Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy - Bilans dotychczasowych meczów jest korzystny dla gości, ale to tylko statystyczne spojrzenie na siłę obu drużyn.
Obaj trenerzy, Jarosław Morawiecki i Wojciech Matczak ze zrozumieniem i szacunkiem przyjęli decyzję o przeniesieniu dzisiejszej serii spotkań na najbliższy wtorek. Natomiast w niedzielę dojdzie do kolejnych derbów regionu, wszak w tym sezonie rywale mają już trzy takowe potyczki za sobą.
Nie ma słabych
Zagłębie w drugiej części sezonu nie zamierza spuszczać z tonu i ułatwiać rywalom zadania, choć sosnowiczanie, w przeciwieństwie do pozostałych drużyn z silniejszej grupy, nie mają tak wyrównanego składu.
- W czołowej szóstce nie ma już słabych rywali i za dużo bramek w każdym spotkaniu nie należy się spodziewać - tłumaczy trener Zagłębia, Jarosław Morawiecki. - Nasze dotychczasowe dokonania mogły być jeszcze większe, bo potyczka z Toruniem mogła się zakończyć naszym sukcesem.
Zagłębie w tym sezonie już trzy razy się potykało z Tychami i dwa mecze zakończyły się nieznacznymi porażkami 1:3 i 2:3, a ostatnio na wyjeździe zanotowano remis 1:1. Ze składu wypadł Wojciech Sosiński, który ma kłopoty z barkiem i pewnie na dłuższy czas został wyłączony z treningu oraz meczów ligowych. Natomiast po kontuzjach wracają: Teddy da Costa oraz Rafał Twardy.
autor: Włodzimierz Sowiński - Sport
Czytaj także:
