Hokej.net Logo

Pewna wygrana Szarotek

W dzisiejszym pojedynku ligowym zespół Wojasa Podhala Nowy Targ pewnie pokonał na swoim lodowisku drużynę Zagłębia Sosnowiec, zwyciężając 5-1. Tym samym nowotarżanie udanie zrewanżowali się przyjezdnym za porażkę w meczu pierwszej rundy sezonu zasadniczego.

Zaczęło się doskonale dla gospodarzy, którzy już w 29 sekundzie meczu wyszli na prowadzenie. Przytomne podanie z własnej tercji Rafała Sroki, wykorzystał Krzysztof Zapała. Środkowy pierwszej formacji Szarotek (zastąpił w niej kontuzjowanego Martina Voznika), przejął krążek tuż przed linią niebieską i w sytuacji sam na sam sprytnym zwodem oszukał doświadczonego Tomasza Jaworskiego. Sześć minut później przyjezdni doprowadzili do wyrównania. W zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Tobiasz Bernat, który z bliska nie dał szans na skuteczną interwencję Davidowi Lemanowiczowi. Radość z wyrównania w obozie Zagłębia nie trwała długo. Niespełna dwie minuty później sposób na pokonanie Jaworskiego znalazł Rafał Sroka. Podczas gry w liczebnej przewadze obrońca Szarotek przymierzył z „niebieskiej”. Mocno uderzony po lodzie krążek zaskoczył zasłoniętego Jaworskiego po raz drugi. Warto podkreślić, że gol Sroki przerwał fatalną serię Wojasa - 43 minut nie wykorzystanych okresów gry w przewadze. Chwilę później nastąpiła seria wykluczeń nowotarskich graczy. Przez blisko dwie minuty goście grali z przewagą dwóch zawodników, jednak ze strzałami Syczewa i Urbana radził sobie golkiper Szarotek.

W kolejnych minutach tempo pojedynku „siadło”. Na tafli mnóstwo było twardej walki, toczonej głównie w strefie środkowej. Jeżeli już dochodziło do groźnych momentów, to z dobrej strony pokazywali się Lemanowicz i Jaworski. Ten pierwszy wyłapał groźne uderzenia Tedego Da Costy i Karela Hornego natomiast Jawa wygrywał pojedynki z Michałem Radwańskim i Michałem Piotrowskim a po strzale Jarosława Różanskiego krążek ostemplował poprzeczkę.

W 39 minucie po raz kolejny Zagłębie grało w liczebnej przewadze. Nie dość, że podopieczni trenerów Morawieckiego i Podsiadły nie zdołali strzelić gola to jeszcze sami go stracili. Wzorowy kontratak gospodarzy, wykończył Marian Kacir, który wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Zagłębia.

Trzecia tercja zaczęła się od czwartego gola dla Wojasa. Podanie Jarosława Różańskiego zza bramki wykorzystał młody Tomasz Malasiński, który popisał się ładnym uderzeniem pod poprzeczkę. Kopia tej akcji miała miejsce 10 minut później, z taką różnicą, że po podaniu Kacira, Różański uderzył lekko po lodzie i krążek przeszedł pod parkanami Jaworskiego.

Później na tafli nie działo się już nic godnego odnotowania.

Wojas Podhale Nowy Targ – Zagłębie Sosnowiec 5-1 (2-1, 1-0, 2-0)

Bramki:

1-0 Zapała (Sroka) 1’

1-1 T. Bernat (Filo, Puzio) 7’

2-1 Sroka 9’w przewadze

3-1 Kacir 39’ w osłabieniu

4-1 Malasiński (Różański, Dutka) 41

5-1 Różański (Kacir, Zapała) 51

Widzów: 800

Bohater meczu: Rafał Sroka – doświadczony defensor Szarotek najpierw popisał się kapitalnym podaniem przy golu Zapały a chwilę później sam wpisał się na listę strzelców, potężnym strzałem z linii niebieskiej. Oprócz tego prawie bezbłędny w zadaniach defensywnych.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe