Zespół Vegas Golden Knights rozbił Dallas Stars w 6. meczu finału konferencji zachodniej NHL i po raz drugi w swojej historii zagra o Puchar Stanleya.
"Gwiazdy" z Dallas chciały tej nocy przed własną publicznością wyrównać na 3-3 stan rywalizacji w finale Zachodu, w którym przegrywały już 0-3. Goście jednak nie dali im na to żadnych szans i zwyciężyli w Teksasie aż 6:0, co dało im wygraną 4-2 w serii.
Już w 4. minucie William Carrier otworzył wynik meczu, a po pierwszej tercji "Złoci Rycerze" prowadzili 3:0. W tych play-offach jeszcze im się nie zdarzyło przegrać meczu, w którym byli na prowadzeniu po pierwszej odsłonie i tak było również tym razem.
William Karlsson strzelił 2 gole i zaliczył asystę, po bramce i asyście zanotowali gracze czwartego ataku William Carrier i Keegan Kolesar, a także Michael Amadio, który dopiero w meczu numer 5 zagrał po raz pierwszy w tej serii, zastępując w składzie Teodorsa Bļugersa.
Na liście strzelców znalazł się także Jonathan Marchessault, dla którego był to 30. gol w play-offach NHL. Jest najlepszym strzelcem w historii swojego klubu w rozgrywkach o Puchar Stanleya. Z kolei 10 trafień Karlssona w tegorocznej edycji play-off to najlepszy w historii klubu wynik w jednych rozgrywkach.
Bramkarz Adin Hill, który w tym sezonie debiutuje w play-offach, a do bramki wszedł dzięki kontuzji Laurenta Brossoita, zachował drugie czyste konto w rozgrywkach postsezonowych.
Nie wymagało to jednak od niego nadludzkiego wysiłku, bo rywale oddali w jego stronę 23 strzały, a według statystyk mieli tylko 3 groźne okazje strzeleckie. Gracze Golden Knights zablokowali 23 kolejne uderzenia.
Po meczu zwycięzcy przyjęli Puchar Clarence'a S. Campbella przyznawany najlepszej drużynie konferencji zachodniej. Zdecydowali się go nie dotykać, odwrotnie niż zrobili ich finałowi rywale Florida Panthers z Trofeum Księcia Walii za triumf w konferencji wschodniej i odwrotnie niż sami zrobili 5 lat temu, awansując do poprzedniego finału Pucharu Stanleya.
Awans Golden Knights do finału i ich starcie w nim z Florida Panthers oznacza, że na pewno w tym sezonie po najważniejsze hokejowe trofeum sięgnie klub, który nigdy go nie zdobył. Oba kluby grały dotąd w finale po jednym razie, ale przegrywały.
Golden Knights udało się awansować na ten etap już w ich pierwszym sezonie w lidze, ale w 2018 roku przegrali 1-4 z Washington Capitals.
Zespół z Nevady zakwalifikował się do finału rok po tym, jak po raz pierwszy w swojej historii nie zdołał w ogóle awansować do fazy play-off. Efektem było zwolnienie trenera Petera DeBoera, który później trafił do Dallas, ale nie zdołał wyeliminować swojej byłej drużyny.
A Golden Knights do finałowej rozgrywki doprowadził w swoim pierwszym sezonie pracy trener Bruce Cassidy, który przed rokiem pożegnał się z Boston Bruins, ponieważ uznano, że nie do końca jest w stanie przełożyć dobre wyniki w rozgrywkach zasadniczych na play-off.
Paradoksalnie już bez Cassidy'ego Bruins pobili rekordy sezonu zasadniczego w liczbie zwycięstw i zdobytych punktów, ale odpadli w pierwszej rundzie play-off, a ich były trener jest w finale Pucharu Stanleya.
Dla popularnego "Butcha" będzie to drugi finał w karierze. Jako szkoleniowiec Bruins w 2019 roku przegrał wraz ze swoim zespołem po 7 meczach rywalizację z St. Louis Blues.
Pierwszy mecz finału Pucharu Stanleya odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu w T-Mobile Arenie w Paradise, Las Vegas.
Dallas Stars - Vegas Golden Knights 0:6 (0:3, 0:1, 0:2)
0:1 Carrier - Kolesar 03:41
0:2 Karlsson - Roy - Smith 10:25 (w przewadze)
0:3 Kolesar - Carrier - Martinez 14:00
0:4 Marchessault - Barbaszow - Hague 30:25
0:5 Karlsson - Amadio 42:06
0:6 Amadio - Karlsson - Smith 52:25
Strzały: 23-29.
Minuty kar: 6-4.
Widzów: 18 532.
Stan rywalizacji: 2-4. Awans Golden Knights.
Czytaj także: