Hokej.net Logo

Trenerzy z PLH chcą współpracować z Czerkawskim i Oliwą

Krzysztof Oliwa i Mariusz Czerkawski podejmując się roli menedżera hokejowej reprezentacji Polski w zakresie swoich obowiązków ujęli odpowiedzialność za efekty marketingowe i sportowe drużyny narodowej.

W zakresie zadań Krzysztofa Oliwy jest ustalenie rocznego planu pracy z reprezentacją, odpowiedzialność z trenerami za przygotowanie składu kadry i prowadzenie, z innymi osobami funkcyjnymi, drużyny. Mariusz Czerkawski wziął na siebie obowiązek powołania Biura Marketingu i promocji PZHL oraz negocjacje w sprawie pozyskania sponsora tytularnego dla reprezentacji, Polskiej Ligi Hokejowej (PLH).

Jak zareagowały na ten program kluby hokejowe?
Zdaniem prezesa GKS Tychy Andrzeja Skowrońskiego rolą menedżera hokejowej reprezentacji powinno być pozyskiwanie kontraktów reklamowych i promocja dyscypliny.

"Na razie polski hokej jest... słabym produktem, choć to się zmienia powoli ma lepsze, są np. telewizyjne transmisje. Współpraca Mariusza Czerkawskiego czy Krzysztofa Oliwy z PZHL może dać pozytywny efekt tylko w sytuacji, kiedy nie będzie dochodziło do konfliktów personalnych. Oliwa ma dość ekspresyjny charakter, ale mam nadzieję, że dogada się z prezesem Zenonem Hajdugą. Nie wiem, czy Oliwa ma wpływ na powołania do kadry. W moim przekonaniu nikt poza trenerem - żaden prezes czy menadżer - takiego wpływu mieć nie powinien. To trener powołuje zawodników i odpowiada za wyniki reprezentacji" - powiedział Andrzej Skowroński.

Szef sekcji hokejowej MKS Cracovia SSA Kraków, Adam Zięba uważa, że Krzysztof Oliwa zbyt krótki okres pełni funkcję menedżera reprezentacji Polski w hokeju na lodzie, aby oceniać jego pracę.

"Cieszy mnie jego troska o reprezentację, na przykład o warunki organizacyjne - w hotelach czy przy przelotach samolotami. Uważam, że menadżer reprezentacji Polski przede wszystkim powinien się zając sprawami organizacyjnymi, finansowymi kadry, natomiast sprawy sportowe, selekcja powołań powinna zostać w rękach trenera selekcjonera" - powiedział Zięba. Dodał, że formalnie Oliwa nie kontaktował się z jego klubem.

Prezes gdańskiego Stoczniowca Marek Kostecki uważa, iż taka osoba jak Krzysztof Oliwa jest potrzebna reprezentacji. "Przede wszystkim musiałby zadbać o zdobywanie pieniędzy dla reprezentacji, zdobywanie kontaktów, docieranie do sponsorów, musiałby tez zadbać o 'dobry klimat' wokół tej reprezentacji. Polskiemu hokejowi potrzebny jest teraz dobry plan rozwoju dyscypliny, taki byśmy zagrali w mistrzostwach świata elity, czy igrzyskach olimpijskich. Taka osoba, obojętnie czy nazywałaby się manager czy kierownik powinna taki plan opracować i zapewnić warunki finansowe do jego realizacji" - wyjaśnił prezes gdańskiego klubu.

Zwrócił uwagę na siatkówkę, gdzie dzięki profesjonalnej menedżerskiej pracy udało się doprowadzić naszą reprezentację do wysokiego poziomu światowego. "Myślę, że ze względu na nazwisko, popularność Krzysztofowi Oliwie byłoby łatwiej dotrzeć do sponsorów, ale obojętnie kto by stał na tym stanowisku, musi wykazać się dużym profesjonalizmem" - ocenił Marek Kostecki.

Zastrzegł jednak, że za wyniki sportowe reprezentacji powinien być odpowiedzialny od początku do końca trener.

Wiktor Pysz pełniący obowiązki trenera hokeistów Wojasa Podhale Nowy Targ uważa, że Krzysztof Oliwa powinien objechać polskie kluby hokejowe, spotkać się z ich prezesami oraz trenerami pierwszych zespołów. "W trakcie tych spotkań powinien przedstawić swój program, plan działania jako menedżera reprezentacji" - powiedział Pysz.

Według nowotarskiego szkoleniowca Oliwa powinien się zająć m.in. sprawą sponsora dla polskiej reprezentacji. Nie chciał oceniać jego dotychczasowych poczynań ze względu na krótki okres pełnienia przez niego funkcji.

Prezes Unii Oświęcim Adam Urbańczyk także twierdzi, że Krzysztof Oliwa nie kontaktował się na razie z jego klubem.

"Minęły lata świetności (Unii). W tym momencie żaden z naszych zawodników nie jest w kadrze. Co prawda pan Oliwa był obecny na sparingu reprezentacji Polski, gdy ta grała w Oświęcimiu z moją drużyną, ale wtedy nie rozmawiał z nikim z zarządu klubu" - powiedział prezes Urbańczyk. Również pełniący obowiązki prezesa KTH Krynica-Zdrój, Jarosław Golonka twierdzi, że nie miał żadnego kontaktu z Krzysztofem Oliwą.
skh
onet.pl

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe