Po piętnastu dniach w łóżku z pękniętymi kręgami szyjnymi szpital opuścił Steve Moore. Hokeistę klubu Colorado Avalanche czeka jednak długi okres rehabilitacji, po faulu, jakiego dopuścił się na nim podczas meczu Todd Bertuzzi z Vancouver Canucks.
Filmik z ataku Bertuzziego na Moore'a niżej...FILMIK:
BertuzzivsMoore KLIKNIJ >>>
Przez dalszy okres, od sześciu do 12 miesięcy, Moore będzie nosił specjalny usztywniający kołnierz, aby kręgi szybciej się zrosły. Hokeista cierpi na zaniki pamięci, zdradza objawy wstrząsu mózgu. Lekarze wątpią, czy Moore będzie mógł wrócić do gry w hokeja.
Moore'a otoczył opieką klub i partnerzy z drużyny. "Będziemy starali się mu pomóc, by wrócił do normalnego życia, a także na lód" - powiedział napastnik drużyny Avalanche, Dan Hinote.
Bertuzzi za faul (uderzenie kijem) został zdyskwalifikowany co najmniej do końca sezonu i będzie musiał prosić komisję dyscyplinarną NHL, by dopuściła go do następnych rozgrywek. Wysokość kary w znacznym stopniu będzie zależała od stanu zdrowia Moore'a. W sprawie Bertuzziego policja wszczęła śledztwo.
skh
Czytaj także:
