W pierwszej tercji przerwane zostało poniedziałkowe spotkanie ligi NHL pomiędzy Detroit Red Wings i Nashville Predators. Na ławce rezerwowych gospodarzy zasłabł czeski hokeista Jiri Fischer.
W jedenastej minucie drużyna Predators objęła prowadzenie, po strzale Grega Johnsona. Kilkadziesiąt sekund później mecz został przerwany, z powodu zasłabnięcia 25-letniego Fischera. Zawodnik był reanimowany przez doktora Tony`ego Colucciego.
"Jego serce przestało bić, a puls nie był odczuwalny" – powiedział trener "Czerwonych Skrzydeł" Mike Babcock.
Fischer został przetransportowany do jednego ze szpitali w Detroit, gdzie udzielono mu dalszej pomocy. Według amerykańskich mediów, Czech jest przytomny, rozmawiał z lekarzami. Jiri Fischer miał już problemy zdrowotne. Trzy lata temu stwierdzono u niego arytmię serca. Testy kardiologiczne wykazały wówczas, że nie musi przebywać w klinice, wrócił do drużyny i grał w NHL.
Do Red Wings trafił z Draftu w 1998 roku. Cztery lata później zdobył z tym klubem Puchar Stanley`a. W obecnym sezonie wystąpił w 23 spotkaniach NHL, w których strzelił trzy bramki i zanotował pięć asyst.
Czytaj także: