Zgoła odmienne nastroje panowały dziś w krynickiej hali. Zawodnicy spod Góry Parkowej wystawili na ciężką próbę swoich kibiców - ale wszystko skończyło się szczęśliwie.
Mecz rozpoczął się identycznie jak dzień wcześniej.
Pierwszą groźną akcję przeprowadzili Kateheci i to oni w 56 sekundzie spotkania mogli cieszyć się ze zdobytej bramki. Koronkową akcję rozegrał Pasiut z Zasadnym i ten ostatni włożył gumę w prawą stronę świątyni Włodarczyka. Radość miejscowych ponownie trwała krótko.Goście grając z przewagą jednego zawodnika potrzebowali 33 sekund by zdobyć gola wyrównującego.
Strzał z „klepy” Marka Pohla okazał się zbyt trudny do wyłapania. Niespełna minutę później klub z Janowa objął prowadzenie w tym meczu. Szybka wymiana krążka między Zimką a Gondzikiem zakończyła się golem.
Ta część spotkania przebiegała w bardzo szybkim tempie. Ambitnie grający „mineralni” wzięli się do odrabiania strat. Strzały Dawida Kruczka, Mytnika, Piksy, Salamona i Dubla nie znalazły drogi do bramki. W odpowiedzi kontra przyjezdnych nie zmieniła wyniku tercji. Strzału z ostrego kąta próbował Pohl, ale golkiper KTH był na posterunku. Tak, więc po pierwszej części gry znów pachniało sensacją wynik: 1:2 dla gości.
Podsumowanie I tercji:
GOOL!!! 0min.56 1 : 0 Paweł Zasadny – Pasiut Grzegorz 5/5
2min.07 Piotr Mytnik – 2 minuty – Trzymanie
GOOL!!! 2min.40 1 : 1 Marek Pohl – Marcin Węgrzyn 4/5
GOOL!!! 3min.55 1 : 2 Dariusz Zimka – Łukasz Gondzik 5/5
7min.13 Adrian Chabior – 2 minuty – Wysoki kij
Druga odsłona zaczęła się od natarcia Kryniczan. W 3 minucie Rafał Żołnierczyk trafia w słupek następnie Mytnik fatalnie pudłuje. W kontrze 2 na 1 Michał Kimel z podania Pohla umieszcza krążek między parkanami Ziaji. Gdy wydawało się, że dwu bramkową przewagę nie da się odrobić. Grzegorz Pasiut przywraca nadzieje na korzystny wynik. Trafiając w samo okienko w 25 minucie meczu poderwał zespół do walki. Drużyny grały akcja za akcję, ale dobrze spisali się obaj bramkarze. W 32 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Pohl, ale Ziaja nie dał się zaskoczyć. Szanse na remis mieli jeszcze w tej tercji Pasiut i Macierz, ale ponownie górą był Włodarczyk.
Podsumowanie II tercji:
GOOL!!! 1 : 3 4min.42 Michał Kimel – Marek Pohl 5/5
GOOL!!! 2 : 3 5min.09 Grzegorz Pasiut – Mateusz Dubel 5/5
12min.48 Węgrzyn Robert – 2 minuty – Trzymanie
Ostatnia odsłona należała już tylko do KTH. Gospodarze niesieni dopingiem własnej publiczności rozwiali wątpliwości, kto wygra dzisiejsze spotkanie.
Najpierw w pierwszej minucie na raty próbował pokonać Włodarczyka Chabior, następnie Dawid Kruczek, ale Rufin pokazał, że zna się na swoim fachu. Kolejne akcje KTH, które grało z przewagą nie zmieniły rezultatu. Gaj, Żołnierczyk, Galant, Pasiut, Chabior nie znaleźli sposobu na ulokowanie kauczukowego krążka w siatce.
Jednak w 10 minucie „coś” wyszło. Z najbliższej odległości krążek wpakował Grzegorz Pasiut podający to Mateusz Dubel i Maciek Kruczek. W 11 minucie na prowadzenie KTH mógł wyprowadzić Chabior, ale w sytuacji sam na sam spudłował. Trzy minuty później kontrataku próbowali Janowianie, ale strzały Lipińskiego i Zimka były nie celne. Co nie wyszło gościom udało się gospodarzom? Po solowej akcji Rafał Żołnierczyk nie dał szans bramkarzowi i z okolic bulika, nie sygnalizowanym strzałem wpakował gumę w samo okienko. Krynicka publiczność szalała po raz kolejny w 19 minucie meczu na listę strzelców ponownie wpisał się Pasiut, który rozegrał wspaniałą partię uwieńczoną hat-trickiem. W 19min25 sekundzie zaczął zjeżdżać Włodarczyk, ale dość szybko wrócił do swojej bramki.
Podsumowanie III tercji:
3min.40 Michał Kimel – 2 minuty – Spowodowanie upadku
GOOL!!! 9min.32 Grzegorz Pasiut – Mateusz Dubel – Maciej Kruczek 5/5
10min12 Zabawa Marcin – 2 minuty – Rzucenie na bandę
GOOL!!! 15min.53 Rafał Żołnierczyk 5/5
GOOL!!! 18min.06 Grzegorz Pasiut – Mateusz Dubel br>
Spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem KTH. Ambicja i wola walki do końca, dały trzy celne trafienia i zwycięstwo. Z przebiegu dwu meczu Kateheci byli drużyną lepszą, choć razili nie skutecznością.
Kolejnych punktów przyjdzie im szukać w Sosnowcu gdzie w najbliższy weekend zmierzą się z miejscowym Zagłębiem.
Kamilos
Czytaj także: