Hokej.net Logo

Ogrom walki i huśtawka emocji! Dupuy na ustach katowickich kibiców [WIDEO, FOTO]

fot: Jarosław Fiedor
fot: Jarosław Fiedor

GKS Katowice wyrównał stan półfinałowej rywalizacji! Podopieczni Jacka Płachty w drugim meczu pokonali Re-Plast Unię Oświęcim 2:1 po dogrywce. Zwycięskiego gola w ósmej minucie dodatkowego czasu gry zdobył Jean Dupuy.

Mówi się, że każda konfrontacja fazy play-off to osobna historia, która składa się w jedną opowieść. Od samych hokeistów zależy, jaka będzie jej fabuła i jak długie dzieło powstanie. Oczywiście częścią wspólną spotkań na tym etapie sezonu jest chęć zwycięstwa, ogrom walki i litry wylanego potu. To także starcia, w których nie można pozwolić sobie na chwilę rozkojarzenia, bo często jeden błąd decyduje o losach spotkania.

W pierwszym meczu biało-niebiescy wygrali 4:1, imponując ofiarną grą w destrukcji oraz skutecznością w ataku. Drugi mecz był bardziej zacięty i uboższy w bramki. Aktywniejsi w ofensywie byli katowiczanie, którzy częściej byli przy krążku, jak i oddali więcej strzałów.

Finalnie o losach spotkania przesądziła dogrywka, w której decydujący cios zadali GieKSiarze, a konkretnie Jean Dupuy. Kanadyjczyk znalazł się w odpowiednim miejscu i skierował gumę do odsłoniętej części bramki. Było to jego szóste trafienie w tegorocznej fazie play-off i drugie trafienie w dodatkowym czasie gry! 

Na bramkę przyszło poczekać

Oświęcimianie do drugiego meczu przystąpili dokładnie w takim samym składzie, jak w poniedziałek. Z kolei w zespole dowodzonym przez Jacka Płachtę zabrakło Bartosza Fraszki, który w 48. minucie pierwszego starcia nabawił się kontuzji kolana. Jego miejsce w pierwszym ataku z Grzegorzem Pasiutem oraz Patrykiem Wronką zajął Brandon Magee.

Od samego początku częściej przy krążku byli gospodarze, którzy pałali żądzą rewanżu. Znów jednak mieli ogromne problemy ze znalezieniem sposobu na będącego w świetnej formie Linusa Lundina. Szwed znów był mocnym punktem Unii i spisywał się bez zarzutu.

Mistrzowie Polski starali się grać uważnie i bezpiecznie w destrukcji, a swoich szans szukali przeważnie w kontratakach. W pierwszej odsłonie żaden zespół do siatki nie trafił, co tylko potęgowało emocje.

Na premierowego gola w tym starciu trzeba było poczekać do 35. minuty. Zdobył go Erik Ahopelto, który - z najbliższej odległości - trafił z bekhendu pod poprzeczkę, poprawiając strzał Henry’ego Karjalainena. Katowiczanie od razu poprosili o challenge, reklamując, że Jere Vertanen przeszkadzał Johnowi Murrayowi w interwencji. Fiński obrońca był jednak wpychany do pola bramkowego przez Johana Norberga, więc sędziowie wskazali na środek tafli.

Wyrównanie i dogrywka

Podopieczni Jacka Płachty na trzecią odsłonę wyszli z jasnym planem - chcieli jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Pomóc miało im w tym skrócenie składu do trzech formacji. Z pierwszego ataku wypadł Bradon Magee, a jego miejsce zajął Jean Dupuy i była to znakomita zagrywka. Kanadyjczyk w 43. minucie maczał palce przy trafieniu Patryka Wronki, który w zamieszaniu podbramkowym doprowadził do wyrównania. 

Oba zespoły nie zdołały zadać decydującego ciosu w regulaminowym czasie gry, choć gospodarze dwukrotnie grali w przewadze. Byliśmy więc świadkami dogrywki, a w niej sporej huśtawki emocji.

W 65. minucie zakotłowało się pod katowicką bramką. Henry Karjalainen dograł do Jerego Vertanena, który próbował znaleźć sposób na Johna Murraya. 37-letni golkiper nie zamroził krążka, a chwilę później do siatki trafił Karjalainen. Uczynił to jednak po gwizdku Bartosza Kaczmarka. Gol nie został uznany.

Trzy minuty później decydujący cios zadał Jean Dupuy. Kanadyjczyk z najbliższej odległości dobił uderzenie Bena Sokaya i spowodował wybuch radości w "Satelicie". Dzięki temu trafieniu podopieczni Jacka Płachty pojadą do grodu nad Sołą przy stanie rywalizacji 1:1. 

GKS Katowice - Re-Plast Unia Oświęcim 2:1 d. (0:0, 0:1, 1:0, d. 1:0)
0:1 Erik Ahopelto - Henry Karjalainen, Krystian Dziubiński (34:25),
1:1 Patryk Wronka - Jean Dupuy, Grzegorz Pasiut (42:27),
2:1 Jean Dupuy - Ben SokayAlbin Runesson (67:15).

Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Wojciech Czech (główni) - Mateusz Kucharewicz Eryk Sztwiertnia (liniowi).
Minuty karne: 8-14.
Strzały 43-27.
Widzów: 1435.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1:1.
Kolejny mecz: w piątek o 18:00 w Oświęcimiu.


GKS Katowice: J. Murray - P. Englund (2), A. RunessonP. Wronka, G. Pasiut (2), B. Magee - J. Norberg (2), T. Verveda, J. Dupuy, B. Sokay, C. Mroczkowski - S. Koponen, A. Varttinen, M. Bepierszcz (2), S. Anderson, M. Kallionkieli - K. MaciaśI. Smal, M. Michalski, D. Salituro oraz J. Hofman.
Trener: Jacek Płachta

Unia Oświęcim: L. Lundin - A. Söderberg, C. Ackered (2); K. Sadłocha (2), D. Olsson Trkulja, A. Holm - J. Vertanen (2), R. Diukow (2); E. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - P. Bezuška, M. KoluszL. Huhdanpää, K. Dziubiński, S. Marklund - P. WajdaC. Liljewall, Ł. Krzemień (2), R. Galant (2) oraz M. Kusak.
Trener: Antti "Upi" Karhula

Czytaj także:

Galeria zdjęć

1/2 PLAY OFF GKS Katowice - Re Plast Unia Oświęcim 2-1 d. 11.03.2025 r

Zobacz galerię

Galeria zdjęć

GKS Katowice - Re-Plast Unia Oświęcim 2-1 [11.03.25]

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 37

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • krych
    2025-03-11 21:29:25

    Katowice dziś o klasę lepsze od nas , ale mecz wygrał wam ... Kaczmarek .
    Unia dziś słabo bez ładu i składu wszystkie ataki zagrały tak na poziomie Marklunda.

    • Alex2023
      2025-03-11 21:36:17

      Weź skończ bzdury pisać, że sędziowie... Kto wam broń zagrać lepiej i wygrać mecz? Jak przegrywacie, to od razu winni sędziowie... Ehhh, daj spokój

    • krych
      2025-03-11 21:42:16

      Alex , tylko że on nam nie uznał prawidłowo zdobytej bramki w dogrywce.

    • sledzik
      2025-03-11 22:07:06

      A w tej sytuacji można było wziąć video challenge? Czy skoro sędzia nie uznał od razu to wtedy sprawdzać nie można?

    • mario.kornik1971
      2025-03-11 23:08:24

      Jebnij się w czoło [****] tępy

  • hubal
    2025-03-11 21:31:48

    Dipłi się rozegrał
    w tej Japonii tylko czas zmarnował albo wakacje zaplanował

  • omgKsu
    2025-03-11 21:32:05

    Dzis w pełni zasłużenie Gks , choc jak wiadomo moglismy mieć 2:0 ;)
    Sedziów bym niewinił , dzbany jak zawsze , kilka kar dla nas też mogło być .
    Ciekawe mecze , szkoda jedynie ze niemozemy tego obejrzeć w otwartej tv .

    Prusak mógłby dostać szanse za Marklunda .

    • Polaczek1
      2025-03-11 21:34:22

      Predzej Kusak. Prusak wrzuca krążek i za nim jedzie albo bez pomysłu wjeżdża do tercji i strata. Niestety ma tylko dobra jazdę i prędkośc.

    • krych
      2025-03-11 21:36:40

      Ale to Kaczmarek nie uznał nam prawidłowo zdobytej bramki w dogrywce.

  • Treborakiz 8
    2025-03-11 21:33:26

    Szkoda. Ale gramy dalej. Jest 1-1.

  • Paskal79
    2025-03-11 21:36:21

    Człowieku o czym Ty piszesz o klasę lepsza !? Chyba inny mecz oglądałeś,mecz wyrównany choć Kato może trochę więcej na krążku,ale nie przesadzaj no klasę....! Jedynie co masz rację to Marklund przez dwa mecze nie zrobił jednej dobrej akcji,bo chyba strzału nie oddał! ,mam nadzieję że trenerzy mają ,,jaja ''i od piątku dadzą tam Kusaka! No szykują się dwie batalię w Oświęcimiu! No i telewizją się cieszy bo będzie 5 mecz!

    • krych
      2025-03-11 22:27:39

      Wyrównany? A pod jakim względem? Chyba tylko wyniku dzięki Linusowi.

  • omgKsu
    2025-03-11 21:36:52

    Też może byc Polaczek.
    Dałbym szanse komuś z tej 2 zamiast Marklunda który slizga sie i nic z niego nie ma

  • Polaczek1
    2025-03-11 21:38:42

    Gratulacje GieKSa. Tak jak przypuszczałem kto strzeli jedna więcej wygra bo wybik będzie na styku. Ale dziś Kato dużo lepsze a my beż pomysłu poza kilkoma wjazdami w tercje nasze ataki byly bez ikry. Tylko wrzutki i może ktoś coś wyczaruje
    Niestety to za mało.
    Dipłi w gazie i to widać od dwóch meczy z nami że to największe zagrożenie. A u nas dziś ciężko kogoś wyróżnić poza oczywiście Linusem.
    No nic znów zabawa zaczyna się od nowa 😀

  • Frasier
    2025-03-11 21:39:56

    Łi łi łi, Żaaaan Diiipłiii :)

  • Polaczek1
    2025-03-11 21:41:55

    Co do sedziow źle ustawiony Kaczmarek nie widział krążka i przez to gwizdnal bo guma była cały czas w grze. Źle ustawiony = jego błąd. Podobnie było w meczy JKH Torun

  • KOS46
    2025-03-11 21:42:41

    Tych komentujących (niestety od nas) nie da sie czytać. Jeden pisze, że "GKS był o klasę lepszy", drugi wzywa na pomoc... Kusaka i Prusaka. Marklund gra słabo, ale wymienieni chyba niezbyt nadają sie do takich meczów, gdy liczy się spryt, doświadczenie...

    Unia zagrała dziś słabszy mecz, GKS był bardziej zdeterminowany, ale nie o klasę lepszy skoro wygrał w dogrywce. Każdy mecz to inna historia, chciałoby się 2-0, ale plan na Katowice wykonany.

    • omgKsu
      2025-03-11 21:46:09

      Dobrze piszesz "chyba" sie nienadają.
      Lepiej niech oni gryzą lód i zapierd a lają niż slizgajacy sie pan z #10 .

  • kijek od szczotki
    2025-03-11 21:46:45

    Nic się nie stało Panowie. To jest PO, a Kato to bardzo dobra drużyna. Plan minimum wykonany. Teraz trzeba powalczyć o dwie wygrane w Oświęcimiu. Do boju Unia!

    • takitam
      2025-03-12 13:11:06

      Nareszcie normalny komentarz.., masz racje

  • calan
    2025-03-11 21:49:13

    Nasi 💚🖤❤️ działacze zaspali jak był do wzięcia Dupuy. Bardzo szkoda że nie powalczyli o niego i Wronke. Jednak oni robią robotę w gieksie. Nam by się przydali do 4 piątki bo mamy słabą 4 piątke

    • Hokej_Fan_GKS_TYCHY
      2025-03-11 21:56:50

      Nie no. Czy ty jesteś poważny? Mamy skład jakiego chyba jeszcze nie mieliśmy, a ty opowiadasz jakieś bzdety o Wronce czy Jeanie. Przecież to jest niedorzeczne przy naszej obecnej kadrze. Swoją drogą nikt nie zaspał. Po prostu nie byli naszym priorytetem i nikt w klubie nie chciał za nich przepłacać.

    • Spezza19
      2025-03-11 22:12:32

      Calan, widać że o hokeju jeszcze mało wiesz. Czwarta piątka jest typowo zadaniowa, taka formacja jest potrzebna w każdym zespole. Tworzenie drużyny w oparciu o same nazwiska sukcesu nie przeniesie

    • KrisssK
      2025-03-11 22:20:08

      Wronka? NIGDY więcej w Tychach. NIGDY!!!
      Dupuy, bardzo go lubiłem gdy grał u nas. Ale skoro wybrał cygańskie życie to droga powrotna zamknięta. Cieszył się jak poj.eb.any gdy nam bramkę strzelił w zasadniczym, zapomniał gdzie grał? Niech spie...ala

    • hubal
      2025-03-11 22:28:45

      możecie sobie spekulować
      rządzi kołcz Pekka i bierze grajków którym się chce zapieprzać i trzymać się jego taktyki

    • Frasier
      2025-03-11 22:39:17

      Racja z tym trenerem. Taki Monto widać, że ma gen zwycięstwa i świadomość gry defensywnej, mam nadzieję, że go nam Zagłębie nie podbierze. Do Dupuy miałem i mam ogromną słabość, widowiskowy styl gry, ta jazda na łyżwach, dla takich graczy się przychodzi na mecze. Powrotu bym nie skreślał, przypominam, że na początku XX wieku był taki jeden gracz,który po transferze do Katowic potem znowu grał u nas :) Tylko że on po golach w barwach Gieksy na naszym lodowisku spuszczał głowę i jechał do boksu...

    • Alex2023
      2025-03-11 22:52:35

      Przestań te brednie pisać... Dupuy nie pasuje teraz do charakterystyki drużyny i tyle. Trener wybrał zawodników i póki co świetne wybory.

    • Hokejowy1964
      2025-03-12 10:04:30

      Chciałeś zabłysnąć swoimi przemyśleniami a jak widać po innych komentarzach w tychach są lepsi fachowcy od ciebie do pracy przy transferach ;))

    • tomek-gks
      2025-03-12 17:14:14

      Jak nie wiesz to nie pisz głupot ! Nasi działacze nie byli nim zainteresowani . Pierwsze był u nas potem poszedł do kato .

  • unista55
    2025-03-11 21:55:04

    Myślę, że każda piątka w tych playoffach daje coś od siebie, czy to w obronie, czy w ataku i jest to inna drużyna, niż z końcówki sezonu zasadniczego. Nie ma co na tym etapie wyrzucać kogoś ze składu kosztem innych, którzy nie grali od miesiąca.

  • Hajnel
    2025-03-11 22:35:01

    Krycha przestań pisać głupoty trener Uni nie brał challangu bo wiedział iż było kilka sekund po gwizdku sędziego. Unia dziś była bardzo zmęczona wyprowadzała po dwa groźne ataki na tercje i gdyby nie fantastyczne obrony Linusa nie było by dogrywki.

    • krych
      2025-03-11 22:38:51

      Wiem tylko dlaczego był ten gwizdek? Za taki sam numer w Jastrzębiu jeden sędzia już sobie odpoczywa.

  • perez18
    2025-03-12 00:59:31

    Krych gwizdek był bo sędzia stał po lewej stronie bramki i stwierdził że bramkarz ma krążek pod parkanem i zagwizdał tyle w temacie on też wszędzie stał nie będzie

  • Feral
    2025-03-12 12:19:40

    Kilku oświęcimskich płaczków już beczy jacy to jesteśmy słabi, a gieksa niby o klasę lepsza. Je.bnijcie się w te puste łby. Dwie wyrównane tercje, a w trzeciej gieksa zmuszona do gonienia wyniku zaczęła grać na trzy formacje i mocno przycisnęli. W dogrywce ta menda Kaczmarek okradł nas ze zwycięstwa.

    • Hokejowy1964
      2025-03-12 15:11:15

      Nie byliśmy o klasę lepší od unii , byliśmy lepsi o tę jedną bramę. Pasiaki nie zagwizdały 4 fauli unii na nás a już ten na Patryku w 3 tercji przy naszym boksie to śmiech na sali że żaden z tych artystynue widział. unia poukładana w destrukci , konsekwentna,czekała na swoje szanse . U siebie zaagrają bardziej ofensywnie.

    • Feral
      2025-03-12 16:33:58

      Byliście na pewno nieco lepsi i bardzo zdeterminowani, bo przy ewentualnej porażce i stanie 0:2 po meczach u siebie, wasza sytuacja byłaby bardzo trudna. Co do kar, to jest sprawa dyskusyjna, bo każdy kibic będzie się skłaniać z interpretacją w kierunku swojego klubu. Ja widziałem dwie sytuacje, gdzie sędzia mógł odgwizdać na nas dwie minuty. Natomiast w dogrywce sytuacja jest zerojedynkowa: szybki gwizdek, gdzie krążek nie był zamrożony uchronił was przed porażką. Kaczmarka przerastają mecze fazy PO. Rok temu w finale też były cyrki, gdy nam anulowali bramkę po rzekomym wysokim kiju albo jak po blisko 30 sekundach zorientowali się, że niby krążek odbił się od zawodnika w boksie. Takie sytuacje wypaczają wyniki meczów.

  • rober03
    2025-03-12 16:42:56

    Kaczmarek się faktycznie nie popisał nie po raz pierwszy zresztą. Z drugiej strony nie tacy sędziowie i nie w takich meczach walili babole. Napewno nie był jednak stronniczy. Kto wie moze następnym razem pomyli się któryś pasiak na naszą korzyść 😁

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe