Niesamowitych emocji dostarczyło dziś spotkanie 20. kolejki pomiędzy ECB Zagłębiem Sosnowiec a KH Energą Toruń. Obie ekipy przez niemal całe spotkanie wymieniały się cios za cios, ale ostatecznie z triumfu cieszyć się mogą gracze z Zagłębia Dąbrowskiego, którzy pokonali torunian 6:5. Mecz życia rozegrał też Rusłan Baszyrow, który aż czterokrotnie pokonywał Niilo Halonena!
Tercja szaleństwa. Sześć goli i jazda bez trzymanki
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gości. W 6. minucie Niilo Halonen fatalnie zgubił krążek po interwencji na rajdzie Laitinena, a Robert Arrak natychmiast obsłużył Ołeksija Worona, który tylko dołożył kij i zrobiło się 0:1 dla gości, którzy... grali w liczebnym osłabieniu. Sosnowiczanie odpowiedzieli jednak błyskawicznie, bo niecałą minutę później, w swojej pierwszej przewadze, Jere Jokinen huknął pod poprzeczkę po podaniu Erkki Seppäli.
I tak rozpoczął się festiwal. Nie minęła chwila, a Baszyrow, jakby zapowiadając wielki wieczór, w 9. minucie wykorzystał świetne podanie Schafera i sprytnie “złamał” Halonena na 1:2. Równie szybko jednak odpowiedziało Zagłębie - Eric Kaczyński wykorzystał błąd w ustawieniu toruńskiej defensywy i strzałem przy słupku doprowadził do wyrównania.
Wynik 2:2 widniał jednak stosunkowo krótko. W 15. minucie Sirkiä dostał podanie od Bernackiego i potężnym uderzeniem spomiędzy bulików dał miejscowym prowadzenie. Ale w tak szalonym meczu trzymanie przewagi było niemal niemożliwe, a Baszyrow miał na lodzie wieczór życia. Na 88 sekund przed końcem tercji dorwał idealne wyłożenie od Denyskina i bez przyjęcia huknął na 3:3.
Toruński napór i sosnowieckie odpowiedzi
Druga tercja rozpoczęła się od skompletowania hat tricka przez Rusłana Baszyrowa. W 23. minucie torunianie grali w przewadze, a rosyjski napastnik umieścił krążek niemal w okienku, kompletnie mrożąc Halonena. Po chwili mogli podwyższyć swoje prowadzenie, ale kontrę 2 na 1 zamienili na trafienie w słupek.
A jak wiemy, takie sytuacje lubią się mścić. Zagłębie chwilowo otrzymało cios, ale tylko na moment. Grając z przewagą w 33. minucie, Jere Jokinen posłał rakietę spod bulika prosto pod poprzeczkę, doprowadzając do stanu 4:4. Tuż przed końcem odsłony gospodarze mieli jeszcze szansę w dwójkowej kontrze, jednak Ciura nie zdołał w niej oddać strzału w kierunku bramki Svenssona.
Kulminacja emocji i wielki finał Sirkii
W trzeciej odsłonie obie ekipy zaatakowały z nieco większą ostrożnością… przynajmniej przez pierwszą część tej tercji, gdyż dopiero w 56. minucie padł pierwszy cios, a był to cios efektowny. Jere-Matias Alanen wjechał lewą stroną, zwiódł Svenssona balansowaniem ciała i z bliska wsunął krążek do bramki.
Wydawało się, że to trafienie zamknie ten mecz, ale nic bardziej mylnego. Stalowe Pierniki błyskawicznie odpowiedzieli i oczywiście zrobił to Baszyrow. W przewadze, po zagraniu Denyskina, zaskoczył Halonena precyzyjnym strzałem przy słupku. Czwarty gol. Co za występ.
Gdy wydawało się, że spotkanie zmierza do dogrywki, nastąpił kolejny moment, o którym w Sosnowcu będzie się mówić długo. Ostatnia minuta tercji, krążek przy bandzie, minimalny kąt, niemal zerowy, a Väinö Sirkiä posyła strzał życia. Krążek mija ramię Svenssona i ląduje tuż przy bliższym słupku. Komplet sosnowieckiej publiki oszalał!
Trener torunian od razu odpowiedział i wziął czas, po czym wycofał bramkarza, ale gospodarze dowieźli ostatecznie to zwycięstwo do końcowej syreny.
ECB Zagłębie Sosnowiec - KH Energa Toruń 6:5 (3:3, 1:1, 2:1)
0:1 Ołeksij Worona - Robert Arrak, Vili Laitinen (05:52, 4/5)
1:1 Jere Jokinen - Erkka Seppälä, Michał Naróg (06:46, 5/4)
1:2 Rusłan Baszyrow - Eryk Schafer, Andrij Denyskin (08:53)
2:2 Eric Kaczyński - Adrian Gromadzki, Matthew Sozanski (09:54)
3:2 Väinö Sirkiä - Michał Bernacki (14:40)
3:3 Rusłan Baszyrow - Andrij Denyskin, Oliwier Kurnicki (18:32)
3:4 Rusłan Baszyrow - Mikołaj Syty (22:37, 5/4)
4:4 Jere Jokinen - Michał Naróg (32:39, 5/4)
5:4 Jere-Matias Alanen - Matthew Sozanski (55:35)
5:5 Rusłan Baszyrow - Andrij Denyskin, Mikołaj Syty (57:17, 5/4)
6:5 Väinö Sirkiä (59:03)
Sędziowali: Mateusz Krzywda, Paweł Breske (główni) - Michał Żak, Dawid Kubiszewski (liniowi)
Strzały: 47-30
Minuty karne: 8-4
Widzów: 2568
Zagłębie: N. Halonen - M. Sozanski (2), B. Ciura, J. Jokinen, E. Seppälä, S. Brynkus - M. Naróg, K. Biłas (2), A. Chmielewski, M. Roine, J. Piipponen - M. Kotlorz (2), J. Wanacki, V. Sirkiä, J. Alanen, M. Bernacki (2) - O. Krawczyk, P. Ciepielewski, J. Sołtys, E. Kaczyński, A. Gromadzki.
Trener: Matias "Maso" Lehtonen
KH Toruń: A. Svensson - A. Jaworski, V. Laitinen, R. Baszyrow, M. Syty, A. Denyskin - E. Schafer, M. Zieliński, O. Worona, R. Arrak, Z. Sedlák - J. Gimiński (4), O. Kurnicki, M. Kalinowski, D. Fjodorovs, J. Lewandowski - P. Napiórkowski, S. Maćkowski, K. Ziarkowski.
Trener: Sami Hirvonen
Czytaj także: