Hokeiści GKS Tychy po raz trzeci z rzędu i jedenasty w historii zdobyli Puchar Polski, potwierdzając swoją dominację na krajowej arenie. W finałowym starciu pokonali JKH GKS Jastrzębie 3:1, a defensywny filar drużyny, Bartłomiej Pociecha, podsumował sukces, który był dla niego wyjątkowy także z osobistych powodów.
Tyszanie po raz kolejny udowodnili, że w Pucharze Polski nie mają sobie równych. Pociecha, jeden z kluczowych zawodników GKS Tychy, nie krył satysfakcji z osiągnięcia drużyny, choć w swoich słowach pozostał skromny i rzeczowy.
– Zrealizowaliśmy swój cel. Ciężko cokolwiek mówić. Takie cele jak postawiliśmy sobie przede meczem zrealizowaliśmy, strzeliliśmy dwie bramki więcej od JKH i na tym to zakończę – stwierdził Bartłomiej Pociecha.
Dla blisko 33-letnie defensora była to podwójna radość z tego ważne triumfu, bowiem podobnie jak przed rokiem sięgnął z drużyną po Puchar Polski w Krynicy-Zdroju, gdzie stawiał swoje pierwsze hokejowe kroki.
– Dokładnie tak. Piękne wspomnienie z zeszłego roku, znowu stało się faktem, więc niezmiernie się cieszę – zakończył.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
Czytaj także: