Wczoraj dwuletni kontrakt z mistrzem Polski Comarch Cracovią podpisał 26-letni reprezentant Francji, obrońca Nicolas Besch.
Od pewnego czasu Cracovia interesowała się Beschem, który ma polskie korzenie, jego mama pochodzi z Krakowa. - Oglądałem Nicolasa w ostatnich mistrzostwach świata elity rozgrywanych w Koszycach. Występował w pierwszej piątce "Trójkolorowych" i prezentował się bardzo dobrze. Dysponuje celnym i szybkim podaniem. To będzie wzmocnienie obrony - mówi trener "Pasów" Rudolf Rohaczek.
Nicolas Besch (180 cm, 82 kg) urodził się 25 października 1984 roku w Le Havre. W przeszłości grał w Rouen, z którym trzykrotnie zdobył mistrzostwo Francji, występował też w klubach szwedzkich i fińskich. W mistrzostwach świata elity rozegrał 17 spotkań.
- Przyjąłem propozycję Cracovii, bo to jest mocny zespół, mistrz kraju, gra w półfinale Pucharu Kontynentalnego. Na moją decyzję wpływ też miała moja dziewczyna, ona chciała mieszkać w dużym mieście - przyznaje zawodnik. - W ostatnich mistrzostwach świata występowałem przeciwko Kanadyjczykom, Amerykanom, to była wielka frajda zagrać z najlepszymi hokeistami świata. Jestem obrońcą, ale czasem trenerzy wystawiali mnie też w ataku - dodaje Besch, który zamierza starać się o polski paszport.
Besch wziął udział we wczorajszym treningu Cracovii. Hokeiści "Pasów" ćwiczyli po raz pierwszy po trzytygodniowych urlopach. Na zajęciach było 24 zawodników, brakowało czwórki reprezentantów - Leszka Laszkiewicza, Daniela Laszkiewicza, Patryka Wajdy, Damiana Słabonia, którzy są na zgrupowaniu kadry w Krynicy.
Z kolegami ćwiczył inny nowy nabytek, norweski obrońca David Brodawski, który ma także polski paszport. Dojechał już z Kanady Rafał Martynowski, za kilka dni spodziewany jest David Kostuch. Testowani są: 21-letni napastnik Petr Seidler z HC Slezan Opava, 19-letni Łukasz Bartak z Czech, który ma polskie korzenie. Z wypożyczenia do KTH Krynica wrócili obrońca Krzysztof Kozak i napastnik Marek Bryła. W najbliższym czasie na testy ma przyjechać kilku zawodników z Kanady.
Z zespołu odeszli Jarosław Kłys i Patryk Noworyta (wrócili do Unii Aksam Oświęcim), Grzegorz Pasiut (GKS Tychy), nadal nie wiadomo, co z Mikołajem Łopuskim, któremu skończył się kontrakt i w najbliższym czasie wybiera się na testy do Niemiec. Ubył też obrońca Tomasz Landowski (wrócił do Podhala).
Pierwsze zajęcia na lodzie mają się odbyć jutro. W okresie przygotowawczym trener Rohaczek przewiduje od 8 do 10 sparingów. Ekstraklasa ruszy 11 września.
(AS) - Dziennik Polski
Czytaj także: