Sparingi NHL: Bruins znów wygrali (WIDEO)

Perfekcyjny bilans ma na razie w serii sparingów przed nowym sezonem klub Boston Bruins. Ostatniej nocy "Niedźwiedzie" znów pokonały aktualnych mistrzów NHL.
Bruins tym razem na wyjeździe wygrali z Washington Capitals 5:2. Do zwycięstwa poprowadził ich czekający wciąż na debiut w NHL Zach Senyshyn, którego klub wybrał z numerem 15 draftu w 2015 roku. Ostatnio 21-letni skrzydłowy występował w filialnym klubie Providence Bruins w AHL i także gry w tej lidze spodziewał się przed startem obozu przygotowawczego do nowego sezonu. Robi jednak co może, by przekonać do siebie trenerów pierwszego zespołu. W pierwszym meczu z Capitals stoczył bójkę z Tylerem Lewingtonem, a wczoraj strzelił dwa gole. Pierwszego po dobitce własnego strzału obronionego przez bramkarza rywali Ilię Samsonowa, a drugiego w kuriozalnych okolicznościach. Senyshyn zagrał z prawego skrzydła krążek podbity kijem przez gracza Capitals Maximiliana Kammerera, a wracający do obrony inny zawodnik gospodarzy Colby Williams interweniował ręką tak nieszczęśliwie, że "guma" wpadła do bramki.
Wiadomo, że trenerzy w Bostonie oczekują od Senyshyna lepszej gry defensywnej, by mógł dostać szansę w NHL. Wczoraj był bardzo aktywny w ataku, bo oddał aż 7 z 20 strzałów swojej drużyny. Żaden inny zawodnik Bruins nie strzelał częściej. Sam twierdzi jednak, że bardzo nad obroną pracuje. - Dziś to była moja kolej, by pomóc drużynie. Oczywiście strzelenie dwóch goli daje dużo pewności siebie, ale starałem się wykorzystać to, czego nauczyłem się w ostatnim sezonie od moich trenerów i zamieniać dobre defensywne zagrania w akcje ofensywne - powiedział po meczu. Swojego drugiego gola w okresie przygotowawczym strzelił tej nocy 18-letni Czech Jakub Lauko. Bruins wybrali go z numerem 77 ostatniego draftu i choć oczekiwano, że na nowy sezon wróci do czeskiej ekstraklasy, gdzie reprezentuje barwy Piráti Chomutov, to on sam mówi, że zamierza zostać za Oceanem.
Listę strzelców w ekipie gospodarzy uzupełnili wczoraj Cameron Hughes i Sean Kuraly, a 31 strzałów obronił młody czeski bramkarz Daniel Vladar. To już trzecie zwycięstwo Bruins w trzecim meczu okresu sparingowego. Poprzednio wygrali u siebie z Capitals, a inny skład klubu w Chinach pokonał Calgary Flames. Także dziś zespół przebywający w "Państwie Środka" z pierwszym trenerem Bruce'em Cassidym mierzy się z "Płomieniami". We wczorajszym meczu wystąpiło czterech ważnych graczy Washington Capitals, których nie było w poprzednim spotkaniu w Bostonie. Braden Holtby rozegrał w bramce pierwszą tercję nim ustąpił miejsca młodemu Samsonowowi, a ponadto wystąpili Nicklas Bäckström, Dmitrij Orłow i T.J. Oshie. Nadal zabrakło jednak Aleksandra Owieczkina, Jewgienija Kuzniecowa, Johna Carlsona czy Devante Smith-Pelly'ego. Gole strzelali Riley Barber i Matt Niskanen. Po raz pierwszy przed własną publicznością jako główny trener pokazał się Todd Reirden. - To było wspaniałe doświadczenie, na które pracowałem przez lata. Ale myślę, że do startu sezonu 3 października nie poczuję tego na dobre - skomentował Reirden.
Washington Capitals - Boston Bruins 2:5 (1:2, 0:2, 1:1)
0:1 Hughes - Goloubef - Winnik 01:45
1:1 Barber - Aleksiejew - Boyd 04:14
1:2 Lauko - Fyten 19:03
1:3 Senyshyn - Fyten - Kampfer 28:56
1:4 Senyshyn 39:33
2:4 Niskanen 41:44
2:5 Kuraly - Kampfer - Heinen 59:06 (pusta bramka)
Strzały: 33-20.
Minuty kar: 14-24.
Widzów: 14 952.
Wyniki pozostałych wtorkowych sparingów NHL:
Buffalo Sabres - Pittsburgh Penguins 3:2 (1:0, 2:0, 0:2)
Sobotka (20.), McCabe (27.), Eichel (34.) - O'Neill (56.), Riikola (57.)
Columbus Blue Jackets - Chicago Blackhawks 4:1 (2:1, 0:0, 2:0)
Dalpe (13.), Wennberg (19.), Atkinson (41.), Foudy (59.) - Fortin (1.)
New York Islanders - Philadelphia Flyers 1:5 (0:1, 1:3, 0:1)
Quenneville (29.) - De Haas (14.), Twarynski (33.), Varone (36.), Martel (37.), Lehterä (58.)
Tampa Bay Lightning - Carolina Hurricanes 1:4 (0:2, 0:1, 1:1)
Joseph (45.) - Čajkovský (5.), Wallmark (14.), Zykow (40.), Swiecznikow (48.)
Toronto Maple Leafs - Ottawa Senators 4:1 (2:1, 0:0, 2:0)
Tavares (6.), (47.), Marner (52.), Borgman (7.) - Dzingel (1.)
Dallas Stars - St. Louis Blues 5:3 (0:0, 1:2, 4:1)
Radułow (25.), (60.), Hintz (41.), Seguin (46.), Spezza (48.) - Kyrou (30.), Jaškin (36.), Maroon (44.)
Colorado Avalanche - Vegas Golden Knights 1:5 (0:1, 0:2, 1:2)
Graves (45.) - Pirri (7.), Brännström (22.), Tuch (39.), Duke (51.), Haula (56.)
Arizona Coyotes - Los Angeles Kings 4:2 (3:0, 1:1, 0:1)*
Pánik (5.), Hinostroza (13.), Galchenyuk (19.), (22.) - Carter (27.), (43.)
Los Angeles Kings - Arizona Coyotes 3:4 (1:1, 0:1, 2:2)*
Martinez (16.), Doughty (45.), Brown (52.) - Perlini (5.), Garland (22.), Schnarr (46.), Crouse (59.)
* dwa różne składy obu klubów
San Jose Sharks - Anaheim Ducks 4:1 (0:0, 2:1, 2:0)
Chartier (28.), Czechowicz (36.), (60.), Goodrow (59.) - Rodin (25.)
Vancouver Canucks - Edmonton Oilers 2:4 (0:1, 1:1, 1:2)
Bärtschi (25.), Gołdobin (46.) - Puljujärvi (10.), Rattie (22.), (54.), Jones (44.)
Komentarze