W rewanżowym spotkaniu sparingowym pomiędzy TKH Nesta a Stoczniowcem Gdańsk padł wynik remisowy 3:3. Było to czwarte i ostatnie spotkanie TKH i Stoczniowca w meczach przedsezonowych.
W piątkowe południe hokeiści oby dwu drużyn nie uraczyli nieliczną publiczność zbyt ciekawym widowiskiem. W porównaniu z wczorajszym meczem trenerzy postanowili sprawdzić innych bramkarzy. Między słupkami toruńskiej bramki stanął pozyskany z Cracovii Paweł Jakubowski, zaś Henryk Zabrocki postawił na Sylwestra Solińskiego. Piątkowe spotkanie lepiej zaczęli torunianie. Już w 3 minucie objęli prowadzenie. Łukasz Chrzanowski z ostrego kąta zmieścił krążek między parkanami Solińskiego a słupkiem bramki i zrobiło się 1:0 dla miejscowych. Chwilę pózniej mogło być już 2:0. Duże zamieszanie pod bramką Stoczniowca w którym jednak toruńscy napastnicy nie potrafili pokonać leżącego już Solińskiego. W 8 minucie goście z Gdańska zdobyli wyrównującą bramkę. Piotr Poziomkowski strzałem z najbliższej odległości pokonał Jakubowskiego. Bramka została zdobyta w okresie gry w przewadze. Remis na tablicy wyników utrzymał się do 12 minuty. Wtedy to akcję prawym skrzydłem zainicjował Tomasz Koszarek próbował podać do nadjeżdzającego Jacka Dzięgiela, ale "guma" do toruńskiego napastnika nie dotarła, ponieważ niefortunnie zmieniony lot krążka przez obrońce Stoczniowca zatrzymał się dopiero w siatce gdańskiej bramki. Do końca pierwszej tercji wynik nie uległ już zmianie.
Druga odsłona piątkowego spotkania zdecydowanie należała do gości z Gdańska. Już po upływie kilkudziesięciu sekund Roman Skutchan znalazł się sam przed Jakubowskim , ale toruński golkiper nie dał się pokonać. W 24 minucie Tobiasz Bigos silnym strzałem z dystansu szukał wyrównującej bramki, jednak chybił minimalnie. W 27 minucie gdańszczanie dopięli swego i zdobyli bramkę wyrównującą. Strzałem pod poprzeczkę Rzeszutko nie dał szans Jakubowskiemu i zrobiło się 2:2. Chwilę pózniej Josef Vitek mógł wyprowadzić drużynę gdańską na prowadzenie, jednak jego strzał obronił Jakubowski. Gospodarze w drugiej tercji ograniczali się do wyprowadzania kontr. Po jednej z takich akcji Chrzanowski strzelił mocno, ale Soliński nie dał się pokonać. Tuż przed końcem tercji atomowe uderzenie Burila minęło światło bramki Stoczniowca.
Na początku trzeciej tercji torunianie przez blisko 40 sekund grali w podwójnej przewadze. Bramkę Solińskiego bombardowali Hlouch i Buril jednak wynik nie uległ zmianie. W końcu torunianie dopięli swego i w 44 minucie ponownie wyszli na prowadzenie. Akcję pierwszego ataku skutecznym strzałem zakończył Roman Hlouch i TKH ponownie prowadziło. Tuż po zdobyciu trzeciej bramki blisko podwyższenia wyniku był Arkadiusz Marmurowicz jednak nie udało mu się zmieścić krążka w bramce Stoczniowca. W 53 minucie Stoczniowiec zdobył bramkę wyrónującą. Grę adzew podwójnej przewadze na bramkę zamienił Josef Vitek. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Po regulaminowym czasie gry trenerzy zdecydowali się na rozegranie 15 serii rzutów karnych, w których lepsi okazali się gdańszczanie wygrywając 6:5.
TKH Nesta Toruń - Stoczniowiec Gdańsk 3:3(2:1,0:1,1:1)
1:0 2:49 Chrzanowski - Cychowski
1:1 7:00 Poziomkowski - Surgot - Rzeszutko( w przewadze)
2:1 11:14 Koszarek
2:2 26:33 Rzeszutko
3:2 43:15 Hlouch - Bomastek - Dołęga
3:3 52:57 Vitek - Rompkowski( w podwójnej przewadze)
TKH: Jakubowski - Buril, Dąbkowski(2), Bomastek, Hlouc, Dołęga - Cychowski, Kubat(2), Marmurowicz, Musil(2), Kacir - Koszarek(2), Piotrowski(2), Wieczorek, Dzięgiel, Jastrzębski(2) - Cichewicz, Chyliński, Chrzanowski(2), Kuchnicki(2), Gościmiński.
Stoczniowiec: Soliński - Rompkowski, Bigos, Skutchan, Hurtaj, Vitek - Wróbel(2), Skrzypkowski, Urbanowicz, Zachariasz, Furo(2) - Kostecki, Smeja(2), Sowiński, Rzeszutko, Poziomkowski(2) - Surgot, Ziółkowski.
Sędziowali: Szachniewicz oraz Moszczyński, Banach.
Kary: 16 - 8
Czytaj także: