"Tyczka" na wagę zwycięstwa! Zadecydowała seria najazdów [WIDEO]
Nie zabrakło emocji na Tor-Torze w 41. kolejce TAURON Hokej Ligi. Mimo iż miejscowa KH Energa Toruń prowadziła przez większość spotkania, to jednak Zagłębie Sosnowiec ostatecznie triumfowało w tym starciu 4:3 po rzutach karnych. Jako jedyny swój najazd wykorzystał Damian Tyczyński.
Obaj trenerzy przed tym spotkaniem nie mieli do dyspozycji wszystkich zawodników. Juha Nurminen musiał postawić na Mateusza Studzińskiego w bramce z powodu absencji Juliusa Pohjanoksa. Z kolei Piotr Sarnik nie mógł skorzystać z usług Romana Szturca oraz Jakuba Šaura.
Spotkanie zaczęło się dość niemrawo, chociaż dużą ambicją wykazywali się sosnowiczanie, którzy grali też wysokim pressingiem, co im przynosiło korzyści, których jednak nie zdołali wykorzystać. Nieco zakłopotania mieliśmy w 4. minucie meczu, kiedy sędzia główny przerwał grę i na ławkę kar odesłał Mateusza Studzińskiego, lecz nie wszyscy zdaje się rozumieli tę decyzję i skąd ona się wzięła.
Jeśli już mówimy o wykluczeniu torunian, to trzeba przyznać, że znakomicie sobie poradzili w liczebnym osłabieniu. Nie dość, że nie pozwalali rywalom na zbyt wiele w swojej tercji obronnej, to zdołali też kilkukrotnie zagrozić bramce Zagłębia! Najlepszą akcję mieli w 5. minucie, gdy urwali się aż trójką zawodników, jednak nie zdołali tego wykorzystać i wracający się obrońca Zagłębia przejął krążek po niedokładnym podaniu.
Chwilę później fatalny błąd przydarzył się Patrikowi Spěšnemu. Gdy torunianie ruszyli dwójkową kontrą, Michał Kalinowski uderzył z lewego skrzydła, a czeski golkiper myślał, że złapał krążek. Tak się jednak nie stało i ten wypadł mu z tyłu, gdzie znalazł się Patryk Kogut i wykorzystał błąd sosnowieckiego bramkarza.
To nie był jednak koniec emocji w pierwszej części tego meczu, gdyż w 17. minucie do siatki w efektowny sposób trafił Albin Thyni Johansson, który popisał się soczystym uderzeniem spod niebieskiej, po którym krążek zatrzepotał w okienku. Na 17 sekund przed końcem udało się jednak sosnowiczanom odpowiedzieć. Michał Bernacki wówczas wstrzelił gumę spod bandy, która odbiła się od łyżwy Tomasza Kozłowskiego, który stał przed bramką i tym samym krążek zatrzepotał w siatce.
Druga tercja nie była już tak przyjemna dla oka kibica, chociaż nie brakowało ciekawych interwencji bramkarskich, a gra dość sprawnie przenosiła się z jednego na drugi koniec tafli.
Przełamanie mieliśmy w drugiej części tercji, kiedy to do siatki trafił Atte Huhtela, którego dobrze wypatrzył Calle Behm. Fiński napastnik stał niepilnowany przed bulikami i precyzyjnym strzałem przymierzył w niemalże samo okienko. Jeszcze przed końcem drugiej odsłony torunianie mogli podwyższyć swoje prowadzenie, ale dobrze w bramce spisywał się Patrik Spěšný.
Od początku trzeciej tercji mocno zdeterminowani do odrabiania strat ruszyli sosnowiczanie. Już na jej początku rzadko opuszczali tercję ataku, a Mateusz Studziński musiał sobie poradził z nawałnicą strzałów. Z początku szło mu to bardzo dobrze, aż do 47. minuty. Po sporym zamieszaniu pod bramką KH Energi Toruń do siatki na raty zdołał trafić Patryk Krężołek.
To nie był jednak koniec ich ofensywnych poczynań. Po tej bramce nie cofnęli się do obrony, a atakowali wręcz jeszcze mocniej. Pojedyncze zrywy torunian skutecznie powstrzymywał też czeski golkiper. W 57. minucie w końcu udało się ekipie z Zagłębia Dąbrowskiego doprowadzić do wyrównania. Tomasz Kozłowski wrzucił gumę spod niebieskiej, Damian Tyczyński uderzył z bliska w parkany, a Riley Lindgren popisał się skuteczną dobitką.
Po tym trafieniu obie ekipy powoli przygotowywały się do dogrywki. Ta była iście piorunująca i z pewnością nie zawiodła oczekiwań miejscowej publiki. Akcje toczyły się w charakterze “ząb za ząb”, ale fenomenalnymi interwencjami bramkarskimi popisywali się obaj golkiperzy. Nie dali się pokonać ani razu, więc przyszedł czas na rzuty karne, w których oglądaliśmy jedynie jedno trafienie, autorstwa Damiana Tyczyńskiego.
KH Energa Toruń - Zagłębie Sosnowiec 3:4 (2:1, 1:0, 0:2, d. 0:0, k. 0:1)
1:0 Patryk Kogut - Michał Kalinowski (10:35),
2:0 Albin Thyni Johansson - Jakub Gimiński, Jakub Prokurat (16:24),
2:1 Tomasz Kozłowski - Michał Bernacki (19:43),
3:1 Atte Huhtela - Calle Behm, Rusłan Baszyrow (32:16),
3:2 Patryk Krężołek - Witalij Andrejkiw (46:53),
3:3 Riley Lindgren - Damian Tyczyński, Tomasz Kozłowski (56:05),
3:4 Damian Tyczyński (65:00, Karny decydujący)
Sędziowali: Mateusz Buck, Paweł Breske (główni) - Sławomir Szachniewicz, Wojciech Moszczyński (liniowi)
Minuty karne: 4-6
Strzały: 44-35
Widzów: 1208
KH Toruń: M. Studziński (2) - A. Johansson, P. Svars; D. Larionovs, D. Fjodorovs, R. Tiainen (2) - J. Gimiński, M. Sozanski; J. Prokurat, M. Syty, M. Djumić - A. Jaworski, O. Kurnicki; P. Kogut, K. Kalinowski, M. Kalinowski - C. Behm, M. Zieliński; K. Jaakola, A. Huhtela, R. Baszyrow.
Trener: Juha Nurminen
Zagłębie: P. Spěšný - M. Charvát, M. Naróg; A. Karasiński, D. Tyczyński, P. Krężołek (2) - M. Kotlorz (2), O. Włodara; N. Salo, O. Valtola, V. Niemi - W. Andrejkiw, O. Krawczyk; V. Dostálek, D. Nahunko (2), R. Lindgren - K. Sikora; M. Bernacki, N. Bucenko, T. Kozłowski.
Trener: Piotr Sarnik
2023/24 - Ekstraliga: Regularny
Ostatnie mecze
2024-02-27 | ||||
---|---|---|---|---|
2024-02-27 18:30 | Marma Ciarko STS Sanok STS Sanok | - | GKS Katowice GKS Katowice | 0:4 (0:0, 0:3, 0:1) |
2024-02-27 18:30 | PZU Podhale Nowy Targ Podhale | - | JKH GKS Jastrzębie JKH GKS | 2:1 k. (0:1, 0:0, 1:0, d. 0:0, k. 2:1) |
2024-02-27 18:30 | KH Energa Toruń KH Toruń | - | Re-Plast Unia Oświęcim Unia | 5:2 (4:0, 1:1, 0:1) |
2024-02-27 18:30 | Zagłębie Sosnowiec Zagłębie | - | GKS Tychy GKS Tychy | 3:2 k. (0:0, 0:0, 2:2, d. 0:0, k. 2:1) |
Tabela
Lp. | Drużyna | GP | GF | GA | GD | P | PIM |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | GKS Katowice | 40 | 155 | 100 | 55 | 93 | 405 |
2. | Re-Plast Unia Oświęcim | 40 | 164 | 108 | 56 | 82 | 467 |
3. | GKS Tychy | 40 | 124 | 92 | 32 | 79 | 429 |
4. | JKH GKS Jastrzębie | 40 | 150 | 113 | 37 | 72 | 429 |
5. | KH Energa Toruń | 40 | 116 | 128 | -12 | 52 | 359 |
6. | Comarch Cracovia | 40 | 123 | 149 | -26 | 50 | 375 |
7. | PZU Podhale Nowy Targ | 40 | 136 | 147 | -11 | 50 | 395 |
8. | Zagłębie Sosnowiec | 40 | 113 | 129 | -16 | 46 | 409 |
9. | Marma Ciarko STS Sanok | 40 | 67 | 182 | -115 | 16 | 560 |
Komentarze
Lista komentarzy
Grzybek
Ale wstyd. Przegrać z Zagłębiem. Omg. Na maczu nie byłem ale i tak mi wstyd. Dawać TKH północ górom... Ale przegrać z Zagłębiem? Czy jest w plh gorsza drużyna niż Zagłębie?
dzidzio
Jest STS. Swoją drogą ciekawi mnie co takiego szokującego jest w tym skoro dla TKH to już 4 porażka z tym "słabym" Zagłębiem w tym sezonie.
Grzybek
Kurde sory jestem z miasta gdzie nie ma hokeja ale kocham hokej, super sport i stąd gdzie mieszkam bliżej do morza niż do gór i ponoć TKH to najlepsza drużyna na północy Polski. Byłem w tym sezonie 3 razy na meczu w pięknym Toruniu i zawsze przegrali. Myślałem że im pecha przynoszę więc dziś się powstrzymałem i nie pojechałem (chociaż kusiło) i obejrzałem w plhtv i klops porażka. Najlepsza drużyna z północy znów porażka. Dajcie nam jakieś fory jak Ukrom. Jesteśmy w mniejszości należy nam się czasem wygrać
dzidzio
Hehe forów nie będzie ale na pocieszenie TKH jest wyżej niż 2 drużyny ligi która do słabych nie należy. A co do fatum to trzeba jeździć do skutku. Ja się wychowałem na porażkach. Ba na pogromach, dwucyfrówkach. W tym kontekście porażka po karnych choć rozczarowująca to jednak emocjonująca. Ważne że drużyna walczy a że nie zawsze z korzystnym skutkiem to już inna sprawa.
J_Ruutu
"Ponoć najlepsza drużyna na północy Polski" - najlepsza, bo jedyna.
:D