Hokej.net Logo

Stoczniowiec lepszy od Podhala

Drużyna Energi Stoczniowca potwierdziła, że wysoka porażka w Tychach była tylko chwilową słabością. Dzisiaj gdańszczanie łatwo uporali się z Wojasem Podhale Nowy Targ, wygrywając 4:1 (2:0,2:1,0:0) i umocnili swoją pozycję w pierwszej „szóstce”. Spotkanie zakończyło I rundę rozgrywek.

Do zespołu, w porównaniu z poprzednim spotkaniem, wrócili Łukasz Zachariasz oraz Alexander Hult, dla którego był to ostatni występ w biało-niebieskich przed odlotem do USA. Nie mógł wystąpić narzekający na kontuzję kolana Piotr Poziomkowski. Do ataku został przesunięty Bartłomiej Wróbel.

Stoczniowiec nieźle rozpoczął spotkanie. Najpierw przetrwał liczebne osłabienie, a w 8 minucie objął prowadzenie. Zdenek Jurasek „wyciągnął” z bramki Davida Lemanowicza, objechał jego świątynię i otworzył wynik spotkania. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony podwyższył Artur Kostecki, pokonując nowotarskiego bramkarza w sytuacji sam na sam.

W II tercji biało-niebiescy nie oszczędzali się w 29 minucie, w odstępie 53 sekund, zdobyli kolejne dwa gole. Najpierw Łukasz Zachariasz wykorzystał podanie zza bramki od Juraska (gol w przewadze), a chwilę później Wojciech Jankowski dołożył kija do idealnego podania od Romana Skutchana i było 4:0. Trener przyjezdnych Dmitri Medvedev uznał, że Lemanowicz nie jest wystarczającą podporą dla drużyny i w jego miejsce wprowadził Tomasza Rajskiego. Jak się później okazało, był to udany manewr, bowiem Rajski nie dał się pokonać żadnemu zawodnikowi Stoczniowca. Gospodarze kontrolowali jednak sytuacje na lodzie i dali sobie wbić zaledwie jedną bramkę i to dość przypadkowo. Najsprytniejszy w zamieszaniu podbramkowym był Sebastian Biela, zdobywając dla gości honorowego gola.

Wygrana Stoczniowca mogła być bardziej okazała. W końcowych fragmentach drugiej części gry znakomitą okazję stworzyli sobie Jurasek i Maciej Urbanowicz, ale ten drugi mając przed sobą tylko bramkarza nie trafił w kozłujący krążek. Później bramkarz „Szarotek” z wyczuciem obronił także strzał ... Juraska.

W III tercji nowotarżanom puściły nerwy i sędzia nałożył na zawodników Podhala aż 28 minut kar. Na 10 minut do boksu kar musieli iść odpocząć Martin Voznik oraz Dariusz Łyszczarczyk, który podczas wznowienia uderzył Wojciecha Jankowskiego.

Najlepszymi zawodnikami trenerzy wybrali Juraska (Stoczniowiec) oraz Rajskiego (Podhale).

Zwycięstwo przesunęło Stoczniowca zaledwie o jedną pozycję w górę, lecz umocniło pozycję biało-niebieskich w czołowej „szóstce”. Kolejne spotkanie „Stocznia” rozegra w następny piątek, gdy do „Olivii” zawita Unia Oświęcim.

Energa Stoczniowiec Gdańsk – Wojas Podhale Nowy Targ 4:1 (2:0,2:1,0:0)

1:0 Jurasek – Zachariasz (8’)
2:0 Kostecki – Jurasek – Skrzypkowski (18’)
3:0 Zachariasz – Jurasek – Wróbel (29’, w przewadze)
4:0 Jankowski – Skutchan (29’)
4:1 Biela (33’)

Sędziowali: H.Godziątkowski (Warszawa) – Klich, Molenda (obaj Sosnowiec)
Kary: 10 min – 32 min (w tym 10 min dla Voznika i Łyszczarczyka)
Widzów: 1000

Energa Stoczniowiec: Odrobny; Ryabenko – Rompkowski, Benasiewicz – Leśniak, Skrzypkowski – Smeja; Kostecki (2) – Zachariasz (2) – Jurasek, Wróbel (2) – Hult (2) – Jankowski, Skutchan – Hurtaj – Słodczyk, Rzeszutko – Drzewiecki – Urbanowicz.

Wojas Podhale: Lemanowicz (32’ Rajski); Sroka – Jakes (2), Zamojski (2) – Dutka (2), Łabuz (2) – B.Piotrowski, Piekarz – Wilczek; Kacir – Voznik (10) – Różański, Radwański – Biela – Łyszczarczyk (12), Malasiński – Zapała – Hanes, Sulka – Słowakiewicz – Iskrzycki.
Przemas
Stoczniowiec.Net

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe