Pewne zwycięstwo „Pasów”. Trzy punkty Damiana Kapicy [WIDEO]
W pierwszym meczu 8. kolejki Polskiej Hokej Ligi Comarch Cracovia pokonała na własnym lodzie Tauron Podhale Nowy Targ 4:0. Znów ze znakomitej strony zaprezentował się Damian Kapica, który miał udział przy trzech bramkach zdobytych przez swój zespół.
Obie drużyny przystąpiły do spotkania osłabione brakiem kluczowych zawodników. W ekipie „Pasów” zabrakło najlepiej punktującego zawodnika, czyli Maksima Ignatowicza oraz Aleša Ježka. Z kolei trener Andriej Gusow nie mógł skorzystać z usług Pawieła Nowożyłowa i Bartłomieja Neupauera. Białoruski szkoleniowiec postawił dziś w bramce na Pawła Bizuba i chyba nie żałował swojej decyzji, bo 22-letni wychowanek „Szarotki” zaprezentował się naprawdę dobrze.
W pierwszej odsłonie bramek nie oglądaliśmy, choć obie drużyny miały swoje szanse. Kultura gry i środki hokejowego wyrazu były po stronie krakowian, ale Paweł Bizub w pierwszej odsłonie dzielnie strzegł swojego posterunku.
Nie dasz? Stracisz!
Nowotarżanie trzykrotnie grali w przewadze, ale nie wykorzystali żadnego z tych okresów. I to zemściło się w 31. minucie. Wówczas na ławce kar siedział Marcin Kolusz, a gospodarze rozgrywali zamek. Sędziowie dopatrzyli się faulu Roberta Mrugały, więc Dienis Pieriewozczikow zjechał z bramki. Guma trafiła do Jakuba Šaura, a ten precyzyjnym strzałem otworzył wynik spotkania.
W 39. minucie drugiego gola dołożył Damian Kapica, który wymanewrował nowotarskich obrońców, a następnie z prawego bulika wypalił w samo okienko.
W samej końcówce drugiej tercji nowotarżanie trafili do siatki. Ręce w geście triumfu uniósł Tomáš Franek, ale stało się to po końcowej syrenie. Sędziowie dla pewności sprawdzili tę sytuację, ale nie mieli zbyt dobrych wiadomości dla górali.
Wróciły stare demony
Krakowianie do trzeciej odsłony przystąpili, grając w osłabieniu. Wykorzystali jednak błąd defensywy Podhala i zdobyli trzeciego gola. Na listę strzelców wpisał się Iwan Jacenko, który w sytuacji sam na sam nie dał Pawłowi Bizubowi żadnych szans. Warto podkreślić, że był to szósty gol stracony przez podopiecznych Andrieja Gusowa, podczas gier w… przewadze.
Pieczęć na zwycięstwie postawił Saku Kinnunen, wygrywając pojedynek jeden na jeden z nowotarskim golkiperem.
Comarch Cracovia – Tauron Podhale Nowy Targ 4:0 (0:0, 2:0, 2:0)
1:0 - Jakub Šaur - Damian Kapica (30:24, 6/4, sygnalizacja kary),
2:0 - Damian Kapica - Jewgienij Bodrow, Erik Němec (38:16),
3:0 - Iwan Jacenko - Artiom Woroszyło (40:53, 4/5),
4:0 - Saku Kinnunen - Damian Kapica (41:38).
Sędziowali: Michał Baca, Bartosz Kaczmarek (główni) – Wojciech Czech, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 10-6.
Strzały: 44-22.
Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Šaur; Němec (2), Bodrow (2), Kapica – Dudaš (2), J. Müller (2); Shirley, Jacenko, Woroszyło – Gosztyła, Kinnunen (2); Csamangó, Kamiński, Brynkus Augustyniak, Bezwiński, Dziurdzia.
Trener: Rudolf Roháček
Podhale: Bizub – Kolusz (2), Mrugała (2); Pugołowkin, Bryniczka, Bondaruk – Szurowski, Sulka; Siuty, Majoch, Franek – Tomasik, J. Michalski; F. Kapica (2), Słowakiewicz, B. Wsół – Kamieniecki, Wsół; Soroka, T. Kapica, Bochnak.
Trener: Andriej Gusow.
Komentarze