Comarch Cracovia odniosła ważne zwycięstwo, pokonując na wyjeździe MH Automatykę Gdańsk 5:1. Jak to spotkanie ocenił trener „Pasów”?
Gdańszczanie od razu mocniej zaatakować, ale na ich drodze stawał dobrze dysponowany Łuba. Potem w ciągu zaledwie 53 sekund wpadły trzy bramki. Najpierw do Mateusz Rompkowski strzałem w góry róg otworzył wynik meczu. Wyrównał z bliska Petr Polodna, a prowadzenie "Pasom" przywrócił strzałem z niebieskiej Adrian Gajor.
– Jestem zadowolony z wyniku. Zdobyliśmy pięć goli, jednak wcale nie był to dla nas łatwy mecz. W pierwszej, jak i drugiej tercji spotkanie było niezwykle wyrównane – ocenił Rudolf Roháček.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w połowie drugiej odsłony, tuż po tym jak na listę strzelców wpisali się Paweł Zygmunt i Filip Drzewiecki. Na pochwały zasłużył także Michael Łuba, który obronił 39 z 40 uderzeń rywali. Przełożyło się to na imponującą skuteczność oscylująca wokół 98 procent.
– Po strzeleniu dwóch bramek grało nam się o wiele lepiej i mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Graliśmy odpowiedzialnie w obronie, nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na wyprowadzenie kontr. Dopisujemy do naszego konta kolejne ważne trzy punkty, jednak już myślimy o kolejnym meczu – dodał 55-letni szkoleniowiec.
Obie drużyny zmierzą się ponownie już w piątek. Tym razem areną zmagań będzie Lodowisko imienia Adama „Rocha” Kowalskiego w Krakowie. Początek tego starcia o godzinie 18:30.
Czytaj także: