Hokej.net Logo

Skuteczność ponad wszystko !!!

Niesamowitym zmysłem do wykorzystywania gry w przewadze wykazali się Nowotarżanie. Kryniczanie mieli takich okazji więcej. I na tym można zakończyć...

KS KTH Krynica - Wojas/Podhale Nowy Targ 1:5 (0:3, 0:1, 1:1)

0:1 Sroka R.-Różański J 2:18' (w przewadze)

0:2 Radwański M.-Słowakiewicz D.-Piotrowski M. 13:25' (w przewadze)

0:3 Różański J. 16:21' (w przewadze)

0:4 Dutka R.-Jakes T. 38:08' (w przewadze)

1:4 Brocławik R.-Chovanec V. 53:35'

1:5 Łabuz S.-Piotrowski M. 59:40'

Strzały na bramkę: KTH 27, Wojas/Podhale 35. Kary: KTH 22 min. (10 min. za niesportowe zachowanie dla Roberta Čopa), Wojas/Podhale 16 min.

Sędziowie: główny - Kszysztof Rzerzycha, liniowi - K. Czech i J Ryniak.

KTH: Ziaja Artur, (Batkiewicz M.), Kruczek D., Smreczyński S., Krzak Sławomir., Koszarek T., Ćwikła M.; Čop R., Tyczyński R., Brocławik R., Chovanec V., Caban L.; Bogdań M., Chabior A., Batkiewicz Ł., Piksa L.(kapitan), Dubel M.; Dubel D., Horowski G., Zabawa M.

Wojas/Podhale: Lemanowicz D., (Rajski T.), Sroka R., Wilczek R., Różański J.(kapitan), Voznik M., Kacir M.; Jakes T., Dutka R., Łyszczarczyk D., Biela S., Malasiński T.; Łabuz S., Piotrowski B., Piotrowski M., Słowakiewicz D., Radwański M.; Zamojski J., Piekarz P., Hanes M., Zapała K., Malinowski M.

Wczoraj w Krynicy-Zdroju zespoły z gór rozpoczęły drugą kolejkę pierwszej rundy.

W pierwszej tercji bardzo szybko goście wyszli na prowadzenie. Trafirnie na swoim koncie zanotował Rafał Sroka a podającym był kapitan, Jarosław Różański. Po tym golu mecz był raczej wyrównany, ale dwie przewagi gospodarzy na nic się zdały. Szarotki broniły się umiejętnie, najczęściej wyrzucając gumę z własnej tercji. Inaczej było w przypadku KTH - Ci mieli problemy nawet z wybiciem krążka ze swojej tercji obronnej w sytuacji gdy Podhale było w przewadze. Zresztą długo nie musieli się bronić gdy Łukasz Batkiewicz siedział w boksie kar od 13:08 minuty. Już po 8 sekundach przyjezdni cieszyli się podwyższenia rezultatu na 0:2, bowiem odblokował się Michał Radwański. Chwilę później ponowna przewaga gości i jeszcze jeden gol. Tym razem po 12 sekundach. Jak to się robi pokazał po solowej akcji Jarosław Różański. Trener Peter Krzeman poprosił o czas dla KTH. Mecz był już praktycznie zakończony jeśli chodzi o triumfatora. Co prawda, wśród kibiców po pierwszej tercji słychać było wspomnienie niedawnego meczu z Naprzodem Janów, niemniej jednak tak grające KTH nie przedstawiało żadnego niebezpieczeństwa dla bramki Lemanowicza.

Druga część zaczęła się od wyrównanej walki, lecz już po pięciu minutach zarysowała się wyraźna przewaga gości. To z koleji zakończyło się karą dla mineralnych i pięknym golem Rafała Dutki w prawe "okienko". Gospodarze nie upilnowali Nowotarżanina, a ten nie niepokojony przez nikogo, technicznym i mierzonym strzałem z nadgarstka zmusił do kapitulacji Artura Ziaję.

W ostatniej odsłonie Kateheci zagrali bardziej zdecydowanie, ale rzostrzygnięcia innego niż zwycięstwo Podhala rzaczej nikt nie brał pod uwagę. Kryniczanie częściej atakowali, a to dawało okazję do przeprowadzenia kontr przez drużynę przyjezdną - w tej części oddali 14 strzałów przy 7 strzałach KTH. Jeden z nich, w wykonaniu Viliama Chovanca powalił na lód nowotarskiego obrońcę, a wracająca guma padła łupem Roberta Brocławika. Ten nienamyślając się, łupnął jak z armaty i pokonał Dawida Lemanowicza. Do końca spotkania pozostało tylko6 minut i kibice oglądali ślizgawkę a nie mecz hokejowy. Na 20 sekund przed ostatnią syreną Sebastian Łabuż strzałem po lodzie, z linii niebieskiej zaliczył trafienie na 1:5 dla Podhala. Artur Ziaja przepuścił krążek miedzy parkanami.

W niedzielę Kryniczanie zagrają na wyjeździe w Oświęcimiu, a Wojas/Podhale podejmować będzie ostatni w tabeli KH Sanok.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe