Po twardym, zaciętym i niezwykle wyrównanym meczu JKH GKS Jastrzębie pokonał na własnym lodzie GKS Tychy 3:2. Dla ekipy dowodzonej przez Róberta Kalábera było to piąte zwycięstwo z rzędu.
Spotkanie jeszcze na dobre się nie zaczęło, a już byliśmy świadkami pięściarskiego pojedynku. Rusłan Baszyrow starł się z Artiomem Smirnowem, ale musiał uznać jego wyższość.
Sytuacji było jak na lekarstwo, więc otwarcie wyniku spotkania trzeba było poczekać do 15. minuty. Wówczas ładną akcją popisał się Roman Rác, który kąśliwym uderzeniem zaskoczył Kamila Lewartowskiego. Chwilę później słowacki środkowy podwyższył na 2:0 i mogło się wydawać, że po tym trafieniu jastrzębianie będą mogli uspokoić grę i kontrolować przebieg spotkania.
Tymczasem nazbyt się uspokoili i 29 sekund później stracili gola. Sposób na Patrika Nechvátala znalazł Radosław Galant, który przekierował do bramki uderzenie Jasona Seeda.
Riposta jastrzębian była błyskawiczna – 12 sekund później Marcin Horzelski podwyższył na 3:1 i taki wynik utrzymał się do końca pierwszej odsłony.
W drugiej odsłonie bramki nie padły, co było wynikiem słabej skuteczności z obu stron. Z kolei trzecia tercja rozpoczęła się od trafienia Christiana Mroczkowsiego, który uderzeniem ze slotu zaskoczył Nechvátala.
Tyszanie rozpoczęli pogoń za wynikiem, ale – mimo trzech gier w przewadze oraz manewru z wycofaniem bramkarza – nie udało im się wyrównać. Pełna pula została na Jastorze.
JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 3:2 (3:1, 0:0, 0:1)
1:0 - Roman Rác - Dominik Jarosz (14:26),
2:0 - Roman Rác - Radosław Nalewajka (15:24),
2:1 - Radosław Galant - Jason Seed, Bartłomiej Jeziorski (15:43),
3:1 - Marcin Horzelski- Dominik Jarosz (15:55),
3:2 - Christian Mroczkowski - Jason Seed (40:31)
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Daniel Lipiński (główni) – Grzegorz Cudek, Artur Hyliński (liniowi).
Minuty karne: 39 (w tym kara meczu dla Rusłana Baszyrowa) – 39 (w tym kara meczu dla Artioma Smirnowa i 2 minuty kary technicznej).
Strzały: 31-29.
Widzów: 750.
JKH: Nechvátal – Kostek, Bahalejsza (6); Urbanowicz, Pavlovs (2), Razgals (2) – Górny, Bryk; Baszyrow (27), Rác, Kalns – Horzelski, E. Ševčenko; Kasperlík, Mlynarovič, R. Nalewajka (2) – Gimiński, Kamienieu; Pelaczyk, Jarosz, Ł, Nalewajka.
Trener: Róbert Kaláber
GKS Tychy: Lewartowski – Seed, Bizacki; Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Smirnow (27), Kotlorz (2); Sierguszkin (2), Fieofanow, Gruźla – Pociecha, Biro; Gościński (2), Galant, Jeziorski (2) – Michałowski (2); Marzec, Ubowski, Witecki oraz Krzyżek.
Trener: Krzysztof Majkowski
Czytaj także: