Hokej.net Logo

Pierwsza porażka!

Pierwsza porażka!

Hokeiści Naprzodu Janów doznali dzisiaj pierwszej porażki w tym sezonie. Ulegli oni po bardzo ciekawym i zaciętym meczu drużynie KTH Krynica 4:6. To spotkanie pokazało nam, że dwaj główni faworyci do awansu do Ekstraklasy prezentują zbliżony - wysoki poziom.

Pierwsza tercja wyrównana. Obydwa zespoły grały bardzo uważnie w obronie przez co nie byliśmy świadkami zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Jednak na nieco ponad minutę przed zakończeniem pierwszej odsłony spotkania Marek Koszowski przejął krążek w tercji obronnej Kryniczan, podał na niebieską linię do Macieja Baki, ten oddał mocny strzał na bramkę strzeżoną przez Marka Batkiewicza, dobrze interweniował krynicki golkiper odbijając "gumę" parkanem, jednak do "bezpańskiego" krążka nadjechał Dariusz Haluch, zamarkował strzał, "położył" Marka Batkiewicza i strzelił praktycznie do pustej bramki. Natychmiastowa odpowiedź "Katehetów", bo zaledwie pół minuty później Andrej Szoke "wpycha" jakoś krążek do siatki w zamieszaniu podbramkowym i tym samym Janowianie tracą bramkę "do szatni". Druga tercja rozpoczęła się od obustronnych ataków. W 26 minucie meczu w sytuacji sam na sam z Jackiem Zającem znajduje się Tomasz Koszarek i "czując na plecach oddech" janowskiego obrońcy Macieja Baki zdobywa bramkę trzymając kij jedną ręką strzałem pomiędzy parkanami janowskiego bramkarza. Odpowiedź gospodarzy na tą bramkę nastąpiła zaledwie osiem sekund później kiedy to Marek Sowiński po podaniu Marcina Węgrzyna nie dał szans w sytuacji sam na sam Markowi Batkiewiczowi. W 33 minucie karę za rzucenie przeciwnika na bandę otrzymuje Dariusz Haluch, jednak bramkę zaraz po wznowieniu gry zdobywają Janowianie. Grzegorz Lipiński wrzuca krążek do tercji obronnej rywala, na pełnej szybkości przejmuje go Marek Sowiński i będąc drugi raz w tym meczu w sytuacji "oko w oko" z Markiem Batkiewiczem ponownie nie zawodzi. W 35 minucie Robert Tyczyński oddał strzał z okolicy bulika, dobrze interweniował Jacek Zając jednak z bliskiej odległości ten strzał dobił Mateusz Dubel i tym samym wyrównał stan meczu. W 37 minucie Mateusz Dubel podaje do niepokrytego pod bramką Leszka Piksy, a ten strzałem z backhandu w okienko wysuwa swój zespół na prowadzenie. W 11 minucie trzeciej tercji Dawid Kruczek oddał strzał spod bandy, kij dołożył Leszek Piksa i tym samym podwyższył na 5:3. Szóstą bramkę Kryniczanie zdobyli grając w przewadze w 54 minucie meczu , kiedy to Matuś Bogdań pokonał strzałem z najbliższej odległości Jacka Zająca. W 58 minucie meczu Łukasz Elżbieciak podaje ze strefy neutralnej do Dariusza Halucha, a ten w sytuacji sam na sam strzelając tuż przy słupku po lodzie zdobywa czwartą bramkę dla swojego zespołu i jednocześnie ustala wynik.

Po meczu powiedział:

Marek Sowiński (Naprzód Janów): Przez dwie tercje mieliśmy dużo sił, rozbijaliśmy ataki Kryniczan. W trzeciej tercji zagraliśmy ospale, za bardzo daliśmy rozegrać się przeciwnikowi co przesądziło o naszej porażce. Uważam, że pierwsze cztery drużyny w pierwszej lidze prezentują wyrównany poziom i wszytko okaże się w playoffach.

Naprzód Janów - KTH Krynica 4:6 (1:1; 2:3; 1:2)

1:0 18:49 Dariusz Haluch (Maciej Baka)

1:1 19:25 Andrej Szoke (Matuś Bogdan)

1:2 25:25 Tomasz Koszarek

2:2 25:33 Marek Sowiński (Marcin Węgrzyn)

3:2 32:42 Marek Sowiński (Grzegorz Lipiński) - w osłabieniu

3:3 34:19 Mateusz Dubel (Robert Tyczyński)

3:4 36:49 Leszek Piksa (Mateusz Dubel)

3:5 50:20 Leszek Piksa (Dawid Kruczek, Mateusz Dubel)

3:6 53:29 Matuś Bogdań (Andrej Szoke) - w przewadze

4:6 57:20 Dariusz Haluch (Łukasz Elżbieciak)



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe