Hokej.net Logo

Przedsmak ćwierćfinału? Lider pokazał, jak kolosalna jest różnica [WIDEO]

Alan Łyszczarczyk (fot.Tomasz Ryczaj Głogowski)
Alan Łyszczarczyk (fot.Tomasz Ryczaj Głogowski)

GKS Tychy nie pozostawił złudzeń w starciu z Texom STS-em Sanok, wygrywając aż 9:0 (6:0, 2:0, 1:0). Jeśli to rzeczywiście była zapowiedź ćwierćfinałowej rywalizacji, sanoczanie mogą liczyć tylko na cud w hipotetycznej potyczce w play-offach.

Lider tabeli od pierwszych minut pokazał, dlaczego to właśnie on przewodzi stawce w tym sezonie. Już w trzeciej minucie Valtteri Kakkonen otworzył wynik spotkania, a wykorzystanie przewagi liczebnej przez Joonę Monto w 5. minucie było początkiem prawdziwej kanonady. Jeszcze w pierwszej tercji tyszanie podwyższyli prowadzenie za sprawą precyzyjnych trafień Bartosza Ciury i Marka Viitanena. Z kolei okres gry w przewadze zamienił Dominik Paś, a minutę później Jere-Matias Alanen podwyższył na 6:0

Druga odsłona przyniosła kolejne gole dla gospodarzy. Rasmus Heljanko dołożył siódme trafienie, a tuż przed końcem tercji Alan Łyszczarczyk wykorzystał "power play", ustalając wynik po czterdziestu minutach minutach na 8:0.

W ostatniej części spotkania tempo nieco spadło, choć tyszanie nadal kontrolowali przebieg gry. Heljanko w 52. minucie skompletował dublet, ustalając końcowy wynik na 9:0. Gospodarze pokazali nie tylko skuteczność w ataku, ale i świetną grę w defensywie - bramkarz Lewartowski zachował czyste konto. Statystyka wykorzystania gry w przewadze pokazuje wysoką skuteczność tyszan - na pięć kar nałożonych na drużynę z Sanoka, gospodarze wykorzystali trzy.

Warto podkreślić szczególnie dobrą dyspozycję Alana Łyszczarczyka, który oprócz bramki zaliczył dwie asysty, oraz Rasmusa Heljanko, autora dwóch trafień. Na wyróżnienie zasługuje także Filip Komorski, który choć nie zdobył gola, asystował przy aż trzech trafieniach.

Sanoczanie, mimo ambitnej postawy bramkarza Filipa Świderskiego, który kilkukrotnie ratował zespół przed utratą kolejnych goli, nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki. Jeśli te drużyny faktycznie spotkają się w ćwierćfinale play-off, przed sztabem szkoleniowym STS-u stoi ogromne, by nie powiedzieć niemożliwe wyzwanie, by zniwelować tak wyraźną różnicę w poziomie gry.

GKS Tychy - Texom STS Sanok 9:0 (6:0, 2:0, 1:0)
1:0 Valtteri Kakkonen (02:48)
2:0 Joona Monto - Bartłomiej Jeziorski, Rasmus Heljanko (04:08, 5/4)
3:0 Bartosz Ciura - Filip Komorski, Alan Łyszczarczyk (06:52)
4:0 Mark Viitanen - Bartłomiej Pociecha, Bartosz Ciura (08:41)
5:0 Dominik Paś - Valtteri Kakkonen (13:39, 5/4)
6:0 Jere-Matias Alanen - Daņiła Larionovs, Jan Krzyżek (14:28)
7:0 Rasmus Heljanko - Alan Łyszczarczyk, Mateusz Bryk (33:36)
8:0 Alan Łyszczarczyk - Filip Komorski (37:42, 5/4)
9:0 Rasmus Heljanko - Alan Łyszczarczyk, Filip Komorski (51:06)

Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Rafał Noworyta (główni) - Zachariasz Kadela, Michał Gerne (liniowi)
Minuty karne: 4-6
Strzały: 58-12
Widzów: 1415

GKS Tychy: K. Lewartowski - M. Bryk, V. Kakkonen, D. Paś, J. Monto, B. Jeziorski - O. Kaskinen, O. Bizacki, A. Łyszczarczyk, F. Komorski, R. Heljanko (2) - B. Ciura, B. Pociecha, M. Viitanen, J. Alanen (2), D. Larionovs - K. Sobecki, J. Krzyżek, M. Ubowski, W. Turkin, M. Gościński.
Trener: Pekka Tirkkonen

STS Sanok: F. Świderski - K. Biłas, B. Florczak, J. Bukowski, F. Sienkiewicz, K. Filipek (2) - D. Musioł, K. Niemczyk, M. Kowalczuk, H. Bryzgałow (2), K. Bukowski - M. Czopor, M. Dulęba, S. Fus, M. Koczera, F. Hrůzek (2) - D. Ginda.
Trener: Bogusław Rąpała
 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • KrisssK
    2025-02-14 20:39:31

    Przedsmak półfinału, Tychy u siebie pokazuje kolosalną różnicę Sanokowi i cyk... zdjęcie z Katowic ... :))

  • hubal
    2025-02-14 22:01:00

    Panie Ruszel 6 torów wpadło już w I tercji

    • KrisssK
      2025-02-14 22:07:03

      Jak można takie bzdury wypisywać o przebiegu meczu..... :))

  • franek_dolas
    2025-02-14 23:23:54

    O czym ten artykuł jest? Sanok dostał lanie. Chyba nikt innego scenariusza się nie spodziewał.
    PO to chyba ma być jakiś dowcip. Po prawie 40 meczach 20 punktów.
    Jakir ćwierćfinały. Szybkie lanie i koniec sezonu.
    Obawiam że nue tylko Sanok tak skończy

  • Chris.gks
    2025-02-15 09:35:29

    "Na 5 kar nałożonych na drużynę z Sanoka Tyszanie wykorzystali trzy..." szkoda tylko, że 5 kar to było nałożone w sumie na obie drużyny

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe