Sprawdzili hotele i bazę sportową
Pięciu przedstawicieli z ramienia Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) przebywało w Toruniu. Powód? Zbliżający się powoli turniej rangi mistrzostw świata Dywizji I.
Komitet organizacyjny kwietniowych mistrzostw, z Zenonem Hajdugą na czele, przygotowywał się do tej wizyty od kilku tygodni. Mimo iż kontrola przedstawicieli hokejowej centrali to czysta rutyna, należało zaprezentować się z dobrej strony.
„Jesteśmy pod wrażeniem”
W skład ekipy, której głównym celem było skontrolowanie toruńskiej bazy hotelowo-sportowej, weszła Veronika Mühlhofer z IIHF-u oraz czterech przedstawicieli medialnych partnerów międzynarodowej federacji, firm InFront Sports Media i Dream Team, a także głównego sponsora - Skody. W Toruniu przebywali od niedzieli. Tego dnia, wieczorem, obejrzeli część spotkania TKH Nesty z Naprzodem Janów, a nazajutrz rozpoczęli inspekcję.
W programie była wizytacja miejsc zakwaterowania zawodników, sędziów i oficjeli federacji. Odwiedzono hotel Mercure Helios, 1231, Filmar oraz Zajazd Staropolski.
- Jesteśmy pod wrażeniem - stwierdził Veronika Mühlhofer, przedstawiciel Międzynarodowej Federacji Hokejowej. - Sprawdzaliśmy hotele i uważamy, że ich standard jest bardzo wysoki.
Następnie goście przenieśli się ponownie do hali widowiskowo-sportowej „Tor-Tor”.
- Długo przyglądaliśmy się arenie zmagań. To ładny obiekt. Braliśmy również pod rozwagę urządzenia niezbędne do wielu działań i jestem przekonana, że impreza zostanie zorganizowana bardzo dobrze - dodała Mühlhofer. - Tym niemniej zawsze są jakieś niedociągnięcia, ale przyjechaliśmy właśnie po to, by je wyeliminować.
Reklama
Problemem są na przykład zbyt małe szatnie dla drużyn biorących udział w zawodach.
- Szatnie są, jakie są, nie możemy wybudować nowych, dlatego musieliśmymy znaleźć rozwiązanie. Każda z drużyn otrzyma dwie szatnie, z dwiema łazienkami i prysznicami. W ten sposób uzyskamy więcej miejsca. Myślę, że to dobre rozwiązanie dla zawodników - powiedział Veronika Mühlhofer.
Wielkanoc - dzień wolny
Żadnych obiekcji nie zgłaszali natomiast przedstawiciele Infront Sports Media, firmy, która zajmuje się przekazem relacji telewizyjnej. Próbą generalną dla ich działań, czyli ustawienia kamer telewizyjnych oraz światła i dźwięku, będzie mecz z udziałem toruńskich juniorów, który odbędzie się kilka dni przed rozpoczęciem mistrzostw.
Tymczasem komitet organizacyjny toruńskich zawodów zaproponował zmianę sztywnego dotąd terminarza spotkań, ze względu na pierwszy dzień świąt wielkanocnych.
- Wielkanoc jest bardzo ważnym świętem rodzinnym, dlatego zwróciliśmy się do międzynarodowej federacji, jak również do ich partnerów o wprowadzenie korekt - mówi Zenon Hajduga. - Przystano na tę propozycję. Terminarz został zatwierdzony pięć dni temu.
W dniach 11-17 kwietnia, na toruńskim lodowisku, o awans do światowej Elity walczyć będą reprezentacje narodowe Włoch, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Holandii, Rumunii oraz gospodarze - Polacy.
Dariusz Łopatka
Komentarze