Hokej.net Logo
PAŹ
8
PAŹ
15

Przedstawiamy rywala GKS-u Tychy: Lukko Rauma

Radość zawodników Lukko Rauma podczas meczu Hokejowej Ligi Mistrzów z EV Zug.
Radość zawodników Lukko Rauma podczas meczu Hokejowej Ligi Mistrzów z EV Zug.

Ostatni mecz pozostał GKS-owi Tychy do rozegrania w sezonie zasadniczym Hokejowej Ligi Mistrzów. Przedstawiamy rywala, którego w środę mistrzowie Polski podejmą na swoim Stadionie Zimowym.

W 6. kolejce sezonu zasadniczego GKS zmierzy się we własnej hali z drużyną Lukko Rauma. Podopieczni Tomiego Lämsä awansowali do obecnej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów dzięki wygraniu poprzedniego sezonu zasadniczego fińskiej Liigi. Ale w fazie play-off drużyna z Raumy nie spełniła oczekiwań, jakie rozbudziła w swoich kibicach. W półfinale przegrała z rewelacją sezonu SaiPą Lappeenranta, a w meczu o "brąz" po dogrywce uległa Ilves Tampere i została z pustymi rękami na 4. miejscu.

W tym sezonie Lukko znów uchodzi za jednego z faworytów do mistrzostwa Finlandii, ale w rozgrywkach ligowych także nie błyszczy. Zajmuje obecnie dopiero 7. pozycję w tabeli, ale ta jest tak spłaszczona, że tylko 4 punkty dzielą drużynę Lämsä od lidera.

W Hokejowej Lidze Mistrzów jest o tyle lepiej, że jednokrotny mistrz Finlandii przyjeżdża do Tychów pewny już awansu do fazy pucharowej, który zapewnił sobie w ubiegłym tygodniu, pokonując u siebie 1:0 szwajcarski EV Zug.

Wcześniej były zwycięstwa u siebie 4:1 z innym zespołem ze Szwajcarii Lozanna HC oraz na wyjeździe 6:2 z mistrzem Niemiec Eisbären Berlin, a także porażki - domowa 3:4 z włoskim HC Bolzano i wyjazdowa 2:3 po rzutach karnych z niemieckimi Fischtown Pinguins Bremerhaven.

W tabeli Lukko zajmuje 6 pozycję i ciągle może walczyć o wyższe rozstawienie przed 1/8 finału, ale wobec pewnego awansu i nadchodzących kolejnych meczów w lidze trener Lämsä może dać w Tychach więcej okazji do gry młodszym graczom.

Choć drużyna z Raumy ma już pewny awans, to jest jedyną fińską, która w tym sezonie Hokejowej Ligi Mistrzów poniosła porażki. Zespoły z Finlandii jak na razie dominują bowiem w tych rozgrywkach i mają na koncie 13 zwycięstw na 15 rozegranych meczów.

Bilans 3-2 Lukko wypada blado na tle bezbłędnych bilansów 5-0 prowadzących w tabeli dwóch pozostałych przedstawicieli fińskiej Liigi - Ilves Tampere i KalPy Kuopio.

Najgłośniejszym nazwiskiem w składzie Lukko jest bramkarski weteran Antti Raanta, którego powrót "do domu" przed tym sezonem odbił się szerokim echem nie tylko w ojczyźnie.

Ranta urodził się w Raumie i jest wychowankiem klubu, z którego odszedł jednak w 2011 roku, by przenieść się do Ässät Pori i poprowadzić ten zespół do mistrzostwa Finlandii, a następnie wyjechać za ocean. W NHL rozegrał 301 meczów. Wócił do Europy przed rokiem, ale do Szwajcarii. Dopiero latem tego roku po 14 latach znów przybył grać w rodzinnym mieście.

W trakcie tego sezonu zmagał się z kontuzją, ale przed tygodniem wrócił do gry w meczu z EV Zug i od razu zachował "czyste konto".

W Hokejowej Lidze Mistrzów w ofensywie wyróżnia się inny weteran. 34-letni kapitan zespołu Éric Gélinas jest najlepiej punktującym obrońcą całych rozgrywek. W 5 meczach zdobył 7 punktów za 3 gole i 4 asysty.

Kanadyjczyk, który rozegrał 189 meczów w NHL w barwach New Jersey Devils i Colorado Avalanche, nieco zawstydza kolegów z ataku, bo jest też najlepiej punktującym graczem swojej drużyny w HLM. W ekipie z Raumy próżno zresztą szukać jednego ofensywnego lidera, który punktowałby na potęgę.

Dość wspomnieć, że w krajowej lidze wśród 80 najlepiej punktujących graczy jest tylko jeden zawodnik Lukko - Mikael Ruohomaa, pozyskany przed sezonem z innego tegorocznego rywala GKS-u Tychy, Frölundy Göteborg. Ale on akurat z drużyną do Polski nie przyleciał i w Tychach nie zagra. Podobnie jak kanadyjski obrońca Alex Peters. Obaj będą pracować w Raumie z trenerem przygotowania fizycznego

W Hokejowej Lidze Mistrzów najlepiej punktującym napastnikiem fińskiej ekipy jest Kanadyjczyk Alex Beaucage. Drużyna trenera Lämsä charakteryzuje się jednak sporym zagrożeniem ofensywnym ze strony obrońców, bo oprócz Gélinasa dobrze punktują także Jakob Stenqvist i Nuutti Viitasalo.

W składzie znajduje się dwóch młodych graczy wybranych w tym roku w drafcie NHL. Jednym jest draftowany z numerem 191 przez Edmonton Oilers bramkarz Daniel Salonen. 19-latek miał okazję sporo grać w tym sezonie wobec kontuzji Raanty, ale nie zbierał najlepszych recenzji.

Z kolei 18-letniego napastnika Atte Jokiego wybrali w drafcie z numerem 146 Dallas Stars. W 13 meczach ligowych w tym sezonie młody gracz zdobył gola i zaliczył 4 asysty. W HLM w 4 występach raz trafił do siatki.

Ciekawą postacią w obozie Lukko jest sam trener Lämsä. Mimo dość młodego wieku (46 lat) ma już spore doświadczenie, bo jako zaledwie 33-latek zaczynał pracę w roli pierwszego szkoleniowca ekipy Jokerit Helsinki, gdzie zresztą później zastąpił go były trener reprezentacji Polski Tomek Valtonen.

Ale Lämsä spędził także 5 lat w KHL w ekipie Saławat Jułajew Ufa i prowadził fińską reprezentację do lat 20. W Lukko pracuje od 2023 roku.

Przyczepiła się do niego łatka trenera, który nie może przeskoczyć pewnego poziomu i sięgać z drużynami po najwyższe cele. Z reprezentacją U20 zajął na Mistrzostwach Świata 5. miejsce, co dla Finów było porażką, z Saławatem Jułajewem w KHL dwa razy przeszedł pierwszą rundę play-off, ale na drugiej się zatrzymał, aż w końcu wrócił do ojczyzny po sezonie, w trakcie którego Rosja zaczęła pełnoskalową agresję na Ukrainę.

2 lata temu w swoim pierwszym sezonie w Lukko zajął z drużyną dopiero 9. miejsce w lidze, za to doszedł do półfinału Hokejowej Ligi Mistrzów, ale i tam zabrakło ostatnich kroków do wygrania całych rozgrywek.

Nawet wygranie ostatniego sezonu zasadniczego Liigi nie zmieniło opinii o szkoleniowcu, a wręcz przeciwnie, bo w play-offach przyszło przecież niepowodzenie i dopiero 4. miejsce.

To i tak jednak nic w porównaniu z wydarzeniami z 2013 roku, gdy do wygranej w sezonie zasadniczym poprowadził Jokerit, by następnie już w ćwierćfinale play-off odpaść z zajmującym po części zasadniczej dopiero 10. miejsce zespołem... Lukko Rauma.

Fiński dziennikarz Vesa Parviainen przed sezonem na łamach gazety "Iltalehti" nazwał Lämsä "być może najbardziej niedocenianym trenerem w lidze".

- Jego kompetencje są kwestionowane w mediach hokejowych, mediach społecznościowych i wśród publiczności, mimo pracy głównego trenera w KHL, gdzie uniknął zwolnienia, co już samo w sobie jest rzadkim osiągnięciem dla fińskiego trenera. (...) Głównym powodem jest to, że w karierze Lämsä brakuje sukcesów na poziomie medalowym i być może jego osiągnięcia w KHL nie były zauważane w ojczyźnie - napisał Parviainen.

Przed startem Hokejowej Ligi Mistrzów Lämsä o GKS-ie Tychy mówił tak:

- To dla nas interesująca i także nowa znajomość z Polski. Drużyna ma aż 8 fińskich zawodników. Są mistrzami Polski, więc na pewno jest w tym zespole mnóstwo jakości.

Z kolei Pekka Tirkkonen zwracał uwagę na styl prezentowany przez ostatnich rywali mistrzów Polski w sezonie zasadniczym.

- Młody, szybki zespół, który ma dobrą strukturę gry. 4 silne formacje. Utrzymują wysokie tempo i intensywność przez pełne 60 minut - komentował.

Mecz GKS Tychy - Lukko Rauma odbędzie się na Stadionie Zimowym w Tychach w środę o godzinie 18:00.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe