Najskuteczniejszy napastnik gdańskiego Stoczniowca, Josef Vitek doznał kontuzji podczas wyjazdowego meczu z KTH Krynica. Zawodnik wrócił do Gdańska z zagipsowaną nogą. – To na pewno nie jest złamanie – powiedział w rozmowie z hokej.net. Szczęśliwie dla gdańskich kibiców w piątkowym meczu najprawdopodobniej zagra drugi z kontuzjowanych obcokrajowców Milan Furo.
- Jechałem z krążkiem, gdy zaatakował mnie ciałem obrońca zKrynicy – powiedział Josef Vitek –Widziałem, że nie gra na krążek lecz ewidentnie chce zaatakować mnie ciałem,ale to mi nie przeszkadza, hokej to twarda gra. Niestety obrońca podczasuderzenia podskoczył i spadł mi na nogę, która pod jego ciężarem się skręciła.Potwornie bolało, ale na szczęście zrobiony jeszcze w Krynicy rentgen pokazał,że nie mam złamanej żadnej kości. Niestety na USG trzeba było czekać do rana, amusiałem wracać z drużyną i dopiero w piątek pojadę na badanie. Mam nadzieję,że badanie wykaże, że nie pozrywałem niczego w stawie skokowym.
- Mam naderwany dolny przyczep mięśnia skośnego brzucha. Jestto kontuzja, która do pełnego wyleczenia wymaga przede wszystkim odpoczynku- mówi Milan Furo- Nasz masażysta Krzysztof Pisowacki skierował mnie na zabiegi fizjoterapeutyczne:laseroterapię, pole magnetyczne i inne zabiegi wspomagające rekonwalescencje przytego typu urazach. W ogóle chce powiedzieć, że to jest człowiek wart tyle złotaile waży i wszyscy powinni całować go po rękach, bo gdyby nie on to wielunaszych zawodników nie miałoby szans wyjść na lód. Mnie też „reperował” odpoczątku sezonu i grałem tylko dzięki niemu. Mój uraz jest szczególnieodczuwalny przy dwóch pierwszych krokach na lodzie, w których wykonywane są szczególnie intensywneskręty tułowia, po to żeby się rozpędzić. Odczuwałem wtedy ogromny ból, którypowodował, że podświadomie nie odpychałem się z pełną siłą. Mam nadzieję, że tedwa tygodnie odpoczynku od lodu spowodują, że ból będzie mniejszy i postaramsię jakoś dograć do końca sezonu. Dzisiaj byłem na lekkim treningu, jutro ranospróbuje trochę intensywniej i wtedy zapadnie decyzja czy zagram w jutrzejszymmeczu. Bardzo mi na tym zależy zwłaszcza teraz kiedy wiem, że drużyna niebędzie mogła liczyć na Josefa.
Czytaj także: