunek wschodni o wiele, wiele, wiele lepszy. Kanadziory to mogą im łyżwy nosić. Brawo. Brawo. Brawo.
omgKsu
Brawo Unia !
Wkońcu jesteśmy liderami .
Bracia coraz lepiej , Tadek piękna brama a najważniejsze że Kowal zagrał super mecz na bramce , szkoda że brakło tej 1 minuty do czystego konta ale Robert zagrałeś bardzo dobrze ! Wyróżniłbym też moim zdaniem Kamila Paszka , kolejny solidny mecz w obronie.
Oby tak dalej !
KuzynKSU
OmgKSU zgoda w 100,%