Rzadko zdarza się tak szczera i uczciwa ocena ostrego wejścia rywala. Trener mistrza Finlandii pochwalił gracza przeciwnej drużyny za atak, po którym jego podopieczny zalał się krwią.
Nie widziałem dokładnie wszystkich powtórek, ale to wyglądało na czyste wejście
Nie atakował łokciem i chociaż niewiele brakowało, żeby można było to uznać za atak na głowę, to naprawdę było dobre wejście

Juhani Jasu / Fot. liiga.fi
Czytaj także: