Pierwsze 10 minut spotkania należało do sosnowiczan, którzy mimo wszelkich starań nie doprowadzili do kapitulacji Odrobnego. Wspaniała postawa bramkarzy spowodowała, iż teracja zakończyła się bezbramkowym remisem. Warto zaznaczy, iż w pierwszych minutach kontuzji doznał Kotuła.
W drugiej tercji w końcu padły bramki. W 21 minucie pierwszego gola dla przyjezdnych zdobył Łukasz Zachariasz, który musiał tylko dopełnić formalności, gdyż drogę do bramki otworzyli mu obrońcy z Sosnowca,którzy najprawdopodobniej przestraszyli sie "bomby" Zachariasza,a ten owtworzył wynik spotkania. Cztery minuty później Zagłębie doprowadziło do wyrównania, a podbramkowe zamieszanie wykorzystał Frączek, tym samym wykorzystał on grę drużyny w przewadze. Po osiągnięciu remisu obie drużyny zaostrzyły grę, czego efektem były zaczepki, a w konsekwencji kary. W 32 minucie meczu, gdy jeden z graczy Stoczniowca siedział na ławce kar, gospodarze zdobywają druga bramkę. Po raz kolejny zamieszanie pod bramką Odrobnego wykorzystali miejscowi, a dokładniej Bernat, któremu asystował w sprytny sposób Saglo.
W pierwszych momentach ostatniej tercji do ataku ruszyli goście, czego efektem było zdobycie wyrównującej bramki. Grając w osłabieniu Maciej Urbanowicz ruszył z krążkiem ze środkowej strefy, sprytnie ograł Szałaśnego i zdobył bramkę. Ostatniego - zwycięskiego gola w meczu zdobył Saglo, który silnym strzałem dobił uderzenie Labrygi. Ostatnie 4 minuty spotkania były bardzo nerwowe, jednak walka do końca pomogła utrzymać sosnowiczanom zwycięstwo i przerwać feralną passę. Bohaterami spotkania zostali bramkarze, którzy w 100% zasłużyli na te nagrody.
Zagłębie ZSME Sosnowiec - Stoczniowiec Gdańsk 3:2 (0:0, 2:1, 1:1)
Bramki: 0:1 Łukasz Zachariasz (22), 1:1 Marcin Frączek (26), 2:1 Tobiasz Bernat (33), 2:2 Maciej Urbanowicz (52), 3:2 Rostislav Saglo (57). Kary: Zagłębie - 16, Stoczniowiec - 26 minut w tym 10 minut Maciej Urbanowicz. Widzów 500. |
Komentarze