Matthew Schaefer, numer jeden tegorocznego draftu, podpisał kontrakt z New York Islanders. To trzyletnia umowa typu "entry-level".
Siedemnastoletni Kanadyjczyk zdobył w zeszłym sezonie dla Eerie w Ontario Hockey League 22 punkty (siedem goli, piętnaście asyst) w siedemnastu meczach. Część sezonu pauzował z powodu złamania obojczyka, którego nabawił się 27 grudnia, podczas gry dla Kanady na Mistrzostwach Świata Juniorów IIHF. Młody obrońca otrzymał zgodę na kontakt już 1 maja i był pełnoprawnym uczestnikiem obozu przygotowawczego Islanders w lipcu.
– Czuję się niesamowicie – powiedział Schaefer mediom. – To coś, co chciałem robić całe życie. Przede mną jest bardzo dużo pracy, ale to było moje marzenie - chcę w tym sezonie grać w NHL sezonie i zapracować na swoje miejsce w drużynie. Nie mogę się doczekać sezonu.
Jego determinacja jest jak najbardziej zrozumiała - jeśli nie zagra dla Nowego Jorku, musi wrócić do Erie. Zawodnicy, którzy podpisują kontrakty z NHL, nie mogą grać w NCAA, a dodatkowo zawodnicy draftowani z drużyny Canadian Hockey League nie mogą grać w American Hockey League, dopóki nie ukończą 20 lat. 5 września Schaefer skończy 18.
– Na pewno damy mu szansę i będziemy go wspierać – zadeklarował Patrick Roy, trener nowojorskiego klubu. – Bardzo podoba mi się jego pokora i wdzięczność, wierzę, że odniesie wielki sukces. Jest bardzo inteligentnym zawodnikiem.
"Wyspiarze" rozpoczynają sezon meczem z Pittsburgh Penguins 9 października.
Czytaj także:
