Rozmowa ze zwolnionym przed kilkoma dniami z funkcji drugiego szkoleniowca hokeistów Wojasa Podhala, Tadeuszem Kalatą
Był Pan zaskoczony decyzją prezesa SSA Wojas Podhale?
Prezes musiał wysunąć jakieś argumenty. Jak tłumaczył swoją decyzję? Co Panu zarzucono?
Coś jednak w tym jest. Już od jakiegoś czasu mówi się, że Pańskie relację z młodymi zawodnikami nie były najlepsze. Skąd to się wzięło?
Mówi się, że często blokował Pan grę młodych zawodników w pierwszej drużynie, że wpływał Pan na pierwszych szkoleniowców, aby tych młodych odstawiać od składu...
Nie uważa Pan, że jest to trochę mało profesjonalne dzielić pracę nauczyciela z pracą trenera w klubie, który chce walczyć o najwyższe cele?
Po tym, co się stało, ma Pan niesmak do hokeja? Jest szansa, że jeszcze kiedyś wróci Pan do pracy w Podhalu?
Rozmawiał: Maciej Zubek

Czytaj także: